
Krystyna Barcik - była dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy, miejska radna Koalicji Obywatelskiej, ma poważne kłopoty– informuje Radio Wrocław.
Sprawa dotyczy konkursu na usługi diagnostyki obrazowej w legnickim szpitalu, który miał miejsce 5 lat temu. - Krystyna Barcik oskarżona została o składanie fałszywych zeznań w zakresie znajomości spółki, która ten konkurs wygrała, charakteru tej znajomości oraz wspólnego wylotu do USA – powiedziała na antenie Radia Wrocław, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Lidia Tkaczyszyn. Poinformowała też, że szefowie firmy, która otrzymała szpitalne zlecenie, również usłyszeli prokuratorskie zarzuty.
Krystyna Barcik nie czuje się winna. Zapewnia, że nigdy nie utrzymywała kontaktów towarzyskich z prezesami firmy. Tłumaczy się, że padła ofiarą rozgrywek między spółkami walczącymi o szpitalne zlecenie. Co istotne, prokuratura przyznaje, że nie udało się jej znaleźć dowodów na to, że rzekoma znajomość Krystyny B. z szefami zwycięskiej firmy miała wpływ na wynik konkursu. Byłej dyrektorce szpitala grozi osiem lat więzienia.
Krystyna Barcik rządziła legnickim szpitalem przez 13 lat. Ze stanowiska odeszła w lipcu 2019 r. Obecnie pracuje w Radomskim Centrum Onkologii na stanowisku dyrektora operacyjnego. Od 2014 r. jest miejską radną Koalicji Obywatelskiej.
Źródło: Radio Wrocław. Na zdjęciu: Prokuratura Okręgowa w Legnicy. FOT. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niech się wezmą jeszcze za nową dyrekcje szpitala. I dopiero wtedy będzie spokój...
"Krystyna Barcik rządziła legnickim szpitalem przez 13 lat" Fajne! A może zarządzała???
Nie znalazła dowodów ale stawia zarzuty, to na jakiej podstawie. Dlatego, że jest radną KO?. Macie nizalezną prokuraturę. A MZ przepuściło miliony, dziesiątki i nie ma nawet postępowania.
och Jantura, z rzetelnoscia tobie nie po drodze.... najpierw bijesz kobiety, a teraz szukasz taniej reklamy. Rzucasz oskarzenia, a nie znasz sprawy z dwoch stron. Chyba z tego co wiemy jestes z tej samej "barwy" co pani "B" ?!?! Piec lat temu wygrala przetarg firma, ktora spelnila wszystkie wymogi stawiane przez komisje przetargowa m.in. szpital legnicki pozyskal najnowoczesniejszy, najwyzszej klasy sprzet diagnostyczny warto tu powiedziec, ze to byl sprzet fabrycznie nowy, a nie jakis schmeltz uzywany i remanufakturowany (odswiezany i polesingowy). Szukasz sensacji poslugujac sie czarnym PIR`em. To nie byla Pani Dyrektor Barcik (szcunek Pani Dyrektor-dziekuje za dobra prace) decydowala owyborze oferenta uslug ale komisja i to nie zalezna od nikogo! Zyskal nie tylko legnicki szpital ale co najwazniejsze pacjenci naszego miasta i regionu. Z tym sprzetem diagnostycznym przyszli rowniez najwyzszej klasy lekarze radiolodzy z wyksztalceniem doktorow nauk medycznych i doswiadczeniem niebanalnym, ktorego nie powstydzilyby sie europejskie placowki medyczne w Szwajcarii, GERMANII czy UK. Prawdziwy reporter, dziennikarz przedstawia sytuacje dwoch firm, a ocene pozostawia czytelnikowi. No tak a twoj ubogi warsztat to ...... szkoda slow!
Pani Krystyna była dobrym dyrektorem. Miala serce dla pracowników i pacjentów. Nie likwidowała oddziałów bo były niewygodne. Przyjrzyjcie sie teraźniejszej dyrekcji a później oskarżajcie Panią Krystynę. Żenada...
Ciężki czas dla ludzi PO. Najpierw info , że chcą wywalić Głomba, później Rabczenko, teraz Szefowa szpitala. Kto następny?
Pani dyrektor zarządzała szpitalem na miarę możliwości. Szpital funkcjonował ,były remonty, raz lepiej raz gorzej . Z pustego i Salomon nie maleje..wg mnie teraz to szukanie dziury w całym....
Oby sprawiedliwosci stalo sie zadosc, zycze jej tego. Ona skrzywdzila wielu pracownikow szpitala. Bylam pracownikiem Szpitala 28 lat, czyli znacznie dluzej od niej. Ostatnie 5 lat w firmie bo ponad setke ludzi sie pozbyla. Nigdy jej tego nie wybacze. Na 35 lecie pracy nie dostalam ani grosza bo sie w firmie nie nalezy. Oby za te niesprawiedliwosc zaplacila, zycze jej tego. Ostatecznie odeszlam z tego badziewia.
Tej publikacji daleko do rzetelności, ale coś tam się przebiło. Oskarżenie dotyczy fałszywych zeznań w zakresie znajomości spółki, która ten konkurs wygrała, charakteru tej znajomości oraz wspólnego wylotu do USA. Wątku fałszywych zeznań i turystycznych zamiłowań dyrektorki autor już nie rozwija. Ile tego było przez 13 lat, tego też Jantura nie rusza.