W Nowej Wsi Legnickiej oddano hołd ofiarom ludobójstwa na Kresach

Czasami najmocniejsze słowa nie padają z ust mówców, lecz unoszą się w milczeniu zgromadzonych. Tak było dziś o godzinie 11:00 w Nowej Wsi Legnickiej. W cieniu odsłoniętego zaledwie dwa tygodnie temu pomnika, wśród lip i śpiewu ptaków, złożono hołd ofiarom ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej w 82. rocznicę tej niewypowiedzianej tragedii.

Wśród uczestników byli przedstawiciele lokalnych władz: Starosta Powiatu Legnickiego Adam Babuśka, Wicestarosta Janina Mazur, Przewodniczący Rady Powiatu Jan Łukasz. Gminę Legnickie Pole reprezentowali: Wójt Rafał Plezia, Przewodniczący Rady Gminy Krzysztof Lelito oraz radna Danuta Misiak. Nie zabrakło także sołtysa Alberta Korotkiewicza wraz z mieszkańcami Nowej Wsi Legnickiej, których obecność nadała tej uroczystości wymiar lokalny i osobisty.

To skromne wydarzenie nabrało szczególnej wagi po niedawnej decyzji Sejmu RP, który ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci o Polakach, Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA. Historia, która przez dekady była tematem trudnym i często przemilczanym, dziś wybrzmiewa na nowo. Głośno, donośnie, choć wciąż z bolesnym szacunkiem.

Dla wielu obecnych to nie tylko patriotyczny obowiązek, lecz osobista powinność. Wspomnienie dziadków, których zabrakło. Babć, które nie opowiadały bajek na dobranoc, tylko szeptem relacjonowały grozę Wołynia. Dzieci i wnuki tych, którym odebrano życie tylko dlatego, że byli Polakami, dziś stają w szeregu pamięci.

Ta uroczystość to więcej niż rocznica. To lekcja dla młodszych pokoleń. Jeśli zobaczą swoich rodziców i dziadków w zadumie przy pomniku, jeśli poczują ciężar ciszy i widok zniczy, to może zrozumieją więcej niż z niejednego podręcznika.

W Nowej Wsi Legnickiej pamięć nie jest pomnikiem, jest żywym organizmem. Jest obecna w słowach, spojrzeniach i chwilach milczenia. To cicha przysięga, że nigdy nie zapomnimy.