Reklama

Co Dolny Śląsk robi dla zdrowia. Rozmowa z Jarosławem Rabczenką

Z Jarosławem Rabczenką, członkiem zarządu województwa dolnośląskiego odpowiedzialnym m.in. za zdrowie, rozmawia Piotr Kanikowski.

Mniej więcej co piąta złotówka z budżetu Dolnego Śląska idzie na służbę zdrowia. Na ile to jest - w Sejmiku, w zarządzie województwa - Wasz wybór, a na ile konieczność?

- To jest przede wszystkim odpowiedzialność za zdrowie Dolnoślązaków. Służba zdrowia jest drugą pod względem wielkości pozycją w budżecie województwa. Tak, jest kosztowna. Żeby zapewnić pacjentom opiekę na dobrym europejskim poziomie potrzebne są duże nakłady finansowe.

 

Rekordowe nakłady na służbę zdrowia – 764 miliony złotych – wynikają m.in. z tego, że samorząd województwa prowadzi aktualnie kilka poważnych inwestycji w tej dziedzinie. Powiedzmy o nich.

- Przede wszystkim zaczęliśmy budowę Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Hematologii i Pulmonologii we Wrocławiu. Kosztorysowa wartość DCOHiP, liczona łącznie z wyposażeniem, wynosi około 1,5 miliarda złotych, co czyni to przedsięwzięcie największą inwestycją w historii Dolnego Śląska. 550 milionów pochodzi z pieniędzy rządowych, ale cała reszta jest po stronie województwa, więc patrząc tylko od strony zabezpieczenia infrastruktury służby zdrowia są to potężne nakłady. Potrzeby w tym zakresie wynikają między innymi z demografii, bo społeczeństwo coraz bardziej się starzeje. Dzięki coraz lepszej diagnostyce dostajemy sygnał, że jest duża grupa ludzi, którymi musimy się zająć. Prognozy onkologiczne są, niestety, mało optymistyczne. Pokazują, że w przyszłości zachorowalność na nowotwory będzie się zwiększać, co też uzasadnia decyzję o budowie nowoczesnego szpitala onkologicznego. Ale nie zaniedbujemy innych dziedzin medycyny. Z wykorzystaniem środków europejskich zaczynamy inwestycję w Centrum Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu. Koszt to ponad sto milionów złotych. Ponadto dopinamy sprawy z budową nowego blok operacyjnego dla szpitala w Legnicy, centrum geriatrycznego we Wrocławiu i wiele innych.

 

Z perspektywy mniejszych ośrodków zajmujących się leczeniem nowotworów powstanie Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Hematologii i Pulmonologii we Wrocławiu może być traktowane jak zagrożenie. Czy onkologia albo hematologia w Legnicy nie przestaną być potrzebne? I czy przetrwają, biorąc pod uwagę ograniczone zasoby kadrowe i finansowe?

- Takie głosy faktycznie się pojawiały. Bez wątpienia wysoko specjalistyczne szpitale zapewniają bardziej kompleksową opiekę, w tym przypadku dla pacjentów onkologicznych. To naturalne, że tego typu inwestycja będzie służyła tak wrocławianom, jak też mieszkańcom mniejszych miejscowości. Nie wolno traktować jej jako zagrożenia, ale jako szansę na skuteczniejszą pomoc osobom z nowotworami. Zgodnie z zasadami referencyjności, szpitale w Legnicy, Wałbrzychu i Jeleniej Górze nadal będą służyć koncentracji pacjentów z całego subregionu. A w przypadku szpitali powiatowych zauważalny trend jest taki, że pacjent chce trafiać do większych ośrodków.

 

Założenie jest takie, że ten wrocławski będzie wyposażony w najnowocześniejszy na świecie sprzęt.

- Tak, przy wyposażaniu nowego szpitala chcemy korzystać z najaktualniejszych dostępnych rozwiązań.

 

Podobno projektowanie i budowa odbywa się także z wykorzystaniem cyfrowych technologii?

- Mogę odnieść się do faktów. Na placu budowy jest obecnie zaangażowanych około 400 pracowników. To ogromne wyzwanie logistyczne. Jeśli chodzi o trzymanie się harmonogramu, to jesteśmy dwa lub trzy miesiące przed czasem. Prace postępują bardzo szybko. Po niespełna czterech miesiącach mamy zrealizowane około 20 procent zakresu inwestycji. Wyszliśmy z poziomu zero i budowa mocno pnie się w górę. Termin oddania nowego szpitala jest niezagrożony. Mam nadzieję, że pierwsi pacjenci jeszcze przed 2028 rokiem będą mogli skorzystać z jego oferty.

Zdjęcie: Początek budowy Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Hematologii i Pulmonologii we Wrocławiu. Przy kielni Jarosław Rabczenko. Fot. UMWD

 

Dlaczego zdecydowaliście się na koncentrację w jednym miejscu onkologii, hematologii oraz pulmonologii?

- To kwestia, którą zastałem po poprzednikach. Ale rozumiem genezę tego rozwiązania. Jeszcze jakiś czas temu na Dolnym Śląsku mieliśmy ponad 75 szpitali wojewódzkich. Dzisiaj ta pula zamyka się w 26 jednostkach, wliczając do tego spółki medyczne. Trend koncentracji był jedynym sposobem, by zapanować nad rosnącymi kosztami związanymi z funkcjonowaniem systemu ochrony zdrowia. Obecna struktura wciąż nie jest optymalna. Zastanawiamy się na przykład nad połączeniem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Złotoryi z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Legnicy, po to, by osiągnąć maksymalny efekt synergii i żeby nakłady były jak najbardziej efektywne.

 

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy od 4 miesięcy ma nowego dyrektora. Czego Pan i zarząd województwa oczekujecie od Macieja Leszkowicza?

- Pierwsza kwestia to stabilizacja finansów jednostki, ponieważ pan dyrektor zastał szpital w Legnicy w bardzo dramatycznej sytuacji finansowej. Przypomnę, że zadłużenie Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy stanowi jedną czwartą zadłużenia wszystkich dolnośląskich placówek. 31 stycznia pan dyrektor przedstawił plan naprawczy, który w pierwszym kroku zapowiada oszczędność na poziomie 11 mln zł. Musimy zrobić wszystko, aby obniżyć koszt obsługi zadłużenia, który na przykład w samym 2023 roku sięgnął 15 mln zł. Analizujemy różne warianty nie tylko zbilansowania funkcjonowania bieżącego szpitala, ale też restrukturyzacji długu poprzez przeniesienie go do banku, może BGK, może PKO... Większość długu, o którym mówimy, została zaciągnięta w parabankach, więc musimy znaleźć jakieś mniej kosztowne rozwiązanie.

 

Dotychczas ten, ale też inne zarządy Dolnego Śląska regularnie udzielały szpitalowi w Legnicy pożyczek na bieżące funkcjonowanie. Potem ten dług umarzały. Na dłuższą metę nie da się chyba jednak tak funkcjonować?

- Polityka pożyczek, których szpitale de facto nie oddają, nie jest do końca właściwa, co zakomunikowałem dyrekcjom naszych jednostek przy spotkaniu noworocznym w szpitalu im. Marciniaka we Wrocławiu. Oczywiście, mamy świadomość, że spoczywa na nas odpowiedzialność za zdrowie Dolnoślązaków. Dlatego w momentach trudnych, dyrektorzy mogą zwrócić się o taką pomoc i w uzasadnionych przypadkach, po wnikliwej analizie, zarząd województwa może udzielić takiej pożyczki. Ale chcemy odejść od praktyki, że te pieniądze były potem w całości umarzane. Ja uważam, że należy zrobić wszystko dla poprawy kondycji szpitali, aby udzielne z budżetu województwa zapomogi przynajmniej w jakiejś części podlegały zwrotowi. Pożyczki powinny być narzędziem ratunkowym, a nie bieżącym pomysłem na funkcjonowanie placówki. Takie jest oczekiwanie również od pana dyrektora Macieja Leszkowicza, natomiast mam świadomość, że pierwsze efekty jego pracy będą widoczne dopiero w przyszłym roku. W stabilizowaniu sytuacji finansowej nie pomaga, niestety, deficyt kadry medycznej. Ów deficyt objawia się i w taki sposób, że lekarze są zachęcani coraz wyższymi uposażeniami do transferów. Paradoksalnie najwyższych stawek nie oferują obecnie szpitale w stolicy województwa, ale na prowincji, w Legnicy czy Jeleniej Górze.

 

Fenomenem jest szpital powiatowy w Złotoryi. Jeszcze kilka lat temu miał poważne problemy kadrowe i finansowe, balansował na krawędzi bankructwa, a pod zarządem Macieja Leszkowicza stał się jednym z najdynamiczniej rozwijających się na Dolnym Śląsku.

- Zasiadałem w komisji konkursowej przy wyborze nowego dyrektora dla Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy i nie ukrywam, że ta historia, która za panem dyrektorem Maciejem Leszkowiczem kroczy była jednym z argumentów, które przeważyły o werdykcie. Przypadek, kiedy poradził sobie z trudną sytuacją szpitala w Złotoryi, chcielibyśmy przenieść na grunt legnicki, żeby i tutaj finansowy cud się wydarzył.

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 20/02/2025 10:15
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Chili - niezalogowany 2025-02-20 18:33:17

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    GIGOLAS - niezalogowany 2025-02-20 18:47:08

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do