
Legnicki ratusz dąży do budowy multimodalnego centrum przesiadkowego przy dworcu PKP, na działkach pomiędzy ul. Kolejową, Kartuską i Konduktorską. Do 21 października czeka na oferty firm, gotowych zająć się opracowaniem programu funkcjonalno-użytkowego, co pozwoli później obliczyć koszt prac projektowych i robót budowlanych.
W materiałach dla oferentów znajdują się koncepcja centrum w dwóch wariantach. Z rysunków wynika m.in., że w skład centrum przesiadkowego będą wchodzić zadaszone perony dla autobusów (busów) rejsowych lub międzymiastowych, pojazdów MPK oraz taksówek, parkingi typu Park&Ride, Bike&Ride, ale też budynek dworca autobusowego z poczekalnią, kasami biletowymi oraz toaletami dla podróżnych. Niezbędna będzie przebudowa układu drogowego i skrzyżowań pod potrzeby komunikacji zbiorowej. Powstaną nowe drogi rowerowe, nowe chodniki, etc. Przy centrum będzie też miejsce na handel, usługi i gastronomię.
Zadanie jest ujęte w projekcie Strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Legnicko - Głogowskiego Obszaru Funkcjonalnego. "Celem projektu jest połączenie różnych środków transportu (jak np. komunikacja publiczna, ruch pieszy i rowerowy). Wszystko po to, aby poprawić mieszkańcom jak i turystom dostępność transportu publicznego, a także zwiększyć mobilność wszystkich osób, w tym osób z niepełnosprawnościami" -informuje Urząd Miasta w Legnicy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gówno się dzieje ruiny stoją i syf ,dworzec pkp niech skończą porządnie ten hol do peronów bo woda się leje kiedyś to ludziom na głowę zwali te betonowe stropy i będzie tragedia
Kaniowski - pompujesz bańkę która niedługo pęknie. Propagujesz nowoprezydencką koncepcję jednocześnie próbując wzbudzić poczucie wstydu u konkurentów. Kaniowski jesteś bulpitem usmiechniętych miernot z ratusza.
Z jednej strony centrum przesiadkowe na terenie zalewowym jest cacy ale z drugiej strony deweloper budujący mieszkania po przeciwnej stronie stacji jest beeee. Kuwa o co tu chodzi?
Podpalacze jeszcze nie w pełni przygotowali teren pod inwestycje. Po za tym nie wiadomo, co, nie wiadomo, jak i nie wiadomo za ile. Więc plan realizacji to dość odległa historia. Szukanie dzisiaj taniego poklasku.
Miasto ma ważniejsze wydatki niż jakieś centrum przesiadkowe. Tak jakby ta dziura była niewiadomo jak turystycznym miejscem na mapie polski.
po co Centrum Przesiadkowe skór jest w Berlinie. Zgadza się?
Kolej to przyszłość . Mieszkam w Legnicy stawiam auto pod dworcem 50 minut jestem we Wrocławiu. Dzięki takiej inwestycji młodzi mają dostęp do szkół wyższych. I nie muszą płacić za mieszkanie…
Żadne centrum przesiadkowe tam się nie ziści stanie kilka autobusów i kilka busów I żadne parking więcej się tam nie zmieści . Poprzednia władza sprzedała wszystkie tereny rozwaliła co miała rozwalić i tyle dlaczego nie krzyczycie po co tam jest postawiona stacja paliw W tym mieście to nic tylko parkingi i parkingi wszędzie pełno samochodów tego Złomu dla ludzi nie ma miejsca . Centrum przesiadkowe powinno być wypchnięte z miasta I wtedy byłby jakiś efekt a nie każdy kto gdzie kol wiek będzie chciał pojechać będzie pchał się do centrum miasta . Dobry pomysł by był tam gdzie poprzedni władca legnicy ma dom .
Racja, pozabierać ludziom samochody, benzyna po 10zl i będzie kraina dobrobytu. A no i tym bogatszym 90 % podatku bo żerują na biednych.
Prezydent Kupaj bierze kolejny chory pomysł prezydenta Krzakowskiego bez poznania historii tego pomysłu ani uwarunkowań. Prezydent Krzakowski rzucił pomysł budowy centrum przesiadkowego na gruncie PKP, po to by wykurzyć PKS z terenu dworca i wybudować kolejny market. Kiedy PKS zaczął się zapierać, zajął autobusy, zajął nieruchomości PKS. Ten ruch prezydenta Krzakowskiego spowodował agonię PKS, który najpierw wyprowadził się do Jawora a później zniknął. Ba terenach PKS powstały dwa markety. A centrum przesiadkowe powstało przy autostradzie obok stacji benzynowej. Do wzmocnienia argumentacji likwidacji dworca PKS Krzakowski użył wykonanego za duże pieniądze planu zagospodarowania, który zakładał powstanie centrum przesiadkowego na terenie PKP w symbiozie z kolejnym marketem. Miałkość tych planów padła, kiedy wojewoda uchylił plan argumentując, że teren PKP jest terenem zalewowym w zasięgu Kaczawy. Chory pomysł prezydenta Krzakowskiego z centrum przesiadkowym na terenie PKP zawzięcie krytykowali radni Platformy Obywatelskiej. Kiedy teren PKP został sprzedany, dla prezydenta Krzakowskiego temat budowy centrum przesiadkowego był swoistym gonieniem króliczka niż realnym celem. Kiedy prezydentem Legnicy został Maciej Kupaj radny krytykujący koncepcję dworca przesiadkowego zmieniło się spojrzenie. Prezydent Kupaj będzie realizował centrum przesiadkowe wg koncepcji prezydenta Krzakowskiego. Nie wie ile setek milionów złotych należy wyłożyć na ten projekt ale już zapowiada wyłożenie pieniędzy na opracowaniem programu funkcjonalno-użytkowego, plan zagospodarowania, wykup 5 ha gruntu od prywatnego właściciela, budowę przystanków, ścieżek rowerowych i oczywiście marketu. Skąd będą pieniądze na ten projekt, to na razie cicho sza. To kolejny zamysł kupowania przez prezydenta Kupaja prywatnych nieruchomości dla potrzeb naszego miasta po wcześniejszym ogłoszeniu zamiaru kupowania budynku po telekomunikacji. Z drugiej strony prezydent Kupaj chce pozbyć się budynku Ekonoma, bo nie ma pieniędzy na remont. A uczniowie uczą się w fatalnych warunkach w budynku zastępczym. To wszystko wygląda na przejaw schizofrenii. Schizofrenii kosztownej dla mieszkańców Legnicy
Centrum przesiadkowe w takim miejscu to chyba chory pomysł. Mase ludzi bedzie musiało jechać do centrum miasta i tam zostawiać gdzieś swoje samochody zeby sie przesiąść na pociąg czy autobus jadąc do innych miast itp.. Takie centrum przesiadkowe oczywiste że lepiej wyprowadzić z ścisłego centrum miasta gdzieś na obrzeża żeby jednocześnie dojazd tam był dobry ale żeby nie generowało mieszkańcom trudności. Np na Piekary przy Piłsudskiego albo jeszcze dalej na Piekary przy Iwaszkiewicza gdzie ma byc budowane niedługo Dino. Tam ma jeszcze dochodzić niedługo obwodnica, więc by było centrum przesiadkowe przy obwodnicy, czyli tam gdzie sie powinno takie budować a nie na terenie z wiecznie zakorkowaną wąską tam wrocławską by jeszcze bardziej ją zakorkować...
Redaktor promuje nieświeżą koncepcję, do której zapalił się prezydent Kupaj, chociaż dobrze wie, że jest to nierealne. W innej publikacji redaktor pisze wprost cyt. "Czarna Woda zmienia bieg i rozlewa po okolicy. Podczas legendarnej powodzi z 1977 roku zatopiła cały rejon dworca kolejowego.Przyjęta przez Sejm w 2018 roku ustawa Prawo wodne ograniczyła możliwości stawiania nieruchomości na terenach zalewowych. Budowa domu na takich obszarach nie jest możliwa, jeśli nie zgodzą się na to Wody Polskie.
Niemądre pomysły miernych ludzi. To kolejny pomnik władzy w Legnicy. Tylko już nie Krzakowskiego ale Kupaja. Ciekawe jakie są realne potrzeby budowy centrum przesiadkowego.
Ex prezydent Krzakowski tez kilka kadencji obiecywał centrum przesiadkowe, nawet wydał publiczną kasę na projekty i na tym się zatrzymało... Wydał pozwolenie w centrum zabytkowego miasta na budowę biedronki po byłym PKS z kilkoma stanowiskami dla autokarów poczekalnia i wc
Te propozycje choć ciekawie wyglądają to wydają się absurdalne.