Reklama

Legniczanie boją się posłać swoje dzieci do żłobków i przedszkoli

Od poniedziałku, zgodnie z zapowiedzią prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, otwarte mają zostać żłobki i przedszkola. Niewykluczone, że będą one świecić pustkami.

Przypomnimy, że zielone światło dla otwarcia żłobków i przedszkoli rząd zapalił już 8 maja, jednak magistrat zadecydował o uruchomieniu placówek opiekuńczych dopiero 16 maja.

Prezydent Tadeusz Krzakowski poinformował, że wszystkie placówki wychowawcze dostosowały się już do nowych realiów epidemicznych, spełniają wszystkie wytyczone normy i tym samym są gotowe do zapewnienia pełnego bezpieczeństwa sanitarnego. 

Tymczasem okazało się, że w Legnicy na placówki opiekuńcze zapotrzebowania w czasach pandemii nie ma. - Na wysłanie do nich swoich dzieci do miejskich żłobków i przedszkoli zdecydowało się niespełna 20 proc. rodziców - poinformował urząd miasta.   

- W każdej placówce na terenie miasta sytuacja z frekwencją wygląda inaczej. W jednym przedszkolu zapisanych zostało nawet ok. 50 dzieci, ale są też takie placówki, gdzie nie zgłoszono ani jednego dziecka - poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, prezydent Tadeusz Krzakowski.

Zdjęcie: Miejskie Przedszkole nr 10 w Legnicy

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-05-14 10:03:21

    Niech mi ktoś wytłumaczy jak wysłać dziecko do żłobka w którym może być zarażone jakieś dziecko. Przecież małe dzieci wszystko oblizują po sobie. I nie da się trzymać każdego z daleka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jA - niezalogowany 2020-05-14 19:54:49

    Nie da się utrzymać żadnego reżimu sanitarnego przy tak małych dzieciach.Każdy to wie. I każdy kto posyła dziecko do takiej placówki powinien się z tym liczyć.Jest to po prostu niebezpieczne.Poza tym mierzenie temperatury dzieciom i rodzicom przy wejściu i wyjściu z takiej placówki, codzienne wypełnianie ankiet zdrowotnych to wszystko trwa...Procedury.Jeśli rodzic ma podwyższoną temperaturę i chce odebrać dziecko, to będzie musiał przyprowadzić kogoś zdrowego, żeby odebrał dziecko. Czy każdy rodzic już o tym wie??? Placówki bez większości zabawek i dywanu, na którym dzieci ciągle się bawią. To będzie męczarnia dla dzieci. Ja swojego na pewno tam nie oddam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-05-15 22:34:37

    Też uważam, że tych procedur nie da się przestrzegać w żłobkach i przedszkolach

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do