Pogoda teraz: 15°C | zachmurzenie duże
Reklama
Czy prezydent zgodzi się na spalarnię chemicznych odpadów w Legnicy?
Na 15-hektarowej działce w sąsiedztwie Huty Miedzi Legnica ma powstać spalarnia. Do urzędu miasta wpłynęły już wnioski o wydanie tzw. decyzji środowiskowych, które są niezbędne do rozpoczęcia inwestycji.
Wniosków jest w sumie trzy. Dwa złożyła spółka Immobiliare zarejestrowana w podwrocławskim Kiełczowie. Pierwszy dotyczy „budowy instalacji do termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych”, drugi „budowy instalacji do mechaniczno-biologicznego przekształcania odpadów oraz składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne”. Trzeci wniosek na „budowę zakładu przetwarzającego zużyte baterie” złożyła spółka Pelia Invest ze Strzelina.
Urząd miasta wszczął postępowanie administracyjne, które zakończy się wydaniem przez prezydenta Legnicy pozytywnej bądź negatywnej decyzji środowiskowej. To od niej zależeć będzie dalszy los spalarni przy hucie. Tymczasem na biurko prezydenta Tadeusza Krzakowskiego trafił już protest mieszkańców, którzy sprzeciwiają się inwestycji w obawie o swoje zdrowie i życie. Podpisało się pod nim ponad 100 osób.
Działka na której ma powstać spalarnia należy do Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Kto stoi za planowaną inwestycją? Spółka Immobiliare zarejestrowana została w ub. roku z minimalnym kapitałem zakładowym w wysokości 5 tys. zł. Wspólnikiem w niej jest Joanna Wojtyczka, żona Piotra Wojtyczki – menedżera pozostającego w bliskich relacjach z prominentnym politykiem PiS, Michałem Dworczykiem – szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Piotr Wojtyczka od października 2021 r. jest prezesem Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, i nie jest tajemnicą, że stanowisko to zawdzięcza Dworczykowi. Wcześniej był wiceprezesem Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, do której należy działka przy legnickiej hucie. O Wojtyczce głośno było w ub. roku, gdy ogólnopolskie media ujawniły, że jest sąsiadem prezesa Orlenu Daniela Obajtka na słynnym „promocyjnym” osiedlu w Warszawie.
I jeszcze jedna ciekawostka. Ojciec Piotra Wojtyczki – Franciszek Wojtyczka jest lubińskim radnym PiS. W poniedziałek portal e-legnickie.pl napisał o jego sprzeciwie wobec budowy spalarni odpadów komunalnych w Lubinie. Więcej TUTAJ.
Do sprawy będziemy na TuLegnica.pl wracać.
Fot. Adobe Stock. Zdjęcie ilustracyjne
Aplikacja tulegnica.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo tuLegnica.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Usługi i firmy 47
- Antyki / kolekcje 26
- Praca 24
- Edukacja 10
- Dom i ogród 8
- Nieruchomości 8
- Towarzyskie 6
Reklama
Reklama
Panie Jantura, Jednak stać Pana na dobry risercz i nie musi Pan tylko przepisywać z lca.pl lub legnica.eu
Bardzo dziękuję za komplement! Rozumiem, że ma Pan na myśli przepisywanie tekstów dot. dziur w ulicach i innych legnickich fuszerkach? A także tych krytycznych w stosunku do władzy? Pozdrawiam serdecznie!
Jandura pisz oni to czytają wracają do tematu to zależy ile na tym zarobi jak parę tysięcy to niepodpisze pisiory precz Łapami od Legnicy już napsułliście W Polsce Bolą was wolne media
W latach 50 XX wieku Sowieci wybudowali hutę miedzi na kierunku południowo-zachodnim, z którego na Legnicę wieją najczęściej wiatry............. Było to działanie celowe, które przypomina mi dzisiejsze awanturnictwo reżimu Putina i wybudowanie w pobliżu Wilna (w odległości 50km) elektrowni atomowej. .............Dzisiaj, budując spalarnię w pobliżu huty, ludzie związani z PiS-em chcą bezmyślnie podążać sprytną drogą Rosjan, dla których zdrowie i życie ludzi nie ma znaczenia................ Cała Legnica powinna protestować.
Brawo. Jakakolwiek inwestycja w taki sposób oddziałująca na środowisko w tym miejscu to policzek dla Legnicy i Legniczan.
Ta sama akcja co ostatnio w Ulesiu, najpierw włodarz zaprasza uciążliwe firmy żeby później stanąć w obronie ludzi i zostać bohaterem, zdobyć poparcie.
Nie w Ulesiu tylko w Pątnowie ale tym razem może tak nie być bo trzeba coś sprzedać by ratować zadłużoną kasę miasta . Został już ostatni bank, który jeszcze udzielił kredytu ...Jak i ten w końcu powie "NIE" zamiast prezydenta pojawi się komisarz i dopiero wtedy odczujemy obecne "rządy " ....
https://lsse.eu/piotr-jan-wojtyczka/ - ten?!
Nie dało rady spalać opon w Pątnowie ( przynajmniej na razie ) to kolejny głupi pomysł na ratowanie zadłużonego budżetu miasta ze spalarnią przy hucie ...Widać arsen i spaliny w mieście tudzież kopcące kominy to za mało ...Z miejsca 62 spadniemy wtedy na ostatnie 65 -te w rankingu miast na prawach powiatu w kategorii warunków życia mieszkańców . BRAWO !!!!
Sprzedawać to jeszcze coś ma wycina lasek złotoryjski koło giełdy ciekawe co tam postawią
To chyba absurd,przecież ten lasak miał chronić i oczyszczać w jakieś mierze powietrze . Jak wytną ,droga wolna do dotarcia bez problemu tablicy menelejewa na Legnicę.
Żaden z legnickich radnych nie odważyłby się nawet popierać takiego durnego pomysłu jak spalarnia odpadów niebezpiecznych w mieście.
„Huta ołowiu w Szopienicach dawała ludziom pracę, ale i choroby, a także śmierć. Dr Wadowska-Król, nie zważając na groźby, ratowała dzieci dotknięte ołowicą, leczyła je, wysyłała do sanatorium, w końcu przeprowadzała w inne miejsce... W Szopienicach dzieci ołów zjadały. Ołowica? Władza ludowa nie chciała o niej słyszeć. I tak dzieci wciąż by chorowały, gdyby nie jedna lekarka z Katowic. Badania prowadzono w wielkiej konspiracji, bo władza ludowa nie zniosłaby, aby zachorowalność dzieci oficjalnie połączyć z dumą śląskiego przemysłu - hutą ołowiu. Rodzicom pani doktor mówiła: Dziecko jest chore, ale trzeba milczeć. Oficjalnie w karcie pacjenta słowo "ołowica" pojawić się nie mogło. - Mieliśmy nawet takie hasło wśród lekarzy szpitalnych i sanatoryjnych, że dziecko kieruję na "obserwację". Gdy pacjent był wypisywany, to z kartą z informacyjną, że obserwacja jest pozytywna lub negatywna - wspomina. Wszyscy wiedzieli, o co chodzi. Ołowica atakuje układ krwionośny i nerwowy, może doprowadzić do upośledzenia fizycznego albo umysłowego. Nie u wszystkich dzieci badania od razu wykazywały wysoki poziom ołowiu we krwi, ale niebezpieczeństwo było ogromne. - Ołów magazynował się w kościach, we wszystkich tkankach, w razie jakiejś choroby, uaktywniał się i przedostawał do krwi. Gdy się zorientowałam w skali problemu, momentalnie zdecydowaliśmy, że dzieci trzeba wyprowadzić jak najdalej od huty - mówiła.” Więcej: https://dziennikzachodni.pl/w-szopienicach-dzieci-jadly-olow-lekarka-wydala-wojne-systemowi-historia-dz/ar/3776395
Ale dla legnickiego prezydenta dzieci i ludzie nie są tak ważne jak np. Fontanny ci panowie co siedzą w tej budce pod tym drzewem przy tym wietrze tylko patrzeć jak spadnie na tą Budkę A poza tym gdzie tam jest szatnia I warunki do utrzymania higieny mój pies I chomik mają lepiej to jest przykład W centrum miasta ten władca niczego się nie wstydzi
Układy,ukladziki....Czy to się kiedykolwiek zmieni??? To już jest kuriozum powiązan kto z kim,jaki cel i kto ma szerokie plecy.... a gowniarze robią co chcą!