
W wydziale spraw obywatelskich przy ul. Chojnowskiej od dłuższego czasu śmierdzi – zauważa radny Piotr Niemiec. Jako że magistrat nic z tym nie robi, zwrócił się z tą sprawą do prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego.
- Zwracam się z prośbą o naprawę awarii instalacji sanitarnej w Oddziale Urzędu Miasta w Akademii Rycerskiej, w wyniku której smród kanalizacji odczuwany jest już od kilku miesięcy w głównej sali przyjmowania petentów. W tej kwestii najwyraźniej nie zrobiono do tej pory nic. To nie są godne warunki pracy urzędników, a także nie są to warunki w jakich powinni być obsługiwani mieszkańcy – pisze radny Piotr Niemiec do gospodarza miasta.
- Po zlokalizowaniu źródła przykrego zapachu, proszę o wykonanie naprawy instalacji kanalizacji, która może polegać jedynie na udrożnieniu odpowietrzenia pionu kanalizacyjnego lub wymianie odpowietrznika – dodaje w swojej interpelacji.
Zdjęcie: Wydział spraw obywatelskich UM Legnicy. Fot. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A może pracownicy po prostu puszczają bąki.
Tyś sie chybna nie wypierdział dlatego ci takie gazy do czaszki uderzyły
Jaka Krzywda się stała urzędnikom W całym mieście jest Brudno I śmierdzi I nikt no tym nie zajmuje W niedzielę spacerując czy legnickich fontannach parku widziałem przewrócony Przez wiatr toi toi przy budce ochrony I nie ma tragedii nikt O tym nie pisze Że ten pan ochrony musiał iść krzaki oni wszyscy mają Nego pracodawcę prezydenta panie Jantura proszę poprosić radnych aby wołali referendum ws. Odwołania prezydenta
Jak by te stare dziady zaczęły się myć to by niesmierdzialo
Jedyne co potrafisz to rzucać w pracujących ludzi inwektywami ?
Śmierdzi kanalizacją i ludzie musieli siedzieć w tym smrodzie i obsługiwać innych. Wstyd, że nikt się tym od razu nie zainteresował i że temat trafił na łamy lokalnej prasy. A to pewnie głupia usterka i zaraz ją usuną.
Szkoda gadać na Pana temat panie niemiec
Ooo... kolejna osoba, której zalazłem za skórę... tak Pana/Panią zabolało że zwróciłem uwagę na ignorowaną miesiącami awarię? Proszę sobie gadać co Pan/Pani chce. Naprawienie tego nikomu nie zaszkodzi. Pozdrawiam!