
"Odnosząc się do wczorajszego tekstu o niepokoju wywołanym zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Rzeszotary, oświadczam, że absolutnie żadna spalarnia w gminie Miłkowice nie powstanie!" - pisze wójt Miłkowic Dawid Stachura w oświadczeniu przesłanym wczoraj wieczorem do naszej redakcji. Publikujemy je bez skrótów. I uzupełniamy o naszą odpowiedź.
"Miłkowice, dnia 24 października 2022 roku
Oświadczenie
Odnosząc się do wczorajszego tekstu o niepokoju wywołanym zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego dla miejscowości Rzeszotary, oświadczam, że absolutnie żadna spalarnia w gminie Miłkowice nie powstanie! Idziemy w kierunku pierwszego w Polsce „przemysłowego” zakładu produkującego/budującego magazyny energii second life. Jest mi niezmiernie przykro, że artykuł opublikowany na stronie internetowego portalu informacyjnego tulegnica.pl pod redakcją Pana Piotra Kanikowskiego sugeruje budowę instalacji do UTYLIZACJI termicznej odpadów. Nikt z pracowników Urzędu Gminy Miłkowice nie udzielił żadnych informacji dotyczących planów inwestycyjnych Niestety nie potraktowano nas profesjonalnie przy tworzeniu i publikacji artykułu. Nie skonsultowano z nami tzw. „rewelacji dziennikarskich”, a jak wynika z wypuszczonego tekstu autorzy zamieszania nie widzą nawet różnicy pomiędzy procesem recyklingu (przetworzenia), a utylizacją. Teren wskazy w MPZP Rzeszotary nie ma nic wspólnego z utylizacją odpadów. To są brednie i kłamstwa osób insynuujących na hejterskich portalach społecznościowych, mające jedynie za cel obrzucenie mojej osoby publicznym błotem. Gmina Miłkowice jest samorządowym liderem na skalę ogólnopolską w zakresie lokalizacji inwestycji z OZE, obecnie na terenie naszej gminy budowana jest największa farma fotowoltaiczna w Polsce. Kilka lat temu zapowiedziałem przystąpienie do tej inwestycji, wówczas te same osoby obrzuciły ten pomysł błotem i określiły fanaberiami, a dzisiaj robią celowo zamieszanie i rozsiewają kłamstwa w tej jak i wielu innych sprawach dotyczącej pracy Wójta i Urzędu Gminy Miłkowice. Zakład produkujący/budujący magazyny energii second life, który staramy się zlokalizować w miejscowości Rzeszotary jest kolejnym odważnym, pionierskim, prośrodowiskowym projektem energetycznym na terenie naszej gminy. Przyniesie kolejne znaczne dochody w podatkach i wysoko wyspecjalizowane miejsca pracy dla naszych mieszkańców. W imieniu Gminy podpisałem klauzulę poufności z inwestorem, który chce zrealizować to zamierzenie. Na tym etapie przygotowania planów inwestycyjnych mogę jedynie zapewnić, że należy on do ścisłego topu gospodarczego z branży elektromobilności.
Liczę, że kłamliwy artykuł zostanie wycofany i sprostowany wraz ze stosownymi przeprosinami w kierunku mieszkańców i pracowników Gminy. Na przyszłość sugeruję pracownikom internetowego portalu informacyjnego tulegnica.pl więcej profesjonalizmu w przygotowaniu i tworzeniu artykułów – wszelkich! Nie zamykamy się z udzielaniem wyjaśnień i ważnych informacji o ile jesteśmy pytani.
Z poważaniem,
Dawid Stachura, Wójt Gminy Miłkowice"
Jako autor artykułu, którego dotyczy oświadczenie Pana Wójta Dawida Stachury, czuję się zobowiązany do poniższych wyjaśnień.
Artykuł pt. "Mieszkańców niepokoją zmiany w planie dla Rzeszotar" nie zawiera żadnych nieprawdziwych informacji.
To nieprawda, że mój tekst opowiada o "planach inwestycyjnych w obrębie miejscowości Rzeszotary jak i pozostałej reszty miejscowości Gminy." i że " sugeruje budowę instalacji do UTYLIZACJI termicznej odpadów". Wspomniany tekst traktuje wyłącznie o dwóch rzeczach, tj.: (1) o przygotowywanych zmianach w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego obszaru na północ od wsi Rzeszotary; i (2) o obawach, jakie budzą te zmiany wśród mieszkańców. Co do pierwszej z nich, bazowałem na projekcie planu opublikowanym w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Gminy w Miłkowicach oraz na dostępnej w BIP uchwale Rady Gminy Miłkowice z aktualnym planem. Ten fragment artykułu - jak wnoszę z oświadczenia - nie budzi zastrzeżeń Pana Wójta.
Reszta artykułu streszczała związane ze zmianami w planie obawy mieszkańców gminy Miłkowice. Niezależnie od tego, czy są słuszne, czy niesłuszne, stanowią fakt, bo na wiele godzin przed powstaniem mojego tekstu zostały wyartykułowane w internecie. Bardzo dosadnie pisze się o nich na facebookowej stronie Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Miłkowice. Przykład? "Te zmiany pozwalają inwestorom (...) na lokalizowanie na tych terenach największych "syfów" dot. gospodarki odpadami, których nie chce nikt w Europie, a nawet na świecie. Taki plan dopuści lokalizację np. spalarni odpadów, biogazowni, czy zakładu przetwarzania baterii i akumulatorów". Tego nie wymyślił sobie Kanikowski. Obywatele gminy Miłkowice autentycznie żywią takie lęki, więc mógłbym odbić piłeczkę, że Pan Wójt niedostatecznie komunikował im dotąd swoje zamiary.
Pan Wójt ma rację gdy wskazuje, że nową funkcją wydzielonych w projekcie planu działek jest recykling a nie utylizacja. Wciąż nie jestem jednak przekonany, czy taki zapis wystarczy, aby ostatecznie wykluczyć możliwość lokalizowania w tym miejscu np. instalacji do przetwarzania odpadów metodą pirolizy albo instalacji do przetwarzania tworzyw sztucznych sztucznych metodą termolizy na olej napędowy. Mimo technologicznych różnic, obie w powszechnej świadomości są utożsamiane ze spalarniami. Nawet składowanie niektórych rodzajów odpadów i procesy recyklingu mogą rodzić różne zagrożenia dla środowiska, a w konsekwencji być źródłem niepokoju.
Reasumując: niezależnie od dobrych intencji gminy i prowadzonych przez Pana Wójta rozmów z sensownym inwestorem, zaproponowane zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla obszaru na północ od Rzeszotar stwarzają możliwość lokowania w tym obszarze działalności budzącej kontrowersje. Nazywanie kłamliwym artykułu, który wyłącznie zwraca uwagę na taką sytuację, budzi moją niezgodę.
Osobiście nie mam wątpliwości, że jest tak, jak Pan Wójt deklaruje, tzn. że na wskazanym w projekcie planu obszarze ma szansę powstać ważna, bezpieczna, potrzebna i opłacalna dla lokalnej społeczności inwestycja. Ufam, że po publikacji oświadczenia Pana Wójta, rozproszą się obawy związane z projektowanymi zmianami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Trzymam kciuki za sukces gminy Miłkowice, a jeśli przyczyniłem się do zamieszania - przepraszam i zapewniam, że nie taka była moja intencja.
Piotr Kanikowski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wójt znowu bohaterem wyborców, czy aby sam nie insynuuje sytuacji i szukania niechcianych inwestorów, po czym staję po stronie protestujących mieszkańców stając się bohaterem i budując zaufanie aby wygrać następne wybory?
,, żadna spalarnia w gminie Miłkowice nie powstanie ,, a składowisko odpadów i co to za mobilne magazyny energii?? Mamy chyba jako mieszkańcy prawo wiedzieć konkretnie a nie półsłówkami wójt nas zbywa.
Poczytaj trochę, poucz się, doucz. Postaraj się wytężyć ten narząd, który masz na szyi. A do wójta - super, że kolejna mądra inwestycja u nas będzie miała miejsce.
Do budowy spalarni niemieckich opon przy granicy gminy Miłkowice nie wnosił i nie wnosi zastrzeżeń.