
Od środy związkowcy i prezydent Legnicy mówią że są dogadani. Mimo ich deklaracji kolejną dobę trwa strajk w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej. O co chodzi?
- Pan prezydent w środę ogłosił, że jest zawarte porozumienie. Ja mówiłam, że to nie porozumienie, ale jedynie protokół ze spotkania, który może zamienić się w porozumienie - wyjaśnia Aneta Mazur, szefowa Solidarności z MOPS.
Na podstawie protokołu z 1 marca strona związkowa przygotowała projekt porozumienia. Cały wczorajszy dzień upłynął na próbach jego podpisania. Do końca korygowano szczegóły dokumentu. Około pierwszej w nocy związkowcy i prezydent wyszli z urzędu miasta niedogadani.
- Ogólnie prawie cały dokument ma naszą akceptację. Rozbieżności dotyczą tylko jednego podpunktu, którego według strony samorządowej nie było ujętego w protokole z 1 marca, a który pojawił się w treści porozumienia - twierdzi Piotr Seifert, rzecznik prasowy prezydenta.
- Nie chciałabym wchodzić w polemikę z tym, co mówi pan rzecznik, ale naszym zdaniem jest inaczej - odpowiada Aneta Mazur. - Protokół od porozumienia różni się między innymi stopniem uszczegółowienia. To dokument, który finalnie trzeba przełożyć na bardzo precyzyjne zapisy, określające zobowiązania stron. I co głównych ustaleń nie ma między nami różnić. To raczej tego rodzaju dylemat, co w przypadku słynnego sformułowania "i/ lub czasopisma" z czasów afery Rywina.
O godzinie 13 komitet strajkowy i prezydent zrobią trzecie podejście do podpisania porozumienia kończącego strajk.
- Po naszej stronie jest chęć zażegnania tego sporu, by sytuacja wróciła do normy - deklaruje Piotr Seifert.
- Ja również mam nadzieję, że tak się stanie - dodaje Aneta Mazur. - Też byśmy chcieli zakończyć już strajk i wrócić do pracy. Pewnie jak cała społeczność Legnicy czujemy zmęczenie, że ta sytuacja się przedłuża.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Porozumienia nie ma bo Krzakowski chcial tam przemycic punkt ze dziewczyny nie beda miec juz zadnych zadan placowych do wyborow.Proste. W ub.roku tak samo zrobil w mpk.
Precz z Krzakowskim, lewakiem i socjopatą!!!!! Ten stary pierdziel zapomniał o emeryturze i rządzi jak dyktator Legnicą. To wstrętny szkodnik antyspołeczny. W innych miastach włodarze tworzą bezpłatną komunikację miejską, a ten kłamie te swoje słynne "nie ma pieniędzy".
może MOPS ma za dużo kierowników?
a może za dużo dyrektorów?