Elektroniczne tablice przy wiadukcie na al. Piłsudskiego nie działają od pół roku

To prawda, że te tablice nie działają............ Prawdą jest też to, że pieniądze zostały zmarnowane już w momencie ich uruchamiania............ Dlaczego? ........Dlatego, że tablice są duże i można było wyświetlać - poza temperaturą - dodatkowe informacje o szybkości i kierunku wiatru (jest tam wiatraczek) czy cisnieniu i zanieczyszczeniu powietrza........ Niestety, ktoś "mądry" inaczej, postanowił wyświetlać bezużyteczne teksty "Szerokiej drogi" i 50 w kółku.........Absurd!

Przykład innej inwestycji, na którą zmarnowano kasę. W parku przy głównej alei Orła Białego są kamery TV w gęstych gałęziach drzew. Czyżby ktoś w mieście obserwuje jakieś owady na liściach z bliska?

Zasypanie Młynówki też było błędem.

Wydawało się, ze radny Niemiec zapadł w sen zimowy. Okazało się, że jednak nie śpi. A pytania zadaje dziwne, bo jest radnym kilka lat, a nie wie co dzieje się w strukturach podległych Radzie Miejskiej i prezydentowi. W końcu LPGK złożyło raport radnym ze swojej działalności za 2020 r. i lata poprzednie. Trzeba je czytać ze zrozumieniem. Redaktor Jantura natomiast wybudził się, skoro teraz zauważył, że tablice nie działają od pół roku. Dla ścisłości podam, że tablice nie działają od 1,5 roku. Przez ten czas prawie codziennie przejeżdżał obok nich prezydent Krzakowski i nie widział, że nie działają. Być może jest mało spostrzegawczy. Ale jeżeli prezydent Duszkiewicz przejeżdżając tam codziennie też tego nie zauważył, to można doszukiwać się innych przyczyn. Władza miejska nie ma czasu ani ochoty takimi przyziemnymi sprawami zajmować się. Wystarczająco dużo ma obowiązków by dogodzić deweloperom.