
Gmina Zagrodno chce umożliwić inwestorowi zabudowanie elektrowniami wiatrowymi jednego z najcenniejszych krajobrazowo fragmentów Światowego Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów.
Do gminy zgłosił się inwestor zainteresowany budową w rejonie Grodźca, Olszanicy i Radziechowa 19 elektrowni wiatrowych o wysokości aż 300 metrów i średnicy wirnika 180 metrów. Nie konsultując się z mieszkańcami ani władzami Światowego Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów wójt Piotr Janczyszyn zainicjował procedurę sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru wymienionego we wniosku firmy wiatrowej. Na sesjach 2 października i 29 października Rada Gminy Zagrodno podjęła pierwsze uchwały w tej sprawie.
Powstaniem farmy wiatrowej w okolicach Olszanicy i Grodźca jest zainteresowany wiceprzewodniczący Rady Gminy Zagrodno Marcin Karasiński, który ma pole na terenie potencjalnej inwestycji. Na obu sesjach głosował za uchwałami wiatrakowymi. Realizacja inwestycji może mu przynieść w przyszłości korzyści finansowe, o ile inwestycja obejmie jego grunty.
W 2014 roku Krzysztof Kwiatkowski, ówczesny szef Najwyższej Izby Kontroli, piętnował tego rodzaju przypadki. Określał takie sytuacje jako korupcjogenne. - Jest rzeczą niedopuszczalną, że dziś w jednej trzeciej gmin, które skontrolowaliśmy, wiatraki powstawały na terenach samorządowców - którzy podejmowali decyzje o lokalizacji tej inwestycji, poprzez zmianę planu zagospodarowania przestrzennego - czy też członków ich rodzin - mówił Krzysztof Kwiatkowski.
Marcin Karasiński mówi, że nie pomyślał o tym, by nie brać udziału w głosowaniu. Podkreśla, że zaledwie jeden wiatrak jest planowany na polu, którego jest współwłaścicielem. To nieprawda, że ma pomiędzy Olszanicą a Grodźcem "połacie pól". Owszem, w rejonie przyszłej inwestycji są grunty, które uprawia, ale nie należą ani do niego, ani do jego wspólnika. Jest tylko ich dzierżawcą.
Dyrektor Światowego Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów od nas dowiedziała się o zamiarach wójta i radnych z Zagrodna. Jest zaniepokojona. - Wiatraki zaburzą krajobraz. Nie możemy zbagatelizować działań gminy, bo góra Grodziec ze zbudowanym na wulkanie zamkiem jest jednym z najważniejszych symboli geoparku - mówi Monika Cychowska-Nowak. - Z naszej perspektywy, zlokalizowanie w jej sąsiedztwie farmy wiatrowej nie jest dobrym pomysłem. Jako Kraina Wygasłych Wulkanów staramy się, aby cały teren geoparku był uwzględniany w dokumentach planistycznych i strategicznych.
Monika Cychowska-Nowak zapowiada, że przedstawiciele Światowego Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów będą chcieli wziąć udział w spotkaniach z mieszkańcami, które gmina organizuje 20 listopada o godz. 16 w świetlicy w Zagrodnie i 21 listopada o godz. 17 w świetlicy w Olszanicy.
Przeciwko skażeniu unikatowego w skali kraju naturalnego krajobrazu monumentalnymi obiektami technologicznymi wypowiada się też Mariusz Łesiuk - społecznik i regionalista z Radziechowa. Przypomina, że z uwagi na wyjątkowe walory tej części gminy 28 listopada 2008 roku ówczesny wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec wydał rozporządzenie w sprawie Obszaru Chronionego Krajobrazu "Grodziec". Dokument wprowadza szereg obostrzeń, mających ocalić kulturowe i przyrodnicze dziedzictwo dla przyszłych pokoleń. Zakazuje lokalizowania w tym miejscu inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko (czyli m.in. elektrowni wiatrowych).
Z uchwały Rady Gminy Zagrodno wynika, że teren, którym jest zainteresowany inwestor, obejmuje spory fragment Obszaru Chronionego Krajobrazu "Grodziec".
W obowiązującym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego ta część gminy nie została przewidziana pod energetykę wiatrową, co jeszcze dwa lata temu miało znaczenie i mogło służyć obrońcom krajobrazu za argument. Od ubiegłego roku obowiązuje nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która w przypadku inwestycji w odnawialne źródła energii znosi ograniczenia studium. Aktualne przepisy, pozwalają lokalizować elektrownie wiatrowe w odległości co najmniej 700 metrów od zabudowań mieszkalnych.
Grodziec to najbardziej wysunięty na północny-zachód skrawek Światowego Geoparku UNESCO Kraina Wygasłych Wulkanów. To też, obok Ostrzycy Proboszczowickiej i Wilczej Góry, najbardziej charakterystyczny element w jego krajobrazie. Wyjątkowy w skali Europy relikt wulkanizmu sprzed około 32 milionów lat. Z klimatycznym zamkiem o dziewięćsetletniej historii jest również jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska.
W przeciwległej, wschodniej części gminy Zagrodno od 2012 roku funkcjonują farmy wiatrowe Łukaszów i Modlikowice, należące do spółki Polenergia S.A. To łącznie 27 turbin o mocy 58 MW. Potem inny inwestor postawił jeszcze trzy elektrownie wiatrowe między Radziechowem a Jadwisinem. Licząc łącznie z wirnikiem wszystkie mają 150 metrów wysokości. Ze szczątkowych informacji wypuszczonych przez gminę wynika, że te w rejonie Olszanicy, Grodźca czy Radziechowa mają być dwukrotnie większe.
Elektrownie wiatrowe pod Grodźcem zmienią i zdominują krajobraz tej części Krainy Wygasłych Wulkanów. Ich wieże będą sięgać o około 50-60 metrów wyżej niż wieże zamku Grodziec. Skrzydła wirników będą mleć powietrze na wysokości około 540 metrów nad poziomem morza. Dla porównania wzgórze Grodziec wznosi się na wysokość 389 m n.p..m.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Biedna gmina Zagrodno na tym zyska, a przez to mieszkańcy, podobnie jak przy poprzednich farmach wiatrowych. A nowa farma ma stanąć na terenach nizinnych. Więc Geopark.... to nie ten kierunek. A pamiętacie jak w rejonie Taczalina krowy miały przestać dawać mleko, a dżdżownice uciekać do sąsiedniej gminy?
cala ue rezygnuje z węgla. wyłączyć prąd mieszkańcom bo aktualnie ciągle jeszcze jest z węgla. niech sobie przyśwoecają lampami na nafte. Co za kretynizm. Ktoś chce wybudować wiatraki po za terenani chronionymi to zeby to zablokowac wymyślą że to przecież obok. Skoro "po za" to znaczy że juz nie na terenie chronionym. Brak słów. Jestem za wyłączeniem prądu połowie ludzkości na 10 lat może taki okres wystarczy żeby zaczeli coś kapować o co chodzi
Ludziom w pobliżu Taczalina i Koskowic przeszkadzały kiedyś wiatraki, ale nie przeszkadzał im huk samochodów z autostrady. Czy to nie śmieszne?
Obok Grodźca nie ma autostrady
Nie ma autostrady Ale będą zyski wiatraki i Szum nie są takie szkodliwe jak się komuś wydaje ci którzy tak krzyczą Zanie niech pojadą tam gdzie są tak duże wiatraki i się przekonają a nie mówią nie bo nie. Kościół stawia i wiesza krzyże nie pytając ludzi wszystkich o zgodę zagarniają mienie nieruchomości budują kościoły i plebanię wille luksusowe I inne nieruchomości nie pytając nikogo .
Co ma piernik do wiatraka?
Może i zyski będą, za to jakim kosztem? Blokada turystyki w regionie to też zysk?
Szum i hałas wgl jest jak najbardziej szkodliwy, jeśli o tym nie wiesz to radzę się dokształcić.
A co to pan redaktor zazdrosny o grunty należące do Pana Marcina k.??????zainwestował kiedyś grube pieniądze,trafia się inwestor to dlaczego miałby nie skorzystać skoro jego tereny mieszczą się w granicy lokalizacji wiatraków????to że jego grunty się tam znalazły wcale nie oznacza że na jego polu powstaną inwestycje. Tereny w innej części gminy również zostały wytypowane pod elektrownie wiatrowa i to panu nie przeszkadza??? Posiedzenia sesji rady gminy są transmitowane na żywo i gdyby pan obejrzał sesje to by pan wiedział że nie tylko radny Karasiński głosował za przyjęciem uchwały. Wspomina pan również o geoparku, po zasięgnięciu informacji teren wyznaczony pod wiatraki nie znajduje się na terenie ochrony geoparku więc nie wiem o co pan tak bije pianę,proszę również nie mieszać ludziom w głowach bo jakby się pan troszkę interesował tematem to nie jest nigdzie powiedziane że urządzenie wiatrowe będzie miało 300 metrów jest mowa o urządzeniu DO 300 m,więc równie dobrze mogą to być wiatraki mające 180 m.
Do 300 ma oznacza, że mogą mieć 300 m. Proszę nie rozwadniać sytuacji. Jeśli taki zapis wprowadzono to pewnie tak to będzie wygladało.
Prostując słowa Pana Kanikowskiego - nie jestem zaniepokojona, nie znam szczegółów inwestycji, uważam , że wiatraki to dobra inwestycja, która da profity mieszkańcom gminy. Faktycznie zamek grodziec to symbol Geoparku. Ale zakładam że nikt nie postawi wiatraka na zamkowej górze. Po to są konsultacje społeczne. I ciężko jest się niepokoić bądź nie jeżeli nie zna się konkretów.
To proszę wymienić te profity dla mieszkańców wynikające z postawienia 19 trzystumetrowych wiatraków? Chociaż 3 profity.
To ja panu ekonomowi odpowiem (nazwa chyba dosyć mocno wprowadza w błąd, zresztą jak cały artykuł który jest raczej listem sfrustrowanej niedokształconej osoby) . Przede wszystkim gmina otrzyma podatek od nieruchomości który jest przeliczany na około 200 tys. za turbinę rocznie.... biorąc pod uwagę plany inwestycyjne i ilość turbin chyba daje to spory wkład do budżetu gminy ? Zapewne wysokość tych turbin jest zmaksymalizowanym współczynnikiem i powstaną znacznie mniejsze turbiny których wysokość zostanie zweryfikowana przez organy w procedurach.... Kolejną z korzyści jest przebudowa dróg, przy realizacji inwestycji to właśnie drogi dojazdowe zostaną przebudowane przez inwestora... mieszkańcy i przejeżdżający też na tym skorzystają.... Kolejną korzyścią jest prosument wirtualny i możliwość wykupienia udziału w produkcji energii, tym samym obniżając sobie koszty energii dla gospodarstwa domowego. Jeśli chodzi o kwestię turystki i walory krajobrazowe, odczucia co do turbin są indywidualne jednym może się podobać drugim nie, tak samo jak zupa pomidorowa... Dla osób które orientują się w świecie przytoczę kraj na dalekim wschodzie który od lat rozwija elektrownie wiatrowe w najbardziej turystycznym zakątku kraju, a mianowicie Korei Południowej i wyspie Jeju, wyspa Jeju odnotowuje ogromny udział z turystyki przy czym cały jej teren pokryty jest elektrowniami wiatrowymi, turystyka nie ucierpiała w dodatku loty na ta wyspę są najczęściej odbywanymi lotami na ziemi.... to chyba dość jasny sygnał jak mają się wiatraki do turystyki.... Dla osób które obawiają się o swoje zdrowie polecam poczytać monografię Polskiej Akademii Nauk z roku 2022 https://kis.pan.pl/monografie/ Dodam, że powstała za czasów rządów przeciwników tych elektrowni więc ocena materiału jest jak najbardziej obiektywna.