
Co można było usłyszeć na spotkaniu wyborczym Szymona Hołowni w Legnicy? Wojny nie będzie. Straszenie migrantami to kłamstwo. Mentzen gada takie pierdolety, aż uszami wychodzi. Telewizja publiczna nadal jest telewizją na telefon. Nie wypleniono nepotyzmu ze spółek Skarbu Państwa. Polska może być jedna, choć różna, a prezydent może ją skleić albo dalej dzielić.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przyjechał do Legnicy w sobotę, zaledwie kilkanaście godzin po zakończeniu debaty wyborczej w Końskich. Po dwuipółgodzinnym starciu prze kamerami i podróży przez całą Polskę miał prawo być zmęczony - a nie był. Przeciwnie: tryskał energią, sypał ripostami, wykazywał się refleksem i wybornym poczuciem humoru.
Śpiewał mu zespół ludowy Marzenie z gminy Grębocice. Na marszałka Sejmu czekało też tradycyjne ludowe powitanie, solą i chlebem, który kandydat na prezydenta ucałował jak gospodarzowi Polski przystało.
Mała sala konferencyjna Hotelu Qubus była nabita ludźmi, choć - jak się okazało - nie wszyscy to sympatycy Szymona Hołowni albo Trzeciej Drogi. W oczy rzucało się trzech młodych mężczyzn w koszulkach i czapeczkach z napisem "Mentzen". Wchodząc na salę Szymon Hołownia na chwilę ominął wicestarostę legnicką Janinę Mazur, aby się z nimi przywitać. W drugiej części spotkania wywołał ich do głosu i zachęcił do zadawania pytań. Padły cztery, między innymi o Sławomira Mentzena.
- Na pewno was szanuję, że macie odwagę przyjść i macie odwagę zamanifestować swoje poglądy. I że robicie to w sposób, który umożliwia rozmowę i wzajemny szacunek - mówił Szymon Hołownia do mentzenowców. - Uważam, że Mentzen jest strasznym zagrożeniem dla Polski. Uważam, że jest kimś, kto żeruje na naszych marzeniach, pragnieniu, żeby nie było duopolu, a na koniec chce tak naprawdę nas wykończyć.
Hołownia kpił z Mentzena, że na swych wiecach gada piętnaście minut jak katarynka a potem ucieka przed trudnymi pytaniami na hulajnodze. Nie zostawił suchej nitki na jego pomysłach, takich jak płatne studia czy likwidacja składki zdrowotnej i podatków. Zastanawiał się, czy skoro słynna "piątka Mentzena" to tylko "chwyt marketingowy" - jak twierdzą konfederaci - to należy poważnie traktować inne wyborcze deklaracje rywale.
- Mentzen gada bzdury. To są pierdolety takie, że aż uszami wychodzi. Jak by miał jaja, to poszedłby na debatę z tą biedną chihuahuą i by mnie zaorał. Nie byłoby weterynarza, który by mnie poskładał - Szymon Hołownia bezlitośnie drwił z kandydata Konfederacji za tchórzostwo. Sam odwołał spotkanie w Wałbrzychu, aby wziąć udział w debacie. Sławomir Mentzen z Ustrzyk miał do Końskich bliżej, ale najwyraźniej przestraszył się konfrontacji.
- Sławek ma pełne gacie tego, że będzie skonfrontowany z kimś, kto zada mu pytanie otwarte. To jest ten gość, który ma z Putinem negocjować?! Ludzie! Jak mu Putin zada pytanie otwarte, co zrobi Sławek? Sławek powie yhhm. yhmm, yhmm... - Szymon Hołownia udając Mentzena rozglądał się po suficie sali konferencyjnej. - I tak będzie walczył o interesy Polski? Opamiętajcie się! Jesteście mądrymi ludźmi.
Z nietęgimi minami panowie mentzenowcy słuchali o swym idolu. Potem jeszcze przed końcem spotkania zdecydowali się po cichu opuścić salę.
Równie zdecydowanie, co Sławomira Mentzena, Szymon Hołownia atakował w Legnicy duopol, tzn. Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość.
- Platforma żywi się krzykiem PiS-u, PiS żywi się krzykiem Platformy. A tak naprawę my zostajemy tam, gdzie jesteśmy - mówił marszałek Sejmu. - Rząd wybierajmy sobie jaki chcemy. Dalej niech będzie to rząd tej Polski czy innej Polski. Ale czy nie chcielibyśmy mieć prezydenta, który będzie umiał posadzić przy stole jedną i drugą Polskę? Którego nie będzie ruszało, czy będą na niego chcieli krzyczeć, czy nosić na rękach? Prezydenta, który będzie z ludźmi rozmawiać i będzie chciał, żeby jedni i drudzy się w tej Polsce zmieścili, bo Polska jest jedna?
Szymon Hołownia mówił, że do polityki popchnęło go marzenie za innym światem. Nie chce duopolu, ale sprzeciwia się też logice chaosu, utożsamianej ze Sławomirem Mentzenem, który chce tylko wywrócić stolik.
Jednym z głównych tematów spotkania w Legnicy było bezpieczeństwo.
- Nie będzie wojny - stwierdził kategorycznie Szymon Hołownia. - Wojny nie będzie, bo my jesteśmy w stanie ją powstrzymać.
Polemizował z pomysłem Karola Nawrockiego o budowaniu 300-tysięcznej armii. Szymon Hołownia uważa, że Polsce nie jest potrzebne mięso armatnie do rzucenia na front, ale sprawne wojsko wsparte nowoczesną techniką. - Zdolność neutralizacji zagrożenia zanim osiągnie terytorium Polski jest fundamentem naszego bezpieczeństwa - mówił. W tym kontekście podkreślał wagę majowych wyborów. - Nie wybieramy tiktokera roku. Wybieramy zwierzchnika sił zbrojnych. Nie pytajcie kogoś, kto będzie decydować o życiu polskich żołnierzy, czy kocha Donalda, czy Jarosława. Musimy wybrać kogoś, kto będzie wiedział, jak dzisiaj wygląda wojna i jak sprawić, żeby wojny nie było.
Wykazywał, że od lat interesuje się tą dziedziną, ma wiedzę i kompetencje, aby sprawować zwierzchność nad polskim wojskiem.
- Straszą nas migrantami; że migranci za chwilę wpłyną falami do Polski i będą nas gwałcić na każdym kroku, rabować, zabierać nam pracę, zdrowie i życie. Kłamią. Manipulują wami. próbują wywołać w was strach, żebyście się bali i żebyście szli do nich jako do zbawców - mówił Szymon Hołownia w Legnicy. - Polityka migracyjna musi być prowadzona twardo, zdecydowanie, ale to jest rzecz, którą polskie państwo potrafi zrobić.
W części spotkania przeznaczonej na pytania z sali, Szymona Hołownię czekało wyzwanie bez porównania większe niż konfrontacja z trójką zdeklarowanych mentzenowców. Mikrofon dostał mężczyzna, który przedstawił się jako rolnik, Polak, ale - zdaniem kandydata na prezydenta - mógł być kosmitą.
Pan w pomarańczowej koszuli: - Mam takie pytanie: dlaczego w Polsce celowo jest wprowadzona patologia społeczna. Dlaczego rolnik, no celowo, tak?
Szymon Hołownia: - Ale jaka patologia, bo jeszcze nie wiem?
Pan w pomarańczowej koszuli: - Społeczna. Dlaczego?
Szymon Hołownia: - Jaka?
Pan w pomarańczowej koszuli: -No, nie walczymy z patologią społeczną. Nie minimalizujemy, żeby jej nie było, tylko celowo wprowadzamy.
Szymon Hołownia: -Ale jaką? Jaka patologia?
Pan w pomarańczowej koszuli: - Społeczna.
Szymon Hołownia: - Ale jaka? Patologia społeczna to jest opisowa kategoria. Na czym polega ta patologia społeczna?
Pan w brązowej koszuli: - No to ja wiem. I teraz ile procent homoseksualistów i dlaczego jest w Warszawie, i dlaczego jest aż tak dużo?
Szymon Hołownia: - Osiem.
Pan w pomarańczowej koszuli: - Osiemdziesiąt dwa.
Szymon Hołownia: - No, niesamowite. Ile jest w Legnicy?
Pan w pomarańczowej koszuli: - Kto w Polsce rządzi: kobieta czy mężczyzna?
Szymon Hołownia: - A niech mi Pan powie, czy te dane uzyskał Pan w ramach prowadzenia swojej działalności rolniczej?
Pan w pomarańczowej koszuli: - Korporacja, inteligencja wylicza. Osiemdziesiąt dwa procent.
Szymon Hołownia: - Ale tą korporacją rządzą geje?
Pan w pomarańczowej koszuli: - Nie wiem, kto rządzi w Polsce, kobieta czy mężczyzna. Chcę wiedzieć.
Szymon Hołownia: - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i premier?
Pan w pomarańczowej koszuli: - Dlaczego patologia społeczna jest celowo w Polsce wprowadzana?
Szymon Hołownia: Ale jaka patologia społeczna, niech mi Pan to wytłumaczy.
I tak dalej. Minutę później Szymon Hołownia: - Wśród osób w pomarańczowych koszulach 131 procent to kosmici. Zdaje Pan sobie sprawę? Wiem to na pewno? Kiedy zaczniemy walczyć z kosmiczną patologią; z kosmitami, którzy najeżdżają nasz kraj, nasze rolnictwo? 131 procent! Niech mi Pan powie, kto rządzi wśród Was, kosmitów.
Było więc nieziemsko. Link do transmisji: https://www.facebook.com/watch/live/?ref=watch_permalink&v=1759809007933960
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Przyjechał podnóżek tuska, a redakcja robi z tego relację, jakby ta persona nie odpowiadała za to co się dzieje w Polsce. Nie żebym myślał, że redakcja jest obiektywna. No ale jednak ślepoty i głuchoty to nie można jej odmówić.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Nawrocki W sobotę idzie na mordobicie a w niedzielę leci do kościoła to jest katolicki kandydat na prezydenta .
Nawrocki W sobotę idzie na mordobicie a w niedzielę leci do kościoła to jest katolicki kandydat na prezydenta .
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
do Gościa ciekawe czy bedziesz taki madry jak Legnice zaleja inzynierowie glosuj na dupiarza bedziesz mial lepiej