Informacja o kradzieży pomnika Rokossowskiego dotarła do Moskwy

Ambasada Rosji w Warszawie wyjaśnia okoliczności incydentu z dewastacją pomnika radzieckiego i polskiego marszałka Konstantego Rokossowskiego – informuje rosyjska rządowa agencja informacyjna Sputnik.

Zdarzeniu w Legnicy obszerny artykuł poświęcił portal Sputnik.com. Cytuje on m.in. rzecznika prasowego rosyjskiej ambasady w Polsce. - Ambasada i nasz Konsulat Generalny w Poznaniu zajmują się obecnie wyjaśnianiem okoliczności danego incydentu z władzami w Legnicy. Po tym będziemy podejmować decyzje o dalszych działaniach – powiedział rzecznik prasowy ambasady Władimir Aleksandrow.

Z kolei przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony oświadczył, że Rosja ma nadzieję, że wandale, którzy zniszczyli pomnik marszałka Rokossowskiego zostaną złapani. - Z żalem przyjęliśmy wiadomość o kolejnym akcie wandalizmu. Mamy nadzieję, że wandale zostaną znalezieni przez polskie kompetentne organy i będą pociągnięci do odpowiedzialności” – powiedział Sputnikowi zastępca kierownika departamentu resortu ds. zachowania pamięci o poległych przy obronie ojczyzny Andriej Taranow.

Żadnych wątpliwości w ocenie wydarzenia nie ma dyrektor Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego Michaił Miagkow. - To kontynuacja oficjalnej rusofobicznej polityki polskich władz, która jest prowadzona już od wielu lat. Polskie władze próbują niwelować rolę Armii Czerwonej w wyzwoleniu Polski, poniżyć i obrazić naszych weteranów i jednocześnie nasze współczesne pokolenie, zrzucając z piedestałów naszych bohaterów i odrywając im głowy – przekonuje w tekście Sputnika.

W artykule jest też wypowiedź prawnuczki marszałka Ariadna Rokossowska, która miał stwierdzić, że „nie wierzy w przypadkowość incydentu”. Wg niej incydent ze zniszczeniem pomnika to rezultat planowego podżegania do nienawiści przez Warszawę. - Chcę powiedzieć, że to bardzo ciężki i duży pomnik. Jedna osoba nie może go wziąć, zdemontować i zabrać. To wyraźnie było kilka osób. To wyraźnie nie była jakaś jedna szalona osoba, to było kilka osób, którymi kierowała nienawiść – powiedziała prawnuczka marszałka w rozmowie z rosyjskim kanałem Zwiezda.

Cały tekst pt. „Rosja reaguje na incydent z pomnikiem marszałka Rokossowskiego w Legnicy” – TUTAJ.

Warto dodać, że Sputnik jest agencją kremlowską, która pełni rolę oręża w wojnie cybernetycznej z Europą i USA. Wg brytyjskiego dziennikarza Edwarda Lucasa „Sputnik nie jest agencją informacyjną i jego dziennikarze nie powinni mieć wstępu na konferencje prasowe". Nie powinno więc dziwić, że pospolity wandalizm urasta dla jego dziennikarzy funkcjonariuszy do rangi skandalu międzynarodowego.