Intel ma kłopoty - wstrzymuje budowę fabryki w LSSE

"Intel wstrzymuje na dwa lata swoje kluczowe inwestycje w Europie – w tym budowę fabryki w Polsce – przez globalne problemy finansowe firmy" - pisze w serwisie X wicepremier Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji. Amerykański gigant planował wybudować na terenie podstrefy Legnickiej Specjalnej Strefy Przemysłowej w Miękini pod Wrocławiem Zakład Integracji i Testowania Półprzewodników.

Perspektywa ściągnięcia na Dolny Śląsk największej zagranicznej inwestycji w historii Polski odwleka się w czasie, przynajmniej do roku 2026. Podając tę informację wicepremier powołuje się na swoją rozmowę z Patem Gelsingerem, szefem Intela. Nie jest ona wielkim zaskoczeniem, bo nie od dziś mówiło się o finansowych problemach Amerykanów. W sierpniu intel oficjalnie informował swoich akcjonariuszy o spodziewanym spadku przychodów oraz masowych zwolnieniach 15 proc. pracowników, co natychmiast wywołało na giełdzie przecenę akcji spółki o ponad 50 proc.

Zabiegi rządu Donalda Tuska o przyspieszenie inwestycji w Miękini zbiegły się z kłopotami Intela. Amerykanie byli już o krok od uzyskania statusu otwartej unijnej fabryki, niezbędnego, by skorzystać z pomocy publicznej. 

"Przez ostatnie miesiące pracowaliśmy nad przygotowaniem strategicznych inwestycji półprzewodnikowych. W ubiegłym tygodniu dostaliśmy od Komisji Europejskiej zielone światło na złożenie wniosku o pomoc publiczną dla Intela."  - pisze wicepremier  Krzysztof Gawkowski, "To doświadczenie pozwala nam sprawnie realizować podobne projekty i będziemy nad tym pracować w przyszłości" - dodaje, próbując trochę osłodzić zawód. 

W czerwcu 2023 r. Intel ogłosił, że zainwestuje około 4,6 mld dolarów w uruchomienie na terenie podstrefy LSSE w Miękini Zakładu Integracji i Testowania Półprzewodników. Pracę znalazłoby tam około 2 tys. osób. 

Równolegle z inwestycją w Polsce Intel planował powstanie fabryki wafli krzemowych u naszych zachodnich sąsiadów, w Magdeburgu. Także budowa w Niemczech została wstrzymana do 2026 roku.