
Zdaniem prezydenta Legnicy Macieja Kupaja, przebudowa dawnego Kina Ognisko na instytucję kultury w obecnych realiach finansowych jest mało możliwa. Ale może w tym miejscu powstać inkubator przedsiębiorczości z salą konferencyjną, która będzie można wykorzystywać także do organizacji koncertów. Miasto chce szybko opracować program funkcjonalno-użytkowy i wystarać się o unijną dotację na ten cel.
Radni wstępnie zaakceptowali te plany, zabezpieczając podczas dzisiejszej sesji środki na przygotowanie programu funkcjonalno-użytkowego (PFU). To dokument, który pozwoli zaplanować przebudowę obiektu, ale też postarać się o finansowanie inwestycji.
Czas nagli, bo za niespełna miesiąc w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego upłynie termin przyjmowania wniosków. Prezydent Maciej Kupaj przewiduje duże zainteresowanie naborem. Dlatego o pieniądze nie będzie łatwo. - To jest pewien los na loterię, który wysyłamy - mówił do radnych podczas dzisiejszej sesji. - Podejmujemy tą próbę. Mam nadzieję, że przywrócimy tą zapomnianą od lat przestrzeń miastu i mieszkańcom. Planowany inkubator przedsiębiorczości jest potrzebny nie tylko Legnicy, ale całemu regionowi
Budynek dawnego Kina Ognisko składa się z dwóch części. W tej służącej wcześniej za biurowiec Legnickiej Spółdzielni Spożywców mają mieścić się w przyszłości biura na wynajem. Druga połowa z salą kinową zostanie przekształcona w salę konferencyjną z opcją wykorzystania jako sala koncertowa.
Wcześniej - za prezydentury Tadeusza Krzakowskiego - zakładano adaptację obiektu na Europejskie Centrum Kultury z salą widowiskowo-sportową. W Wieloletniej Prognozie Finansowej inwestycja była planowana do realizacji na lata 2026-2027, ale poza 300 tysiącami złotych żadnych pieniędzy na ten cel nie zabezpieczono. Pod koniec poprzedniej kadencji zastępca prezydenta Krzysztof Duszkiewicz rozmawiał z odpowiedzianym za dolnośląską kulturę wicemarszałkiem Krzysztofem Majem o ulokowaniu tu filii Filharmonii Dolnośląskiej z Jeleniej Góry. Żadnych konkretów nie ustalono. Krzysztof Maj deklarował, że filharmonicy z Jeleniej Góry mogą występować w Legnicy, jeśli miasto wyremontuje swój obiekt, ale przejęciem niszczejącego kina samorząd województwa nigdy nie był zainteresowany.
Radny Adam Wierzbicki (PiS) widziałby chętnie pod tym adresem siedzibę Legnickiej Orkiestry Symfonicznej, ale Maciej Kupaj podkreśla: -Miasto nie jest w stanie utrzymać orkiestry symfonicznej. Na czwartą orkiestrę symfoniczną nie stać też województwa dolnośląskiego.
Kino Ognisko zostało wyłączone z użytkowania w 2000 roku. Pojawia się możliwość pozyskania pieniędzy na jego kapitalny remont i miasto nie chce tej szansy zmarnować.
- Przywrócenie świetności Kinu Ognisko to nasz długoterminowy cel, wymagający zarówno dobrze zaplanowanych działań, jak i zaangażowania środków finansowych - mówi Maciej Kupaj. - Modernizacja tego miejsca pozwoli nie tylko zachować jego historyczną wartość, ale także stworzyć nowoczesną przestrzeń dla mieszkańców miasta.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kinoinkubator? Przyszli przedsiębiorcy w kinie? Jakaś paranoja. Przecież to jest wyjątkowe zacisze w centrum miasta, z piękną zielenią w sąsiedztwie: knajpy i handel na dole, mieszkania powyżej. Kinowylęgarnia przyszłych przedsiębiorców?! Dojmujący bezsens tego przedsięwzięcia, które będzie realizowane za naszą, podatników, kasę jest przygnębiający
A może wreszcie uda się stworzyć miejsce gdzie zagrają gościnnie inne teatry a nie jak do tej pory na wąskich krzesełkach w Akademi Rycerskiej
Inkubator przedsiębiorczości? A czym jest niby centrum konferencyjne LSSE zaraz obok? Będzie tworzenie i dublowanie tworów tylko po to aby utrzymać budynek przy życiu... Już lepiej jakby miasto to wyremontowało i najmowało prywaciarzom albo całkowicie sprzedało komuś do odbudowy i na cele prywatnego biznesu.
Prezydent Kupaj być może z własnego doświadczenia wie, że na tworzeniu inkubatora rodzą się fortuny. Niekoniecznie w inkubatorze rodzą się przedsiębiorcy. Taki inkubator działa w Legnicy od 2015 r. w ARR ARLEG. Budowa wyceniona na 13 mln zł zaczęła się w 2013 r. i przebiegała z turbulencjami. W 2014 r. Gazeta Wrocławska poinformowała, że niektóre z przetargów ogłaszanych przez Arleg wygrywali albo pracownicy samego Arlegu prowadzący prywatną działalność albo osoby związane z członkami zarządu. Rada Nadzorcza ARR ARLEG chciała przeprowadzić audyt, ale prezes Rabczenko nie zgodził się. Ostatecznie sprawa zakończyła się wesołym oberkiem, chociaż Rabczenko stracił stanowisko Prezesa, to sprawa ucichła. Kolejny inkubator, którego budowa ma być przedsięwzięciem długoterminowym też może być świadkiem narodzin fortun. Rabczenko Prezes Arlegu przed 10 laty nie znalazł czasu ani sposobu by odnieść się do stawianych wówczas zarzutów.
Kino Ognisko na pewno nie zostało wyłączone z użytkowania w 2000 roku, ale o wiele później. Na pewno było to przynajmniej po roku 2007, jeśli nie później.
krótko róbcie bo sala jest potrzebna jakieś garaże piętrowe też na 300 miejsc dla SUW i dla kamperow po budkach handlowych naprzeciw hotelu bo jak będzie tani to ludzie będą dłużej ogladadac legnicę
Jak już wszystkie lokale będą zagospodarowane, to trzeba będzie pomyśleć co zrobić aby nasze kochane miasto było czyste. Gdzie nie spojrzeć to wszędzie leżą śmieci, osiedle Piekary jest tak zaśmiecone, że wstyd mi przed znajomymi którzy przyjeżdżają do mnie z Austrii.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.