
We wtorek około godz. 14.40 kierowca ciężarówki dokonał obywatelskiego zatrzymania 29-letniego kierowcy osobówki, który miał blisko 4 promile alkoholu we krwi. Jak tłumaczył się policjantom, musiał jechać samochodem, bo ... spieszył się na rozmowę o pracę.
13 sierpnia ok. godz. 14.40 w położonym pod Legnicą Gniewomierzu doświadczonego kierowcę ciężarówki, który akurat zajmował się przeładunkiem towaru, zaskoczył widok jadącego zygzakiem peugeota. Mężczyzna szybko zareagował widząc nietypowanie zachowanie na drodze. Wybiegł na jezdnię, zatrzymał samochód i zabrał jego kierowcy kluczyki.
W akcji pomógł automatycznie także kolega kierowcy ciężarówki, który był w pobliżu. Mężczyźni wezwali na miejsce policję.
- Podejrzenia zawodowego kierowcy, co do stanu trzeźwości kierującego peugeotem, potwierdził bardzo mocny zapach alkoholu wydobywający się z samochodu. Badanie alkomatem wykazało blisko 4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 29-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego tłumaczył się policjantom, że musiał wsiąść za kierownicę samochodu, bo jechał na rozmowę o pracę – opowiada mł. asp. Jagoda Ekiert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Pijany kierowca trafił do izby wytrzeźwień. Teraz bandyta drogowy trafi przed oblicze sądu. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu do 2 lat więźnia, wysoka grzywna oraz utrata prawa jazdy nawet na 15 lat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie