Kiedy po Złotoryi zaczną kursować elektrobusy?

Wrocławska spółka Dolnośląskie Linie Autobusowe podpisała wczoraj umowę na obsługę komunikacji miejskiej w Złotoryi. W ciągu maksymalnie 30 dni powinna rozpocząć kursowanie na dwóch liniach zgodnie z rozkładami stworzonymi w złotoryjskim ratuszu.

Wartość rocznej umowy to ok. 788 tys. zł. Oferta DLA nie była najniższa. Nieznacznie korzystniejszą złożyło konsorcjum firm DKBus i Usługi Transportowe Krzysztof Drączkowski z Legnicy i to je Urząd Miasta w Złotoryi wskazał pierwotnie jako zwycięzcę przetargu. Ale 12 marca legnickie spółki przesłały oświadczenie o odstąpieniu od podpisania umowy. 

W tej sytuacji 18 marca burmistrz Paweł Kulig zatwierdził ofertę złożoną przez DLA a wczoraj w południe strony złożyły podpisy pod umową. W poniedziałek z fabryki Solarisa do Złotoryi przyjadą dwa elektryczne autobusy zakupione przez miasto do obsługi publicznego transportu. Czeka na nie gotowa od dawna stacja ładowania pojazdów na placu przy ul Sprzymierzeńców. Do Wielkanocy Dolnośląskie Linie Autobusowe będą miały czas na przetestowanie autobusów, przeszkolenie kierowców i uruchomienie kursów. 

Z różnych powodów procedura wyłaniania operatora komunikacji miejskiej zajęła Złotoryi 2 miesiące. Burmistrz Paweł Kulig nie sądził, że sprawy aż tak bardzo się skomplikują. Pod  koniec ubiegłego roku zapowiadał - zbyt optymistycznie - że elektrobusy wyjadą na miasto na przełomie stycznia i lutego br. - Mam nadzieję, że wszystkie problemy mamy już za sobą - mówi.

Komunikacja miejska w Złotoryi będzie całkowicie nieodpłatna. Ma składać się z dwóch linii autobusowych. Linia nr 1 obejmuje przede wszystkim centrum Złotoryi ale też leżące na obrzeżach ulice Łąkową, Grunwaldzką i Zagrodzieńską. Umożliwi m.in. dojazd do cmentarza, szpitala, przychodni czy Rynku. Ma być obsługiwania  przez 7 dni w tygodniu. Drugi autobus będzie jeździł tylko w dni powszednie, a jego trasę zaplanowano w taki sposób, by uczniowie mieli dojazd do szkół a pracownicy do strefy ekonomicznej.