
Rada miejska wprowadziła na kwietniowej sesji zmiany w budżecie, które umożliwią wypłacenie pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wyższych pensji. Głosowanie poprzedziło kilkugodzinne starcie między Tadeuszem Krzakowskim i jego obozem a Koalicją Obywatelską i PiS-em. Prezydent doznał kolejnej w tej kadencji politycznej porażki.
Po trzech miesiącach oczekiwań prezydent Tadeusz Krzakowski nareszcie przygotował korektę budżetu, dzięki której pracownicy pomocy społecznej otrzymają podwyżkę w wysokości ok. 130 zł, rzecz jasna z wyrównaniem od stycznia br. Przeforsowali ją w grudniu ub. roku radni PiS i KO. Tyle że pisząc uchwałę popełnili błąd, który wymagał poprawki, a jej inicjatorem mógł być wyłącznie gospodarz miasta.
Problem w tym, że prezydent Krzakowski korektę przedłożył radnym na kilka minut przed poniedziałkową sesją. Do tego projekt uchwały nie dotyczył wyłącznie pieniędzy na podwyżki w MOPS-ie, ale zawierał w sumie aż kilkadziesiąt mniej lub bardziej ważnych zmian w budżecie.
- Skandal i brak poszanowania radnych. Jak można tuż przed sesją zgłaszać tyle istotnych zmian w tak ważnej uchwale! Prosiliśmy się o korektę ws. MOPS-u przez trzy miesiące, a dostaliśmy uchwałę na trzy minuty przed obradami! - grzmiał Maciej Kupaj z Koalicji Obywatelskiej.
- Zrobiliście to samo przed sesją budżetową w grudniu! – ripostował Wojciech Cichoń, szef klubu prezydenckiego.
Ale najgrubsze armaty wytoczył Arkadiusz Baranowski z PiS-u.
- Nie odwracajcie kota ogonem koledzy z SLD! Nie tak dawno w MOPS-ie było dwunastu dyrektorów. W wydziale finansowym magistratu pracuje chyba tylu urzędników, że można było zareagować na uchwałę ws. podwyżek. Panie prezydencie Krzakowski! Gdzie jest pana solidaryzm społeczny, socjalizm, reagowanie na potrzeby ludzi? - mówił wiceszef rady miejskiej.
Po długich przepychankach korektę budżetu rada miejska przegłosowała – nawet jednogłośnie! Wcześniej jednak tak miło nie było, bo prezydent podjął próbę wycięcia z budżetu dwóch inwestycji zgłoszonych w grudniu przez radnych KO.
Chodziło o remont Osi Kartuskiej i budowę parkingu przy ul. Neptuna. Pieniądze z tych inwestycji prezydent chciał wydać na przebudowę ul. Hetmańskiej i budowę ulicy łączącej Marynarską z Żołnierską (przy stawianym przez Modernbud osiedlu mieszkalnym). Te propozycje głosami radnych KO i PiS zostały odrzucone. Pieniądze - łącznie 1 mln zł - „zostaną” na osiedlu Kopernika.
Do najważniejszych zmian w budżecie zaliczyć należy: przeniesienie 1 mln zł z budowy kolejnego odcinka zbiorczej drogi południowej (w 2019 r. inwestycja nie ruszy) na remont ul. Bydgoskiej i Szczytnickiej, 780 tys. z remontu ul. Limanowskiego na prace budowlane w szkole specjalnej przy ul. Mazowieckiej, przeznaczenie 700 tys. zł na budowę ścieżek rowerowych, 500 tys. zł na przebudowę układu komunikacyjnego przy nowym Lidlu na Piekarach, blisko 350 tys. zł na budowę strzelnicy przy ul. Rzeszotarskiej oraz 750 tys. zł na odzyskanie budynku od „Legspinu” - chodzi o wypłatę ustalonego przez sąd odszkodowania dla spółdzielni.
Poniedziałkowe obrady obserwowały pracownice MOPS-u. Z sesji wyszły zadowolone
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A wystarczyło by zlikwidować MOPS. Więcej kasy w kasie miasta, koniec utrzymywania patologii i pseudo chorych na chorobę alkoholową....
Przypominam że MOPS to też żłobki i domy pomocy społecznej
To też rodziny zastępcze, 500 plus, usługi pielęgnacyjne, projekt za życiem i wiele innych...
Prezydent przez małe p. Za jego rządów Legnica stracila status miasta ponad stutysięcznego ,stała się miastem banków aptek i emerytów. Natomiast prezydent nie ustaje w lansowaniu siebie . Stał się legnickim celebryta ,sztuczny uśmiech wśród doniczek nikomu niepotrzebnych ,a na realne wydatki nie ma kasy. Nie rozumiem ludzi głosujących na niego... Oprócz lansu własnej osoby nie zrobił nieczego dla tego miasta. Ludzie którzy się zachwycają Legnica chyba nie wyjechali za rogatki tego miasta. To miasto umarło nie ma nic . Nie ma żadnej propozycji dla młodych ludzi. To dziura ,zwykła zapluta dziura. A na kostce w rynku można zęby powybijać . Mądry samorząd zdecydowała o takim podłożu ... Po tym nie można chodzic. Kamienie wbijają się w stopy , malowanie fasad w centrum ,a zakamarki jak były tak są zaniedbane. Utrzymywanie przy życiu tak zwanych ZGM które biorą za nic pieniądze od mieszkańców i nie potrafią wslawic się żadna inwestycja w zaniedbane ,rozsypujące się kamienice . Wstyd mieć takiego zarządcę miastem. Dobrze ,ze to ostatnia kadencja skończy się lans za gruba forsę brana za nic .