
Związkowcy z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Domu Pomocy Społecznej podpisali porozumienie z prezydentem Legnicy w sprawie podwyżek, co jest równoznaczne z zakończeniem trwającego od poniedziałku strajku.
Prezydent zobowiązał się do wypłaty trzech podwyżek dla pracowników MOPS i DPS. Pierwsza, naliczana od 1 stycznia 2023 r wyniesie 400 zł. Do tego 1 lipca dojdzie druga - 200 zł, a 1 stycznia 2024 r. trzecia - 200 zł.
- To są kwoty brutto, ale w połączeniu z naliczanym od płacy zasadniczej dodatkiem stażowym przełożą się na realną poprawę sytuacji materialnej pracowników - mówi Aneta Mazur, szefowa Solidarności w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. - Nie jest to podwyżka naszych marzeń, ale kompromis.
Przypomnijmy, że w momencie kiedy ruszał spór zbiorowy, załogi MOPS i DPS domagały się 1,2 tys. zł podwyżki od 1 stycznia 2022 r. i 400 zł podwyżki od 1 stycznia 2023 r. W trakcie trwających od poniedziałku negocjacji zredukowały swe oczekiwania do wzrostu płacy zasadniczej o kwotę 800 tys. zł w ciągu 12 miesięcy.
Te pieniądze zostaną wypłacone niezależnie od innych podwyżek. Tzn. MOPS i DPS mają gwarancję, że nie zostaną pominięte, jeśli w trakcie roku ratusz zdecyduje się wprowadzić jeszcze jakiś wzrost wynagrodzeń we wszystkich podlegających mu placówkach.
- Przez tydzień pomoc społeczna w Legnicy nie funkcjonowała. Akcja strajkowa pracowników zmusiła prezydenta do podjęcia dialogu. Wcześniej takiej woli z jego strony nie było i dlatego doszło do sporu zbiorowego a następnie strajku - mówi Aneta Mazur. - Mam nadzieję, że to lekcja na przyszłość i że już takie sytuacje nie będą się powtarzały. Liczę, że ratusz będzie odtąd pilnował, aby płace w sferze opieki społecznej na bieżąco rosły.
Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy: - Dziękuję przedstawicielom związku oraz moim współpracownikom za udział w negocjacjach i wolę współpracy, dzięki której mogliśmy wypracować satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie.
- Podwyżki byłyby niemożliwe, gdyby nie przesunięcia w budżecie i decyzje, które zapadły na środowej sesji Rady Miejskiej Legnicy - podkreśla Piotr Seifert, rzecznik prasowy prezydenta Legnicy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ten pomnik to powinni postawić Tadeuszowi za takie zasługi i umiejętności rozwiązywania problemów
Czy to nie jest znacznie mniej niż strajkujący oczekiwali?
Tak, zdecydowanie mniej ????????
ani kroku wstecz!!!!! przykre, puste słowa
ale za te podwyzki zaplaca rodzice z funduszu społecznego a nie miasto legnica!
Nie zapłacą rodzice z funduszu społecznego. Te pieniądze są z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, ale nie tego tzw 12tys dla dziecka na 2 lata (czyli 500zl/mc na 24 m-ce lub 1 000zl/mc przez rok), tylko to jest dopłata do pobytu dziecka w żłobku (max. wysokość 400zl-500zl) na poczet gminy. Pieniądze te trafiały i trafiają na konto MOPS, stąd Rada zadecydowała że z "zaoszczędzonych" pieniędzy z dopłaty dla gminy "znajdą się" pieniądze dla pracowników MOPS.
Brawo dziewczyny! Tyle ze chyba wiecie ze nastepnych podwyzek juz nie zobaczycie do nastepnych wyborow.
porażka pisowska Solidarność to było wiadomo że odgórnie sterowani . jak żeście zaczęły trzeba było to ciągnąć do końca ale z Solidarnością to wam by się nie udało tuł chodziło o to aby Solidarność i Krzakowski ogłosili sukces A wy jako pracownicy Mops byliście tylko narzędziami . waszym kosztem kupili sobie sukces miało być jeszcze raz tyle A dali wam ochotę bo taka była właśnie rozgrywka
miało być ochłap sorry Kibicowalem wam od początku
Przykladowo licząc np. to 400 zł dostanie pracownik zarabiający 3500 zł, kierownik zarabiający 6000 zł i dyrektor zarabiający 10 000 zł? To kto najbardziej zyskał?
Ale im wyżej tym maja więcej różnych dodatków %
Możliwe dzięki przesunięcią w budżecie? Czyli komuś zabierze żeby dać MOPS i DPS. Tylko komu? Jakiemuś wydziałowi Urzędu Miasta? Inwestycji praktyczniejszej od fontan czy Centrum Witelona? Może dobije ledwo dyszącą, fatalnie prowadzoną Straż Miejską ? Policji nie dołoży się do radiowozu, dojadą z powiatu w godzinę zamiast z miasta w 3 min ? Zarządowi Dróg Miejskich ? No komu w imię podwyżek? Życzę jak najlepiej ale komuś ten strajk zrobił "wilczą" przysługę. Krzywdę rykoszetem.
Te pieniądze są z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, ale nie tego tzw 12tys dla dziecka na 2 lata (czyli 500zl/mc na 24 m-ce lub 1 000zl/mc przez rok), tylko to jest dopłata do pobytu dziecka w żłobku (max. wysokość 400zl-500zl) na poczet gminy. Pieniądze te trafiały i trafiają na konto MOPS, stąd Rada zadecydowała że z "zaoszczędzonych" pieniędzy z dopłaty dla gminy "znajdą się" pieniądze dla pracowników MOPS.
Tyle własnie można "wywalczyć" ze związkami zawodowymi, z solidarnością. Trzeba było walczyć dalej.
To jest skandal , podwyżka poniżej inflacji. Panie z MOPS zostały wyrolowane przez „cwaniaczka”.
Jednak czas zmieniać pracę
Paniom nie zależało na pieniądzach za 2022 r. Więc żądania 1200 zł od 1 stycznia 2022 r. odpuściły. Zechciały ugrać cokolwiek w 2023 r. Więc dostały 400 zł od 1 stycznia 2023 r. co jest znacznie poniżej wzrostu najniższego wynagrodzenia, które w 2023 r. wzrośnie o blisko 20%. Zamiast robić referendum o wywalenie krzaka z urzędu i dogadać się z następcą, wywaliły sporą kasę na transparenty, plakaty i ulotki. Dodatkowo zepsuły ludziom krew swoim strajkiem. Przypuszczam, że jednak są zadurzone w krzaku, więc od czasu do czasu lubią się pohandryczyć. We wrześniu zorientują się, że zostały oszukane. Wrócą transparenty, plakaty, ulotki i referendum o przeprowadzenie kolejnego strajku.