
Nie milkną echa afery w legnickiej palmiarni, którą wyjaśnia prokuratura. Właśnie otrzymaliśmy stanowisko Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który stanowczo zaprzecza, że wydał opinię nt. warunków, w jakich przetrzymywane tam były zwierzęta.
W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Legnicy przedstawiła wstępną opinię biegłej w zakresie weterynarii i psychologii zwierzęcej z której wynika, że w palmiarni w Parku Miejskim zwierzęta żyły w skandalicznych warunkach. Kilka dni wcześniej na mocy decyzji prokuratury, zostały one zabrane i przewiezione do poznańskiego ZOO.
WIĘCEJ:
Tymczasem Bogusław Graboń, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, w rozmowach z dziennikarzami powoływali się na opinię wydaną przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu – zgoła odmienną, wskazującą na to, że w palmiarni nie doszło do żadnych nieprawidłowości.
WIĘCEJ:
Na medialne doniesienia zareagowała uczelnia.
„Informuję, że Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu nie wydawał żadnej opinii dotyczącej warunków, w jakich żyją zwierzęta w palmiarni. Tym samym powoływanie się na autorytet uczelni jest nieprawdziwe i nieuprawnione oraz godzi w dobre imię uniwersytetu” – napisała do nas Małgorzata Moczulska, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Okazuje się, że opinię, na którą powołują się prezes i prezydent, na zlecenie LPGK wydali pracownicy naukowi – dr Dariusz Łupicki z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i mgr Karol Bubel z z Uniwersytetu Wrocławskiego. Nie jest to jednak opinia z pieczątką Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czy wszystkie dokumty przygotowywane przez um tak wygladają? Jeśli tak to warto przyrzec wszystkim inwestycjom, ale czy ktoś ma jaja żeby zgłosić je do Prokuratury ?
Tak Pani BAŃDZIU ja mam jaja - LEGNICKI NAWALNY ja to zgłoszę....I nie tylko to - będzie trochę tego, nazbierało się za 20 lat...Kilku prokuratorów chce posadzić putlera...To MARIONETKA judasz iskarioka komunistyczny pachołek kierowany przez dawną ekipę pezetperowców - KTÓRZY SIĘ UWŁASZCZYLI...Pani BAŃDZIU WRAZ Z SUWERENEM LEGNICY DAMY RADĘ....ten putler i tamten putler się SYPIĄ - KONIEC ICH BLISKI...putler IDI NA H.J
Metoda PiS-owska powołać się A nie udowodnic Pisowska marszałek sejmu też powoływała się na profesorów którzy zgłosiły sprzeciw Że nie opiniowały Danych ustaw . Ten Ubecki prezydent współpracuje piSowcami . Ubek = piSowcy Ziobrzywcy
Z tego co mi wiadomo aby obniżyć koszt utrzymania fontannn parku 3000 zł W kontrakcie na kilkaset tysiency zł zaoszczędzono Na wymiarach butki dla ochrony i toi toi miało być 4 A jest 1
Pozytywną opinię wydał ten komu ktoś zapewne za to zapłacił!!! A za mękę tych zwierząt obaj panowie tj. Prezes LPGK oraz jego przełożony prezydent Legnicy powinni siedzieć.
Prezes Graboń były sędzia nie umie się poprawnie wypowiedzieć odnośnie ekspertyzy w sprawie dobrostanu zwierząt z palmiarni a może celowo wprowadza ludzi w błąd?
Dzisiaj w TVP3 o 18.30 wypowiadał się prezydent Legnicy i stwierdził, że Uniwersytet Przyrodniczy wydał opinie dotyczącą warunków, w jakich żyją zwierzęta. Czyżby prezydent przed kamerą skłamał?
Przecież PiSowcy Przejęli telewizję regionalne A tam jest jedna jedyna prawdziwa prawda PZPR
Niestety mamy prezydenta , który cały czas mówi co innego a robi co innego zadłużając miasto coraz bardziej . Zapewne zrobi kozła ofiarnego z boczka by sam się mógł uratować z tych krętactw odnośnie byłej palmiarni w której nie ma juz zwierząt i zostały same kaktusy ... . Jakby tak podsumować to np z "rewitalizacji" teatru letniego na jakieś centrum Witelona poszło już 21 000 000zł więcej i o 2 lata przesunięto termin końca remontu ( nie dziwie się, bo dalej nie wiedzą co tam ma być ) , po roku czasu fontanny do remontu oraz zniszczone przez wodę nasadzenia , "obwodnica" dla " poprawienia" jakości życia mieszkańców przez "Piekary" a nie za "Wierzbiakiem" gdzie razem z Szymańską mieszka wizjoner , obiecany remont byłego kina "Ognisko" nawet nie ujęty w planach , temat spalarni na razie ucichł ale zapewne w odpowiednim czasie wróci i zaskoczy mieszkańców Pątnowa , o NIEGOSPODARNOŚCI świadczy też fakt przeforsowania dla swojej i urzędników wygody przebudowy placu Słowiańskiego i zniszczenia dobrze funkcjonującego skrzyżowania z dobrą nawierzchnią na rondo ,z którego będzie świta z ratusza będzie mogła bezpośrednio wjeżdżać sobie na służbowy oczywiście parking ( a remonty wielu ulic wołają o ratunek !!! ) . Widać , że Krzakowski zajęty jest innymi sprawami w radach nadzorczych w innych miejscowościach a podlegli mu urzędnicy wpakowali go w tym czasie w kłopoty ....NIE CHCEMY TAKIEGO " ZARZĄDZANIA" MIASTEM !