
96 interpelacji i zapytań złożyli miejscy radni w pierwszym półroczu samorządowej kadencji 2018-2023. Sprawdzamy, kto w radzie miejskiej ma najwięcej pytań do władzy, a także kto ich nie ma w ogóle.
Zestawienia obejmujące liczbę złożonych interpelacji i zapytań od zawsze budzą kontrowersje. Tyle że, czy komuś się to podoba, czy nie – jest ona jedną z miar aktywności radnych. I nie zmienią tego faktu tłumaczenia, że „interpelacji nie napisałem (am), ale za to ciężko pracowałem (am) na komisjach” bądź „zapytałem (am) i dowiedziałem (am) się osobiście”.
Kto w pierwszym półroczu przysporzył urzędnikom z ratusza najwięcej pracy? Najmłodsza radna – Aleksandra Krzeszewska (Koalicja Obywatelska), która złożyła aż 22 interpelacje. Gdy 21-latka obejmowała mandat, zapowiadała, że nie ma zamiaru być w radzie paprotką. I słowa dotrzymała. Krzeszewska interweniowała już m.in. w sprawie antyaborcyjnego billboardu, byłego browaru i szpitala w Lasku Złotoryjskim, czy mieszkań socjalnych.
Podobnie, jak w poprzedniej kadencji do dociekliwych radnych należą Jarosław Rabczenko i Maciej Kupaj z Koalicji Obywatelskiej. Rabczenko na koncie ma 18 interpelacji, Kupaj zaś 14. Warto przypomnieć, że w kadencji 2014-2018, ten drugi był rekordzistą – złożył ich aż 104!
W klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości najwięcej pytań do władzy ma Andrzej Lorenc (10 interpelacji). Mniej interpelacji składają liderzy tego ugrupowania w radzie – Arkadiusz Baranowski i Łukasz Laszczyński (odpowiednio – 6 i 5), ale za to poruszane przez nich tematy mają znacznie większy ciężar gatunkowy. To właśnie „drążą” w ratuszu sprawy związane z zarobkami w spółkach miejskich oraz przetargami.
Tradycyjnie już najmniejszą aktywność przejawiają radni klubu prezydenckiego, co w sumie, nie powinno dziwić. Choć i tak są ciekawsi niż w poprzednich latach. W pytaniach do swojego politycznego przełożonego przoduje autor czterech interpelacji - Ignacy Bochenek.
Żadnych pytań do władzy jak dotąd nie miała ósemka naszych wybrańców. W gronie tym reprezentowane są wszystkie kluby. Poniżej pełne zestawienie.
Aleksandra Krzeszewska (KO) – 22 interpelacje/zapytania
Jarosław Rabczenko (KO) – 18
Maciej Kupaj (KO) – 14
Andrzej Lorenc (PiS) – 10
Arkadiusz Baranowski (PiS) – 6
Łukasz Laszczyński (PiS) – 5
Piotr Niemiec (KO) – 4
Ignacy Bochenek (KWWTK) – 4
Wojciech Cichoń (KWWTK) – 3
Ryszard Kępa (KWWTK) – 3
Elżbieta Czeszejko-Sochacka (KWWTK) – 2
Piotr Żabicki (KWWTK) - 2
Elżbieta Dybek (KWWTK) – 1
Joanna Śliwińska-Łokaj (PiS) – 1
Lesław Rozbaczyło (KO) – 1
Krystyna Barcik (KO) - 0
Jolanta Kowalczyk (PiS) - 0
Marek Filipek (KWWTK) - 0
Grażyna Pichla (KWWTK) - 0
Zbigniew Rogalski (KO) - 0
Bogumiła Słomczyńska (KWWTK) - 0
Jan Szynalski (KO) - 0
Marta Wisłocka (PiS) – 0
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jaka jest wartość merytoryczna tych zapytań, interpelacji. A może lepiej jakieś ciekawe propozycje rozwoju miasta a nie tylko szukanie dziury w całym u obecnego Prezydenta. Jak wiadomo lepiej być w opozycji bo można poczepiać się.
Bardzo dobrze, więcej zapytań więcej kontroli i więcej ewentualnych wniosków. Każdy wniosek powinien być konstruktywny dla mieszkańców i miasta dajmy czas zobaczymy.
Składanie interpelacji a skuteczność w działaniu to dwie różne sprawy