
Ile Legnica wydała, by mieć u siebie metę 82. Tour de Pologne? Prezydent Maciej Kupaj chętnie by powiedział, ucinając spekulacje, ale umowa ze spółką Lang Team zobowiązuje go do zachowania tajemnicy. Jest pewien, że te pieniądze wrócą do miasta wraz z turystami i inwestorami, którzy przy okazji wyścigu zobaczyli Legnicę w setkach medialnych relacji.
- Legnica przez cały dzień była obecna w serwisach wszystkich stacji telewizyjnych w Polsce i nie tylko. Pisały o niej krajowe i zagraniczne redakcje. Koszt takiej promocji musielibyśmy liczyć w milionach złotych - mówi prezydent Maciej Kupaj.
Wyścig zatrzymał się na chwilę w Legnicy i pojechał dalej, ale tysiące zdjęć, filmów, relacji, które przy tej okazji stworzono, już toczy drugie żyć w sieci. Ludzie zobaczyli na nich piękne zielone miasto z ciekawą architekturą i sympatycznymi mieszkańcami, którzy tłumnie wylegli na ulice, aby dopingować kolarzy. Te obrazki będą pracować w głowach wielu odbiorców.
- Mamy duży problem z odpływem mieszkańców - dodaje Maciej Kupaj. - Staramy się budować wokół Legnicy pozytywne emocje, które pomogą odwrócić ten trend.
Choć z przejazdem kolarzy przez miasto wiązało się sporo utrudnień dla kierowców i oczywiście pojawiały się głosy niezadowolenia, zdaniem prezydenta, większość mieszkańców pozytywnie zareagowała na możliwość oglądania sportowej rywalizacji na żywo. I nie trzeba było nawet jechać do centrum, bo trasa wyścigu wiodła przez środek osiedli Piekary i Kopernik. Liczni kibice na trasie świadczą, że to duża atrakcja.
Maciej Kupaj chciałby, aby Tour de Pologne w kolejnych latach wracał do Legnicy.
- To świetna impreza i warto w nią inwestować - uważa. - Nie wiem, czy w przyszłym roku znajdziemy się na trasie wyścigu, ale na pewno będziemy się starali kontynuować współpracę z organizatorami tego wydarzenia.
- Tour de Pologne to na pewno bardzo dobra promocja miasta - potwierdza słowa prezydenta Mariola Welter-Radziej, przewodniczka turystyczna, właścicielka biura organizującego oprowadzanie po Legnicy. -Takie imprezy bardzo pozytywnie wpływają na postrzeganie miasta i napędzają turystów. Skłaniają też mieszkańców do wyjścia z domu, spotkania się na ulicy, posiedzenia w kawiarni czy restauracji. Za wcześnie jest, by już teraz mówić o efekcie Tour de Pologne, ale to kwestia czasu. Jako przewodniczka zauważam, że w ostatnich dwóch latach bardzo rośnie zainteresowanie Legnicą. Turystów jest o 50 procent więcej niż dawnej. Przyjeżdżają wycieczki z Pomorza, Bydgoszczy, Śląska...
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Nie jestem fanem lewactwa które rządzi Legnicą, ale ludzie, puknijcie się w te czerepy , bardzo dobrze że tour de pologne,miało etap w Legnicy !!