Kury ujawniły kryjówkę poszukiwanego

Kobieta i mężczyzna włamali się do piwnicy, ukradli dwa komplety felg i porzucili je w lesie. A gdy jechali samochodem i na drodze mijali się z policją, na widok funkcjonariuszy natychmiast zatrzymali swoje auto i wybiegli z pojazdu. Kobieta próbowała ukryć się w zaroślach, a mężczyzna w kurniku. To historia działań przestępczego duetu na terenie gminy Chojnów.

Chojnowscy policjanci otrzymali informację o podejrzanych osobach, które pakują do samochodu marki peugeot koła z felgami, lecz gdy udali się na miejsce, nikogo nie zastali. Podczas pełnienia służby w Gołaczowie dzielnicowi zwrócili uwagę na mijający ich pojazd marki peugeot. Mężczyzna, który kierował autem, widząc policjantów, natychmiast zatrzymał samochód i wraz z kobietą wybiegli z pojazdu. Policjanci widząc to nietypowe zachowanie, zawrócili radiowozem i rozpoczęli poszukiwania tajemniczych uciekinierów. Po chwili zatrzymano 18-letnią kobietę, która ukryła się w zaroślach. Policjanci, sprawdzając teren, zwrócili uwagę na kury, które nagle zaczęły w popłochu wybiegać z kurnika. Funkcjonariuszy udali się do tego pomieszczenia, w którym ukrywał się mężczyzna.

Po sprawdzeniu danych nowego lokatora kurnika okazało się, że 31-latek jest poszukiwany trzema listami gończymi do odbycia łącznej kary 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna miał zakaz kierowania pojazdami. W toku czynności okazało się, że para około 5 rano włamała się do jednej z piwnic na terenie Chojnowa. Stamtąd ukradli dwa komplety felg aluminiowych z oponami o wartości 4000 złotych, a skradzione mienie porzucili w lesie pod Chojnowem.

Kiedy policjanci udali się do poszkodowanego, był kompletnie zaskoczony ich wizytą, ponieważ nawet nie wiedział, że ktoś włamał się do jego piwnicy i go okradł. Mężczyzna odzyskał swoje mienie w całości.

Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast za kierowanie pojazdem na sądowym zakazie - do 5 lat więzienia.