
W poniedziałek radni będą głosować nad likwidacją Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy.
To inicjatywa prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego, który chce, aby do 31 marca 2023 r. izba wytrzeźwień została zlikwidowana.
Praktycznie placówka nie funkcjonuje od początku marca, kiedy w budynku przy ul. Jaworzyńskiej zakwaterowano uchodźców wojennych z Ukrainy (obecnie jest to 14 osób). Policja i Straż Miejska zamiast do izby wytrzeźwień odstawiają pijanych mieszkańców na Szpitalny Oddział Ratunkowy, co angażuje personel SOR-u, wydłuża kolejkę do lekarza i powoduje szereg innych komplikacji.
Sprawa ma jednak także aspekt finansowy. Funkcjonowanie Miejskiej Izby Wytrzeźwień kosztuje legnickich podatników ok. 2 mln zł rocznie. Wraz ze wzrostem płacy minimalnej rośnie również obciążenie dla budżetu miasta. Ściągalność opłat za pobyt z placówce wynosi tylko 37 proc. Na to nakładają się problemy kadrowe (brak lekarzy, którzy chcieliby pełnić w izbie dyżury).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A chorzy niech umierają. tych co nie płacą zawieźć do izby Skarbowej albo do NFZ. teraz 3 grudnia można ich zawozić do Leti na spotkanie Z dyktatorem