
Legnica podejmowała prawidłowe, choć niewystarczające i nieskuteczne działania mające ograniczyć poziom zanieczyszczeń komunikacyjnych - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.
NIK skontrolowała 7 polskich miast z powietrzem najbardziej zanieczyszczonym spalinami samochodowymi: Warszawę, Kraków, Wrocław, Częstochowę, Bielsko-Białą, Tarnów i Legnicę. Sprawdzono, w jaki sposób lokalne władze przeciwdziałają temu problemowi. Wnioski?
W badanym okresie (2018-2022) obniżono poziom stężeń dwutlenków azotu (NO2) tak, by mieścił się w normie, jednak Legnica wciąż była odległa od osiągnięcia poziomu zalecanego przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) z punktu widzenia wpływu na zdrowie ludzi.
Dobra wiadomość jest taka, że spośród siedmiu kontrolowanych miast jedynie w Legnicy spełnione byłyby zaostrzone wymagania wynikające z przygotowywanej nowelizacji dyrektywy CAFE, obniżającej o połowę dopuszczalny poziom dwutlenku azotu w powietrzu. Na plus w walce z zanieczyszczeniem komunikacyjnym NIK zaliczyła wdrożenie systemu sterowania ruchem.
Raport zawiera też krytyczne uwagi pod adresem administracji prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. Miasto nie miało aktualnego planu zrównoważonego rozwoju transportu publicznego. Nie mogło się też wykazać wymaganym 10-procentowym udziałem pojazdów zeroemisyjnych we flocie pojazdów obsługujących urząd miasta. W dokumentach strategicznych lub planistycznych nie zakreślono celu dotyczącego ograniczenia poziomów stężeń dwutlenku azotu do poziomów zalecanych przez WHO.
Cały raport NIK-u KLIKNIJ TUTAJ.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Samochody zostawić w spokoju.Zajmijcie się Huta miedzi