
Legniczanin Rafał Collins zgłosił Polskę – a właściwie Polki i Polaków jako naród – do Pokojowej Nagrody Nobla za pomoc, jaką po wybuchu wojny okazali uchodźcom z Ukrainy. W przygotowaniu wniosku wspierał go poseł pewnej partii, który chce zachować anonimowość
Wczoraj po południu kandydatura Polski została oficjalnie zgłoszona i zarejestrowana przez Norweski Komitet Noblowski. Stoi za tym pochodzący z Legnicy przedsiębiorca i prezenter telewizyjny Rafał Collins, który wspólnie z bratem Grzegorzem zdobył popularność dzięki emitowanemu w TVN programowi o tunningowaniu aut. Sam często inicjuje różne społeczne przedsięwzięcia, ale uważa, że skala zaangażowania Polaków w pomoc ofiarom wojny i efekty tej pomocy są absolutnie wyjątkowe. Uznał, że zasługują na docenienie. Przydały mu się wiedza, doświadczenie i możliwości, jakie zdobył dwa lata temu, zgłaszając do Pokojowej Nagrody Nobla kandydaturę Jerzego Owsiaka, twórcę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
We wniosku Rafał Collins musiał uzasadnić, dlaczego, jego zdaniem, Polacy zasłużyli na Pokojową Nagrodę Nobla. Napisał tak:
"Przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla dla Polaków - jako narodu - byłoby wydarzeniem bez precedensu, ale również pomoc jaką Polacy ofiarowali jest bez precedensu.
Zaangażowanie jakie okazało polskie społeczeństwo, niezależnie od tego czy zamieszkuje stolicę, małe miasto czy wieś, zasługuje na najwyższe uznanie.
Ponad 3 000 000 uchodźców i ani jednego namiotu, ponieważ Polacy przyjęli Ukraińców do własnych domów.
Ponad 2 000 000 000 Euro wydali Polacy na pomoc uchodźcom. Nie jako rząd, lecz jako obywatele, często dzieląc się skromnym budżetem domowym, mieszkaniem, a nie rzadko nawet własnym pokojem.
Organizacja Narodów Zjednoczonych przyznała, że jest to największa oddolna inicjatywa wobec ruchu uchodźców jakiej byli świadkiem.
W momencie zbrodniczej, bezsensownej i niczym nie sprowokowanej inwazji, Polacy nie tylko udzieli pomocy sąsiadom, ale także przywrócili wiarę w ludzkość.
Alfred Nobel miał wizję lepszego świata. Wierzył, że ludzie są w stanie pomóc ulepszyć społeczeństwo poprzez wiedzę, naukę i humanizm i dlatego właśnie stworzył nagrodę, która nagradza odkrycia, które przyniosły ludzkości największe korzyści. To jest, było i będzie celem Pokojowej Nagrody Nobla.
Polska doskonale wie co oznacza wojna i wie również ile warty jest pokój, dlatego polski naród dał przykład humanizmu na najwyższym poziomie i w obliczu niewyobrażalnego okrucieństwa uczynił świat lepszym miejscem dla ponad 3 000 000 osób, które uciekały przed spadającymi bombami.
Dlatego uważam, że Pokojowa Nagroda Nobla Polakom się po prostu należy i powinna być ukoronowaniem wartości jakie przedstawili, manifestem ludzkiej SOLIDARNOŚCI w najtrudniejszych momentach oraz drogowskazem dla innych narodów."
Nie wiadomo, jak Norweski Komitet Noblowski potraktuje to zgłoszenie. Kiedy w kwietniu br. Matthew Day, warszawski korespondent dziennika The Daily Telegraph, apelował o przyznanie Polakom pokojowego Nobla za pomoc uchodźcom wojennym, Rebecka Oxelström z Norweskiego Komitetu Noblowskiego informowała, że regulamin wyklucza taką możliwość. Zgodnie z nim kandydatami do Pokojowej Nagrody Nobla mogą być osoby żyjące oraz działające organizacje lub instytucje. Kraj ani naród nie zalicza się do tych kategorii.
Na liście laureatów Nagrody Nobla jest 8 Polaków. Maria Skłodowska-Curie zdobyła ją dwukrotnie - najpierw za dokonania z dziedziny fizyki, potem z chemii. W dziedzinie literatury Nobla otrzymali Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska i Olga Tokarczuk. W 1983 roku Pokojową Nagrodę Nobla zdobył przywódca Solidarności Lech Wałęsa. W 1995 r. Norweski Komitet Noblowski przyznał ją Józefowi Rotblatowi, polskiemu fizykowi żydowskiego pochodzenia, radiobiologowi, współtwórcy pierwszej bomby atomowej, założycielowi i liderowi pacyfistycznego ruchu naukowców Pugwash.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja w sprawie polskich noblistów..........Na stronie Komitetu Noblowskiego przy aż 17 nazwiskach pada słowo "Poland". Tylko pozostatych 10 polskich noblistow jest Żydami. Usunięto ich z polskiej historii nawet nie z powodow religijnych, bo nie wszyscy wyznawali judaizm,tylko antysemickich właśnie. I żaden to argument, że gdy dostawali Nagrodę Nobla nie mieszkali już w Polsce, nie mieli już polskiego obywatelstwa.Taka Skłodowska-Curie nigdy polskiego obywatelstwa nie miała- najpierw miata rosyjskie, potem francuskie. A jednak jest polska, bo choć ateistka, to z katolickiej rodziny.... Nie rozumiem, dlaczego dzisiaj w XXI wieku panuje taki strach przed czarną sukienką odpowiedzialną za antysemityzm w Polsce?
Każdy inny naród szczyciłby się noblistami żydowskiego pochodzenia, przyznającymi sie do Polski. Ale katolicka Polska woli się do nich nie przyznawać. Hańba!
Nagroda Nobla należy się w tym roku prezydentowi Ukrainy - W.Zelenskiemu (czyli narodowi ukraińskiemu). Na drugim miejscu widziałbym rosyjskiego odważnego opozycjonistę A. Nawalnego, który jest aktualnie torturowany w łagrze. Pozostałe 2 osoby nominowane, czyli G. Thunberg i S.Cichanouska raczej się nie liczą.
Polakom się należy ! Żeleński tylko się broni ,to nie jest zgodne z ideą nagrody
Hahahahahahahaha
chłop ma parcie na szkło?