
Prezydent Maciej Kupaj podpisze z Legnickim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej roczną umowę na odbiór odpadów komunalnych z nieruchomości na terenie miasta. Za usługę miasto zapłaci prawie 20 milionów złotych.
Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej było jedyną firmą, która przystąpiła do przetargu ogłoszonego w sierpniu przez prezydenta Legnicy.
Od września 2023 roku LPGK kasowało Legnicę według stawki 408 zł brutto za każdą tonę wywiezionych odpadów komunalnych. Z dokumentacji przetargowej wynika, że teraz cena wzrasta do 569 zł brutto za tonę (czyli o 39,4 proc.).
Rocznie w prawie stutysięcznej Legnicy produkuje się około 35 tys. ton odpadów. Za ich odbiór LPGK zażyczyło sobie 19 992 906 zł. O 3,5 mln zł więcej niż rok temu.
Władze Legnicy spodziewały się wzrostu cen. Między innymi dlatego w maju radni, zgodnie z wnioskiem prezydenta, zatwierdzili 32-procentową podwyżkę opłaty śmieciowej dla mieszkańców (z 26,50 zł do 34,90 zł na osobę). Jeszcze bardziej wzrosły, niedoszacowane wcześniej, opłaty dla przedsiębiorców - tu stawka skoczyła o ok. 240 proc. (z 52,90 zł do 180 zł za metr sześcienny).
Podwyżka obowiązuje od 1 lipca, bo już w ubiegłym roku system przestał się samofinansować i w parę miesięcy "pożarł" całą nadwyżkę z lat poprzednich aż w kasie pokazało się dno. Opracowana przez zewnętrzną firmę analiza z kalkulacją nowych stawek była gotowa w grudniu 2023 r., ale nie chcąc do siebie zrażać wyborców prezydent Tadeusz Krzakowski trzymał ją w biurku i nikomu nie pokazywał. Zostawił następcy niezbilansowany system gospodarowania odpadami i aby miasto nie utonęło w śmieciach Maciej Kupaj musiał pilnie, już w pierwszych tygodniach swego urzędowania, przygotować uchwałę o podwyżkach.
Tamta decyzja do dziś budzi kontrowersje. Wczoraj w redakcji odebraliśmy telefon od jednego z legnickich przedsiębiorców, który przez tę i inne podwyżki opłat nosi się z myślą o zakończeniu działalności. Uważa, że tak horrendalny wzrost opłat nie ma uzasadnienia. Odrzuca argument podawany przez prezydenta podczas czerwcowej sesji, że wcześniejsza stawka była źle skalkulowana: przedsiębiorcy produkowali 27 proc. z ogólnej masy odpadów zbieranych w Legnicy a płacili tylko za 16 proc., bo resztę w swojej opłacie śmieciowej pokrywali mieszkańcy.
- Jest tak, jak powiedziała na sesji jedna z radnych PiS-u: dla przedsiębiorców to gwóźdź do trumny - skarżył się biznesmen, prosząc o anonimowość. - Ale nawet trzystuprocentową podwyżkę byłoby nam łatwiej przełknąć, gdyby rozłożono ją na raty i do stawki 180 zł za metr sześcienny dochodzilibyśmy stopniowo w 2, 3 lub 4 lata. Szkoda, że nikt z władz miasta nie pomyślał o skutkach, jakie ta zmiana rodzi dla małych i średnich firm.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak to prawda to duży błąd nowego prezydenta ..
Nowa władza dobrze wiedziała o sytuacji ze śmieciami . Miała być kraina mlekiem i miodem płynąca bo nowy prezydent jest, tymczasem od razu podwyżka śmieci + obsadzenie stanowisk w państwowych spółkach rodzina i kolesiostwem i hejterami …. . A ten teraz obsrywa krzaka dalej , chłopie brodaty legniczanie cię rozgryźli
Karygodne i niezgodne z jakimikolwiek zasadami uczciwości było jednorazowe podniesienie opłaty śmieciowej dla przedsiębiorców o ok. 240 proc. Prezydent tak mocno spieszył się z podwyżką, że do uchwały rady miejskiej wprowadził fałszywe uzasadnienie. Po pierwsze oparł je na analizie i kalkulacji sporządzonej przez firmę zewnętrzną, której prezydent Krzakowski zapłacił kilkadziesiąt tysięcy. Zmarnowane pieniądze. Taką analizę i kalkulację jest w stanie wykonać każdy pracownik pionu finansowego legnickiego ratusza. Podobne kalkulacje były robione przy poprzednich 4 podwyżkach opłat śmieciowych. Po drugie odniosłem wrażenie, że prezydent nie zrozumiał podstawowych zasad sporządzenia tej analizy i kalkulacji, która została wykonana tylko dla 2024 r. Natomiast skutki tej horendalnej podwyżki przenoszą się na kolejny 2025 rok. Przy stawkach obowiązujących od 1 lipca br. i ustalonym wynagrodzeniu dla LPGK w budżecie 2025 r. pozostanie gigantyczna nadwyżka finansowa po sfinansowaniu kosztów LPGK. Dlaczego? Nowe stawki miały zrównoważyć w pół roku różnicę między wpływami z opłat śmieciowych a kosztami usługi LPGK za cały 2024 r. W 2025 r. opłaty będą wnoszone przez 12 miesięcy, a nie przez 6 miesięcy jak w roku 2024 r. Od 1 lipca 2024 t. stawka LPGK rośnie o 39,4 % za każdą tonę wywiezionych odpadów komunalnych. Umowa z LPGK z nową stawką będzie obowiązywać od 1 października. Mieszkańcy płacą stawkę brutto za wywóz śmieci. LPGK odlicza sobie VAT. Mieszkańcy mają wzrost stawki zbliżony do wzrostu wynagrodzenia za usługę LPGK. Dla przedsiębiorców to już kosmos. Na wysokość nowej stawki ma pokaźny, finansowy wpływ oddanie przez LPGK na rzecz prywatnej firmy usługi sprzątania miasta. W związku z tym koszty stałe LPGK dotychczas obciążające sprzątanie Legnicy powiększyły koszty stałe usługi wywozu. Krótko mówiąc nowa stawka LPGK za wywóz byłaby znacznie niższa, gdyby sprzątanie pozostało w LPGK. Skandalem jest, że prezydent zabrał usługę sprzątania Legnicy od LPGK zarządzanego przez Prezesa Roberta Acedońskiego i zlecił firmie prywatnej której właścicielem jest Jeremiasz Acedoński. Warto przypomnieć, że w ciągu 4 lat stawka opłaty śmieciowej dla mieszkańców Legnicy wzrosła o ok. 400%. Dla przedsiębiorców znacznie więcej. Bezmyślność przy podejmowaniu decyzji finansowych jest wyjątkowo szkodliwa, a najbardziej odczuli to legniccy przedsiębiorcy. Teraz kiedy wszystko jest jasne, prosta matematyka pozwala pokazać skalę nadwyżki wpływów z opłaty śmieciowej nad wynagrodzeniem LPGK. W tej sytuacji prezydent Kupaj powinien przyznać się do nieprzemyślanego, pod wpływem emocji wprowadzonych podwyżek opłat śmieciowych, szczególnie dla przedsiębiorców. Do rady miejskiej prezydent Kupaj powinien skierować wniosek o obniżkę opłat śmieciowych od 1 stycznia 2025 r.
Ale to nikogo myślacegy to nie dziwi. P.,,prezydent,, przypadkowo się na tym stanowisku znalazł . Sam nie wierzył. Teraz ma / my problem . Jestem zwolennikiem Tuska , ale to co robicie : Andrzej , żuraw i inne dupki to jest TRAGICZNE i szkodliwe dla naszego,,Tuskostanu,, Kropa i ska OPANUJ się .????????????
Znowu zapłacimy za trzech panow w kabinie cieżarowki , z czego jednego pracującego. I tak robi się koszta. Gdyby LPGK było prywatne byłby jeden człowiek jak w każdej innej firmie. Gdyby lpgk prowadziło firmę kurierska byłby kierowca, wydawacz i wnossiciel paczek do klienta ta. Tak by padli na ryj i się zlikwidowali. Tutaj natomiast jest Spółka miejska i trzeba klakierow opłacić. Przykre jest to że wybraliśmy Kupaja żeby skończyć z tą patologia a jest jeszcze gorzej. I teraz najlepsze na koniec : prywatna firma odbiera za darmo na terenie Legnicy karton i folie w każdej ilości. Bez opłat, zostawia nawet bigbagi na to. Kierowca przyjeżdża sam. W LPGK za kartony co bym oddawał i folie to jakieś 800 pln płaciłbym miesięcznie. To się nazywa gospodarność nowego prezydenta.
Taki mondry to dawaj do lpgk i jeździ sam na rejon zbierać powodzenia życzę
Mieszkałem w kilku krajach, mieszkałem w wielu miastach ale jak jeździła śmieciarka to było zawsze dwóch ladowaczy. No ale ty trolu misiu ładował i kierował sam .
Ograbienie LPGK z usługi sprzątania miasta musiało zakończyć podniesieniem stawek na pozostałe usługi. Decydenci nie mają pojęcia o ekonomii miasta. Przyjaciela królika mają żniwa. Podatnicy płacą.
Od nowego roku produkcja śmieci sie zmniejszy bowiem wprowadzona zostanie kaucja za butelki i puszki, także Kupaj niech szykuje uchwałę obniżającą stawki za śmieci.
i tu jest błędna logika na starcie założona, śmieci wcale nie będzie mniej. Będziemy mniej kupowali takich produktów bo będą droższe, co z tego, że kaucja będzie ale na starcie będzie taki produkt droższy i człowiek się dwa razy zastanowi zanim kupi. Kupi inny produkt w kartonie który już nie będzie objęty kaucją i źle się go zgniata. Ilości odpadów z roku na rok wcale nie maleją. Trzeba pomyśleć i jakiejś modernizacji instalacji, którą miasto posiada, albo wybudować spalarnię na IPOK na Rzeszotarskiej. Zmniejszymy ilości odpadów składowanych, będziemy mieli energię ze spalarni na podgrzanie wody. Nie będzie kar dla Gminy za nieosiągnięcie poziomów recyklingu, podgrzanie ciepłej wody będzie kosztowało grosze. No ale to trzeba chcieć zrobić.
$$$$$$$$$ PODWYŻKA OPŁAT - ŚMIECI $$$$$$$$$ 27.05.24r. radni większością głosów przyjęli prezydencki (Kupaja) projekt uchwały podnoszącej opłaty za odbiór odpadów. Od 1 lipca 2024r. mieszkańcy płacą 34,92 zł (dotychczas 26,50 zł), przedsiębiorcy 180,57 zł (z 52,92 zł: wzrost o 241%). Za podjęciem uchwały głosowali radni Koalicji Obywatelskiej: Arkadiusz Baranowski (KO), Łukasz Gudanowicz (KO), Karolina Jaczewska-Szymkowiak (KO), Radosława Janowska-Lascar (KO), Urszula Juchnik-Pogorzelska (KO), Laura Mucha (KO), Piotr Niemiec (KO), Katarzyna Odrowska (KO), Jerzy Potycz (KO), Jolanta Rabczenko (KO), Jan Szynalski (KO), Tomasz Tamioła (KO), Bogumiła Wszelaka (KO). Przeciwni byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Piotr Żabicki (KWWTK). Źródło: https://fakty.lca.pl/mobile,legnica,news,97544,Podwyzka_cen_za_wywoz_odpadow_stanie_sie_faktem_od_1_lipca.html $$$$$$$$$ PODWYŻKA OPŁAT - ŚMIECI $$$$$$$$$
ciekawe, coś podobnego, nikt inny do przetargu nie stawał, mieli dość więc doszli do wniosku, że szkoda czasu na przygotowanie oferty, może wystarczyło palnąć 18 mln i już kij w szprychy by był, odpuścili po poprzednich przepychankach - szkoda prądu. Także Legnica - będzie tylko drożej ...
Zaczna ludzie po zlosci wywalac smieci gdzie popadnie,zeby LPGK mialo co robic za te chorendalne podwyzki. A p. Kupaj niech zacznie oddzielac teorie od praktyki,bo slabo wypada On i jego pomysly
Wygrał najlepszy ????kpina Śmieci zabierają jak chcą ????️
po pierwsze stawka wzrosła o 340 a nie jak podaje ratusz 240 % - kto jest właścicielem LPGK ? i za czyje pieniądze to przedsiębiorstwo kupiło sprzęt ? -dlaczego wydano pieniądze legnickich podatników za zrobienie wyceny zewnętrznej firmie , a urzędasy tego nie potrafią w ramach miesięcznego wynagrodzenia? -dlaczego wycena zewnętrznej firmy jest brana jako biblia ? inna firma mogła zrobić np tańsza wycenę o kilka milionów !! -jesli legniczanie przez lata płacili zawyżone ,opłaty za wiedzą ratuszowych to czy takli czyn nie ma znamion oszustwa ? -czy legniczanie na podstawie pozwów sadowych powinni żądać zwrotu zawyżonych opłat wraz z odsetkami ,oraz pokrycia kosztów sądowych ,oraz kosztów adwokackich i czy ratuszowi zapłacą to z własnej kieszeni jesli prezydent mówi o żle wyliczonych opłatach dla przedsiębiorców - ele to ratuszowi wyliczli! ,są konkretne nazwiska odpowiedzialnych urzędników , kodeks karny zna pojęcia NIEGOSPODARNOSCI ,DZIAŁANIA NA SZKODĘ GMINY , -Firma zewnętrzna robiła wycenę - ale czy rzetelnie ? , i dlaczego właśnie ta -???? można mówić o LEGNICKIEJ AFERZE ŚMIECIOWEJ Rozwiązanie Powiat Polkowice, Lubin i Głogów należą do 10 najbogatszych powiatów w Polsce do tego słabo zarządzana Legnica , powinny te powiaty wybudować wspólną spalarnię śmieci ,a obywatele płacili by grosze za śmieci ,do tego bez emisyjne spalarnie produkują energie i ciepło dla WUPEC-u wiec i ogrzewanie było by tańsze ale nasi urzędasy tylko podwyżki i nagrody sobie przyznają - gospodarność ,ekonomia ,oszczędzanie - to dla nich abstrakcja
wbrew obiecywanych złotych czasów dla przedsiębiorców ,przez Donalda ,oraz wygranej w wyborach również głosami przedsiębiorców , Radni PO w Legnicy zagłosowali za podwyżką śmieci dla przedsiębiorców o 340% , niszcząc działalność gospodarczą, zwolnienia ludzi z pracy i może miliony za sprzątanie dzikich wysypisk. jako obywatel głosuję aby obniżyć pensję tych radnych o 340% wbiliście nóż w plecy Legniczanom którzy was wybrali