
Po powtórnych konsultacjach pod głosowanie Rady Miejskiej Legnicy wraca projekt uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru między ulicami Sikorskiego, Sudecką i Fieldorfa w Legnicy. Po zatwierdzeniu umożliwi budowę wielokondygnacyjnych bloków w sąsiedztwie zabudowy jednorodzinnej. Mieszkańcy uważają, że ratusz reprezentuje interes dewelopera, a ich dobro zignorował.
Od 20 lat dla tego obszaru istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, zgodnie z którym całość to tereny zabudowy jednorodzinnej. Wolny wciąż od zabudowy fragment u zbiegu ul. Sikorskiego i Fieldorfa, będący dziś polem uprawnym, wzbudził zainteresowanie deweloperów. Na wniosek prywatnych właścicieli tych działek Urząd Miasta w Legnicy od kilku lat pracował nad nowym planem, umożliwiającym wykorzystanie tego terenu pod budownictwo wielorodzinne.
We wrześniu 2021 r. prezydent wniósł go pod obrady Rady Miejskiej Legnicy, na co zareagowali mieszkańców domków jednorodzinnych, pojawiając się z protestem na sesji. Tadeusz Krzakowski był zaskoczony, bo w trakcie konsultacji nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. Na jego wniosek projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad a miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ograniczonego ul. Sikorskiego, Sudecką i Fieldorfa poddano kolejnej turze konsultacji.
Mieszkańcy z domków jednorodzinnych sprzeciwiają się przede wszystkim lokalizowaniu w ich sąsiedztwie 3-, 4- lub 5-piętrowych bloków o wysokości (przy spadzistych dachach) do 17,5 m. Uważają, że zaburzy to intymną atmosferę przydomowych ogródków i przyczyni się do zintensyfikowania ruchu samochodowego na ul. Sikorskiego. Sugerują, że w związku z planami poprowadzenia tą trasą obwodnicy, miasto powinno raczej przeznaczyć ten teren pod zieleń, przekształcić w bufor chroniący osiedle przed hałasem i szkodliwymi spalinami. Wskazywali też na inne zagrożenia, np. brak drogi pożarowej i dojazdu dla służb ratunkowych.
Ich uwagi zostały przez projektantów odrzucone. W związku z sąsiedztwem ul. Sikorskiego zróżnicowano dopuszczalną wysokość zabudowy wielorodzinnej. Przylegające do niej bloki mogą być wyższe (12,5-17,5 m., zależnie od rodzaju dachu). Budynki w głębi będą o jedną lub dwie kondygnacje niższe. "Wprowadzenie zróżnicowanych form zabudowy, a tym samym zróżnicowanie dostępnych typów mieszkań, jest jednym z wiodących założeń współczesnych kierunków kształtowania zabudowy. Odpowiada również na inne zadania organizacji i planowania obszarów miejskich, wymagania ekonomii i działania proekologicznego. Sytuowanie bardziej zwartych zespołów zabudowy pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów środowiska naturalnego, energooszczędność, zużycie wody, ograniczenie użycia transportu indywidualnego" - objaśniają autorzy planu. Nie widzą potrzeby zarezerwowania terenu pod budowę dodatkowej drogi dojazdowej lub przeciwpożarowej, bo istniejące arterie wystarczą. Pas zieleni jest przewidziany od strony ul. Sudeckiej. Dla tworzenia drugiego, wzdłuż ul. Sikorskiego, nie znaleziono uzasadnienia.
Projekt uchwały zatwierdzającej miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru ograniczonego ul. Sikorskiego, Sudecką i Fieldorfa będzie głosowany na październikowej sesji Rady Miejskiej Legnicy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
CBA powiąże projektanta, włascicielq działki i urzędnika, to będą wyroki bez zawiasów...
Spokojnie, właściciele dlugo jeszcze tego nie sprzedadzą
co ty piszesz CBA to Ziobro i pis Krzakowski sprzedał się I musi przed wyborami wyprzedać wszystko co będzie mógł bo przecież z tego są profity.
Co ma Ziobro i PiS do nierozsądku Krzakowskiego? Bredzisz, jak Tusek!
To są prywatne działki
Intymnej atmosfery im się zachciało? Niech jej szukają w swoich łóżkach, a nie na pustym polu.
a jak jadą rzeczypospolitej to wszystko okej a obwodnica to wszędzie tylko nie obok nas bo nie będzie intymności.
Dupcia piecze, bo jesteś sfrustrowanym blokersem lub apartamentowcem z kredytem :( :*
:) :) :)
PO….bani jacyś .Jak chcą intymnej atmosfery niech do burdelu zadzwonią tam są „specjalistki” od intymnej atmosfery .
Ocipieli? Od głębokiej komuny wszystko co wewnątrz pierścienia utworzonego przez Sudecką miało stanowić wysokie bloki. W dziwacznych okolicznościach ktoś wewnątrz tego pierścienia postawił w czasach transformacji domki, a teraz blokuje pierwotne przeznaczenie. Ruch na Sikorskiego? To ulica pod największy miejski ruch, miejscami ponad 2 pasy. To nie Stany, wartość działek wam nie spadnie. Zluzować gumy.
Idź spłacać kredyt frustracie xD
Hahaha, kredyty są dla gołodupców jak Ty! ;) o ile masz tzw. zdolność. To są Piekary, tam powinny oowstawać wieżowce, a że w złotych czasach dla resortowych dzieci dziwacznie wyrosły tam domki... przykre.
Dla Krzakowskiego wszystko jest możliwe. Można stawiać domki między blokami, można stawiać betoniaki pomiędzy domkami. Można likwidować zieleń i betonować miasto, można na betonie stawiać drzewa w donicach. Krzakowski wszystko może. A wyborcy dalej niech kwękają, zamiast zagłosować za wywaleniem krzaka z ratusza.
Otóż to, daleko nie trzeba szukać, Piekary za Carrefourem między domkami jednorodzinnymi blokowiska, To wygląda jak góvvno w lesie
Na kogo zagłosować?
XXXXX PO WSZYSCY WON.....TAM STANĄ KATJUSZE pinokio chce
Proponuję obejrzeć na youtube filmik pt. takie rzeczy tylko w Polsce – spór rolnika z deweloperem https://youtu.be/N8Xj-t3vxgA
Sprzedajmy wszystko kumplami deweloperowi pod budowę niech betoni wszystko a mam może coś nie coś do kieszonki wpadnie :)
Gul skoczył domkersom z lat 80 i 90. Koniec cwaniactwa, było się nie stawiać za grosze w środku BLOKOWISKA tylko brać wille po ruskich w kwadracie. Piszcie sobie i 100 komentarzy, było pilnować by tego planu nie uchwalono albo chodzić na wybory.
Ciekawe. Przecież tam był cmentarz Niemiecki.
A co zrobili między Myrka a Ziarnika? Na tyłach kościoła na Rzeczypospolitej?
Hrabiostwo z tzw złodziejowa nie chce aby ludzie ciężko pracujący też mogli żyć w miarę przyzwoitym miejscu .
O odezwal się parapetowy obserwator z okolicznych bloków. Mieszkałem tam za dzieciaka i naście lat słyszałem jaka to złodziejowka, resortowe dzieci czy jeszcze jakieś tam inne wymysły ludzi, którym gul skakał z zawiści i zazdrości, ze ktoś ma dom. Przecież ci ludzie sami te domy sobie budowali, wzięli na to kredyty, ale nie … Zenek z Krystyna z 4 piętra lepiej wiedza, ze to na pewno złodzieje. Ale swojego psa na spacer na te domy zabrać żeby nasral i nie posprzątać, to po dziś dzień przyłażą… ciskajcie się dalej :D A mieszkancy z diamentowej przynajmniej się interesują otoczeniem, wiedza co się wokół nich dzieje, maja swoją mała społeczność, potrafią się zorganizować - wtedy, kiedy jest na to czas, czyli na etapie tworzenia planu zagospodarowania - maja do tego prawo- od tego są konsultacje. A nie jak większość z was - wrzask podnosi jak koparki i buldożery wjeżdżają i już nie ma z kim oni czym dyskutować. Tylko aktywny udział okolicznych mieszkańców doprowadzi do jakiegoś rozsądnego kompromisu między maksymalnym profitem dewelopera a wygodna i estetyczna przestrzenią.