
Zdzisław Bakinowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy, skończył 65 lat i wybiera się na emeryturę. Spółka ogłosiła konkurs na jego następcę. Na oferty czeka do końca sierpnia.
Kandydaci na prezesa muszą m.in. mieć wykształcenie wyższe i co najmniej czteroletnie doświadczenie pracy na stanowiskach kierowniczych. Wykluczeni z udziału w postępowaniu są przedstawiciele organów partii, pracownicy biur poselskich czy senatorskich, funkcyjni związkowcy itd. (ogłoszenie o konkursie - kliknij tutaj)
Najbardziej aktualne z dostępnych oświadczenie majątkowe Zdzisława Bakinowskiego pokazuje, że w 2021 roku zarobił jako prezes MPK ponad 226 tys. zł, co daje średnią 18 tys. zł na miesiąc.
Zdzisław Bakinowski przepracował w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Legnicy ponad 20 lat. Zaczynał jako dyspozytor, potem nadzorował pracę kierowców, dyrektorował działowi przewozów, a 1 grudnia 2009 roku zastąpił Franciszka Łosia na stanowisku prezesa spółki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardziej by ucieszyła wiadomość ,że wypalony odchodzi w siną dal.
Przecież Opalony ma już następnego prezesa sam go sobie wybrał, a konkurs to tylko czcza formalność.
Kazdy wie że to ściema.
Stefuś, to proszę uświadom nasz kto będzie nowym prezesem MPK?
SIEKIERA WÓDA BIMBER SZKLANA funowaty WALI SPIRYT JUŻ OD RANA
Najświętsza Panienka nocą objawiła mi, że prezesem zostanie nieszczupły Mirek S. Wiadomo jednak jak to z tymi objawieniami...
Akurat Pan Mirosław jest przyzwoitym i dobrym człowiekiem. Czepianie się go to zwykłe buractwo.
Do tego sam skromnym i pokornym, buahaha. Karma wraca.
Czy To podejrzany, że mówimy o nim S?
"Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Legnicy szuka prezesa." Nagroda 10.000 $ Żywy lub martwy...
Wałek. Po co konkurs przed wyborami? Po to, by wybrany z wdzięczności oddawał z 18 tysięcznej czy jakiejtam pensji połowę na fundusz TK? Poza tym: tam jest zapis w regulaminie pozwalający wg widzimisię wykluczyć każdego...
Kolejny załogant prezydenta Krzakowskiego, który opuszcza tonący okręt. MPK jest równie mocno zrujnowane jak legnickie ulice i miejskie kamienice. Sześć nowych elektryków w najbliższych dwóch latach MPK nie uratuje, tak jak autobusy kupowane na zagranicznych szrotach. Mobilis znów się kręci w przedpokoju gabinetu z gdańskimi meblami.