Mieszkańcy gminy Chojnów atakują kandydatkę na prezydenta Wrocławia

Grupka mieszkańców gminy Chojnów zakłóciła konferencję prasową Izabeli Bodnar, kandydatki Trzeciej Drogi na stanowisko prezydenta Wrocławia. Spółkę, której współwłaścicielem jest jej mąż, obwiniają o nielegalne zrzucenie w żwirowni w Czernikowicach tysięcy ton odpadów komunalnych oraz ropopochodnych. Izabela Bodnar odpowiada: "Nie mogę pozwolić na takie oszczerstwa i insynuacje kojarzące mnie z czynami z którymi nie miałam i nie mam nic wspólnego". Zapowiada kroki prawne.

21 kwietnia Izabela Bodnar będzie walczyć w wyborczej dogrywce z Jackiem Sutrykiem, starającym się o reelekcję prezydentem Wrocławia, popieranym przez Koalicję Obywatelską i Lewicę. Na ostatniej prostej jej kampanii wyborczej pojawił się wątek czernikowicki.

Najpierw za sprawą filmu pt. "Ostrzeżenie dla Wrocławian!" opublikowanego 12 kwietnia na anonimowym kanale YT Prawda o Izabeli Bodnar. 

"Izabela Bodnar i jej śmieciowe mroczne tajemnice. We wsi Czernikowice pod Lubinem na Dolnym Śląsku firma jej męża Macieja B. (prokuratura prowadzi przeciwko niemu postępowanie) urządziła sobie nielegalne wysypisko niebezpiecznych odpadów w wyrobisku po dawnej żwirowni. Mieszkańcy okolicy są bezradni i boją się o życie swoje, swoich dzieci i rodzin. Czy taki sam los Izabela Bodnar i jej mąż chcą zgotować mieszkańcom Wrocławia?!" - głosi opis filmu.

Przed kamerą wypowiadają się osoby, które zablokowały nielegalne transporty odpadów do Czernikowic i od miesięcy domagają się usunięcia zdeponowanych w wyrobisku trujących substancji.  To m.in. mieszkańcy, obawiający się zatrucia pobliskiego ujęcia wody pitnej dla wsi. Obwiniają lubińską spółkę Ekopartner, że mieliła komunalne odpady na trudne do zidentyfikowania kawałki, dodawała do nich sustancje chemiczne, oleje ropopochodne, mieszała i wywoziła do wyrobiska w Czernikowicach. Współwłaścicielem spółki Ekopartner jest mąż Izabeli Bodnar. 

Mieszkańcy Czernikowic pojechali z protestem do Wrocławia i zakłócili konferencję prasową kandydatki Trzeciej Drogi. - Mąż ma zarzuty, żyje z biznesu śmieciowego, zatruwa okolicę dookoła i wszystko jest fajnie i dobrze - krzyczał do Izabeli Bodnar Arkadiusz Lewandowski, jeden z liderów protestu w Czernikowicach.  

"Oświadczam, że podejmę stosowne kroki prawne w odpowiedzi na ten obrzydliwy atak i spektakl manipulacji, pomówień i kłamstw" - zapowiada Izabela Bodnar.