
Mieszkańcy osiedla TBS w Lasku Złotoryjskim w Legnicy domagają się wprowadzenia ruchu wahadłowego na remontowanym fragmencie ul. Złotoryjskiej między rondem Unii Europejskiej a ul. Ceglaną. W ramach protestu blokują Al. Zwycięstwa, zmuszając do zawracania kierowców, którzy chcieliby sobie skrócić objazd.
W proteście uczestniczy na razie kilka osób, ale wszyscy liczą, że po powrocie z pracy dołączą do nich inni mieszkańcy. O godz. 14 wyszli na drogę i zapowiadają, że przynajmniej do godz. 16 będą pilnować, aby kierowcy nie skracali sobie drogi przez osiedle.
Uciążliwy, długi objazd powoduje, że część samochodów - także ciężarowych - próbuje skrótu i jeździ wąskimi osiedlowymi uliczkami, co powoduje zagrożenie dla pieszych, nadmierną emisję spalin i hałas. Dodatkowo kierowcy krzyczą i trąbią klaksonami na mieszkańców osiedla.
Zdaniem protestujących, na przebudowywanym odcinku ul. Złotoryjskiej nie dzieje się obecnie nic takiego, co wykluczałoby wprowadzenie ruchu wahadłowego.
Przebudowa ledwie czterystumetrowego fragmentu ulicy generuje konflikt także pomiędzy mieszkańcami bloków z osiedla TBS i loftów z ul. Miłosza. Rozmawialiśmy z panią Krystyną, która wczesnym popołudniem pojechała wykupić leki. Wracając z apteki do domu przy ul. Miłosza została zatrzymana na Al. Zwycięstwa przez agresywną parę protestujących. Zagrodzili jej wjazd przez osiedle. Nie chcieli słuchać jej tłumaczeń, że mieszka tuż obok.
- Z ul. Miłosza mamy wyznaczony drugi objazd, koło ronda przez ul. Chojnowską albo Jaworzyńskiej. To nas nie urządza, bo żeby dostać się do apteki na ul. Asnyka, gdzie jako osoby schorowane z mężem wybieramy recepty, musimy jechać zupełnie naokoło, tracąc czas, paliwo, pieniądze - mówi pani Krystyna.
Nieprzemyślana organizacja objazdów utrudnia życie dużej grupie legniczan,.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę mi pokazać gdzie jest znak wskazujący na to, że ta droga jest tylko dla mieszkańców? Czekam.... Zakaz wjazdu obowiązuje tylko na odcinku "remontowanym" ul. Złotoryjskiej od ul. Ceglanej do ronda. Więc mieszkańcy mogą sobie co najwyżej blokować drzwi w swoim kiblu.
Iloraz inteligencji jest dziedziczony po matce .. ojca zatem zapytaj co w niej widział bo inteligencji nie miała
@Moja racja jest najmojsza... Znaku żadnego być nie musi. Wystarczy żebyś dopytał się w UM albo w Zarządzie Dróg zanim zadajesz niepotrzebne pytania - droga nie jest drogą w zarządzie Miasta Legnica, nie jest to droga publiczna. To zwykła droga osiedlowa, której zarządcą jest TBS Kamienna Góra. Gdyby to była droga publiczna, to Miasto odpowiadałoby za stan utrzymania drogi (remonty, odśnieżanie, oznakowanie, etc.) - a cokolwiek jest robione na tej drodze, to w całości należy do obowiązków TBS (i jest robione z kasy mieszkańców TBS). A że Zarząd Dróg tak pokierował objazdem, że niejako "nakazał/zachęcił" do jazdy przez osiedle to już ich błąd - po zakończeniu remontu Złotoryjskiej Miasto NA PEWNO palcem nie kiwnie żeby naprawić uszkodzone/rozjeżdżone drogi, uszkodzone krawężniki, zniszczoną zieleń, powyrywane znaki (tak, tak, niektórym znaki aż tak bardzo przeszkadzały) bo "to nie ich droga tylko TBS..." Więc tak - to nie jest publiczna, tylko droga wewnętrzna/osiedlowa. Poza tym, o czym wspomniał już niejeden - gdyby ten ruch odbywał się spokojnie, z poszanowaniem korzystających z niej mieszkańców i ich dzieci - ale po co? Przecież można zapie*dalać pomiędzy blokami z których wyjścia z klatek są wprost na "ulicę", można ignorować regułę "prawej strony" i nikogo nie puszczając jechać jak popadnie, można ignorować fakt, że w części tychże uliczek NIE ma chodników i ruch pieszy odbywa się "osiedlową" ulicą. Jak to nie Twoje dziecko idzie tą drogą, to można spokojnie potrącić i jechać dalej, po co się przejmować... Może jak ktoś Ci wyjedzie z "prawej" strony, komu nie ustąpisz pierwszeństwa, i skasujesz swoje piękne autko (pewnie BMW? albo Audi?) to może wtedy się zorientujesz o co chodzi. Ciekawe czy np. ulicami Wiązową/Cedrową albo Inwalidów/Dekarską albo Piekarską też chciałbyś puścić objazd jednej z głównych ulic Legnicy? z ruchem ciężarowym (wbrew zakazowi), z kierowcami próbującymi "zamknąć licznik, bo fajna prosta"... A może puścić jakiś objazd drogami przez park? Bo przecież tam tyle asfaltu się marnuje a ludzie to mogą sobie gdzie indziej pochodzić. Poza tym - przecież równie dobrze można pojechać drogą wzdłuż remontowanego odcinka Złotoryjskiej - przy zatoczce autobusowej, przy zjeżdżaniu jak do Schroniska i od razu w lewo, jest droga wzdłuż Złotoryjskiej, prowadząca prosto do ronda. Dlaczego tam nie został poprowadzony objazd? Dlaczego tam nikt nie jedzie? Ruch znikomy, dojazd do ronda i do huty jest... Chodzi cały czas o to, że objazd nieoficjalnie pokierowano na drogę osiedlową, nieprzeznaczoną do ruchu miejskiego a jedynie jako "dojazd do posesji". A że kierowcy (nie wszyscy acz zdecydowana większość) jeżdżą tam jak na autostradzie, to tylko czekać na pierwszą tragedię, zwłaszcza wiosną gdy mnóstwo dzieciaków będzie się bawić przy blokach. Dopiero wtedy będzie szukanie winnego tej sytuacji.
Naprawde mieszkamy w mieście absurdu kreowanego przez tadziure. 21 wiek a w legnicy dzieją się sceny z komuny
Ciekwe czy mieszkancy tbsow nie jezdza przez lofty ?
miałem okazję kiedyś "rozmawiać" z panem prezydentem. mam wrażenie że jego "dialog" opiera się na monologu wiec czego można oczekiwać jak się tylko mówi do ludzie a nie słucha ich potrzeb.
Widać, że dym i popioły z huty naprawdę są trujące...
Rozmowa statkiem albo z jego drogowcami wygląda tak że jeden blady przestraszony mówi że nic nie wie i jest tu przez przypadek a drugi Hardy i gadatliwy powie ci dlaczego jest źle chociaż pytasz jak zrobić dobrze ale on nie ma zielonego pojęcia jak zrobić dobrze bo chyba słabo się zna na swojej o robocie rozwiązania drogowe w tym mieście to tragedia organizacja ruchu jak w Bangladeszu
Stefek ostatnio widziałem konkurs do UM i jak jesteś specjalistą wszechnauk to mogłeś startować. Ale widzę, że ty specjalistą jesteś tylko od komentowania - mocny w gębie. Możesz iść na konsultację i w cztery oczy porozmawiać z Tadzikiem wtedy udowodnisz, że władza nieudolna a ty potrafisz tylko szczekać po drugiej stronie monitora.
Przecież ten facet którego nazywacie Krzakowski bo nie można go nazwać prezydent kpi Z sobie Z ludzi on mieszkańców legnicy uważa za motłoch
Bzdura... mieszkańcy naszych ulic przejeżdżali normalnie, więc nie było problemu z wyjazdem i wjazdem. Tym bardziej schorowani do apteki...Kto pisze ten stek bzdur. Ciekawe dlaczego nie napisaliście o Panu Z BMW , który potrącił człowieka... A i jeszcze jedno, to nie był prostest, tylko "wyrzucaliśmy śmiecie", a kierowcy spieszyli się, łamiąc przepisy....
BZDURY TO PANI PISZE. MIESZKAM NA TYM OSIEDLU,I W DNIU PROTESTU NIE MOGŁAM SWOBODNIE DOJECHAĆ DO SWOJEGO MIEJSCA PARKINGOWEGO POD BLOKIEM.BO W/G GRUPY OSÓB "WYRZUCAJĄCYCH ŚMIECI",POWINNAM PO WYJEŹDZIE Z ALEJKI W LASKU SKRĘCIĆ W PRAWO,A NIE JECHAĆ MIĘDZY BLOKAMI. ŻENADA!!! I JESZCZE JEDNO,NIE SPIESZYŁAM SIĘ,I NIE ŁAMAŁAM PRZEPISÓW.
Ludzie, mieszkacie w mieście. Jak wam przeszkadzają samochody przeprowadźcie się w Bieszczady. Jak jedziecie Złotoryjską, Jaworzyńską czy Wrocławską jakoś nie zwracacie uwagi, że tam też ludzie mieszkają i to wy jeździcie i trąbicie im przed oknami.
Nie ma zakazu więc mogę jechać niech spróbuje mi pod maskę ślisko jest zima może zostać rozjechany
TBS mają swoje drogi prywatne niech je sobie zamkną i będzie po problemie. Autor artykułu mógłby się zorientować w temacie i zapytać mieszkańców dlaczego nie zamkną swoich prywatnych ulic?
"Mieszkańcy domagają się wprowadzenia ruchu wahadłowego na remontowanym fragmencie ul. Złotoryjskiej między rondem Unii Europejskiej a ul. Ceglaną." Przy takim rozwiązaniu to ul. Zlotoryjska oraz rondo cały czas stałoby w potężnych korkach.
Ci sami mieszkańcy jak utrudniają życie innm mieszkańcom Legnicy otym już nie wspominają. Mieszkam w centrum i muszę znośić głośną muzykę z samochodów , ,,gazowania" silników , wiem bo znam kilka osób z owego osiedla którym to przeszkadza. Szanowni mieszkańcy troszkę wyrozumiałości oraz obiektywizmu .
To nie zapieprzajcie samochodami jak na autostradzie.Co niektórzy jeżdżą po chodnikach ,po zieleni i trąbią na nas i wyzywają od różnych my też mamy prawo przejść do swojego samochodu lub przejść chodnikiem do przystanku autobusowego. Teraz musimy nawet na chodniku patrzeć czy ktoś Nas lyb naszych dzieci nie rozjeździe.
Prawda, ludzie z TBS zawłaszczyli sobie ulice(????) Osobiście usłyszałem że lofty na których mieszkam niezaliczą się i nie mogę przejechać.