
Od wielu miesięcy z rynny budynku przy ul. Cmentarnej 1A wyciekają ścieki "Cała okolica śmierdzi strasznie, aż ciężko wyjść z domu czy chociażby otworzyć okna, a jak na razie jest jeszcze chłodno. Co będzie jak zaczną się upały?" -pisze do redakcji mieszkanka Legnicy.
Legniczanka czuje się bezradna. Zanim zwróciła się do redakcji, powiadomiła Legnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej oraz sanepid. LPWiK odpisało, że problem go nie dotyczy. Z ZGM i sanepidu nie doczekała się odzewu.
A idzie wiosna, rośnie temperatura powietrza i smród fekaliów, który już teraz jest dokuczliwy, stanie się niemożliwy do zniesienia.
Mirosław Jucewicz, zastępca dyrektora do spraw technicznych ZGM, do którego zwróciliśmy się z interwencja, obiecał, że natychmiast zajmie się tą sprawą.
- W części budynków w Legnicy nie było możliwości odprowadzenia wód opadowych do kanalizacji burzowej, dlatego trafiają one do kanalizacji sanitarnej - mówi Mirosław Jucewicz. - Przy takim rozwiązaniu możliwy jest jakiś zator, który powoduje, że ścieki wypływają na zewnątrz budynku. Sprawdzimy to i znajdziemy rozwiązanie problemu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Legnicki ratusz etapami wycina lasek złotoryjski (pod budowę składowiska odpadów)- strefę ochronna huty miedzi. Chcąc chronić ten obszar zachęcam do śledzenia profilu na Facebooku: STOP wycince lasku złotoryjskiego - Jak i wsparcia protestów. https://www.facebook.com/profile.php?id=100090728421793&sk=followers