
W Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu zakończyło się postępowanie nadzorcze w celu ustalenia, czy powołanie Aleksandry Krzeszewskiej na stanowisko zastępcy prezydenta Legnicy nastąpiło zgodnie z przepisami Rozporządzenia Rady Ministrów z 25 października 2021 roku. Jak informuje Danuta Frydlewicz-Perucka, dyrektor Wydziału prawnego i Kontroli DUW, "postępowanie (...) nie wykazało naruszenia prawa".
Z informacji, jaką uzyskaliśmy od Bartosza Wojciechowskiego, rzecznika prasowego wojewody, wynika, że postępowanie nie było efektem żadnego zawiadomienia. Po zapytaniu jednej z dziennikarek służby prawne w DUW same z siebie postanowiły zająć się tym tematem.
W postępowaniu zbadano zgodność powołania Aleksandry Krzeszewskiej z wymaganiami dotyczącymi minimalnego wykształcenia i stażu pracy sformułowanymi w rozporządzeniu Rady Ministrów z 25 października 2021 roku w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych.
W załączniku nr 2 do rozporządzenia zapisano, że osoba zatrudniona na podstawie powołania na stanowisku zastępcy prezydenta miasta takiego jak Legnica musi mieć wykształcenie wyższe oraz co najmniej 6-letni staż pracy. Jednocześnie w paragrafie 4 Rada Ministrów dopuściła możliwość skrócenia wymaganego stażu w uzasadnionych przypadkach.
Aleksandra Krzeszewska ma wyższe wykształcenie prawnicze, ale ze składanych dotychczas oświadczeń majątkowych wynika, że przed powołaniem na zastępcę prezydenta nigdzie nie pracowała zawodowo. Prezydent Maciej Kupaj skorzystał zgodnie z prawem - jak potwierdziło postępowanie nadzorcze wojewody - z przepisu umożliwiającego skrócenie swej zastępczyni wymaganego stażu pracy.
"Analiza (...) przepisów prawa prowadzi do wniosku, że w przypadku zastępcy prezydenta miasta możliwe jest, na podstawia par. 4 rozporządzenia, skrócenie wymaganego na tym stanowisku stażu pracy nawet do poziomu, w którym osoba zajmująca to stanowisko nie będzie się legitymować żadnym doświadczeniem zawodowym" - pisze dyrektor Danuta Frydlewicz-Perucka.
Co do "uzasadnionego przypadku" za wystarczające prawnicy DUW uważają uzasadnienie z zarządzenia prezydenta Legnicy, w którym napisano, że za powołaniem Aleksandry Krzeszewskiej przemawia ważny interes społeczny. Maciej Kupaj wskazał, że Aleksandra Krzeszewska ma 5-letnie doświadczenie samorządowe, bo była radną miejską w poprzedniej kadencji. Jej kompetencje potwierdza aktywność w Radzie Miejskiej Legnicy, aktywność społeczna na rzecz mieszkańców, wysoki poziom zaufania obywateli potwierdzony znakomitym wynikiem wyborczym.
Cały dokument DUW publikujemy pod tekstem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I co wyznawcy PiS-u? Łyso wam?
Nie ma co się pisiorami przejmować U nich byle szmaciarz zostawał kimś aby tylko dla nich Krat i oszukiwał . Ale wliczanie wybrali sobie taką władzę i taką władzę tolerują i będą z nią współpracować a pisiory von do Rosji
Byle szmaciarz to ty jesteś kminku popaprany.
Mimo dwustronicowego uzasadnienia Dyrektora Wydziału prawnego i Kontroli DUW, zakończonego konkluzją, że "postępowanie nie wykazało naruszenia prawa" wystarczyło powołać się na klasyka, który mówi - prawo jest takie jak my je rozumiemy. Można było oszczędzić informacji, że nie tylko prezydent politolog, ale także prawnicy z wykształcenia w osobach Aleksandry Krzeszewskiej Zastępcy prezydenta i dyrektora Wydziału prawnego i Kontroli DUW, wykazują się brakiem logiki w myśleniu i rozumieniu przepisów prawa. Prawnik, który posiada zdolność logicznego myślenia nie podpisał by się pod tekstem, że w przypadku zastępcy prezydenta miasta możliwe jest, na podstawia par. 4 rozporządzenia, skrócenie wymaganego na tym stanowisku stażu pracy nawet do poziomu, w którym osoba zajmująca to stanowisko nie będzie się legitymować żadnym doświadczeniem zawodowym". Także logicznie myślący prawnik nie podpisał by się pod opinia, że uzasadnieniem do skrócenia stażu pracy jest "ważny interes społeczny", o którym nie ma ani słowa. Logicznie myślący prawnik i czytający przepisy ze zrozumieniem, nie zaakceptował by likwidacji wymaganego stażu pracy dla niepoznaki nazwanego skróceniem stażu pracy. Logika mówi, że nie można skrócić czegoś, czeka nie ma. Więc nie można skrócić stażu, którego nie ma. Prezydent Kupaj usunął wymóg stażu pracy, choć rozporządzenie nie daje takich uprawnień. Zachowanie prawników wojewody dobrze określa słynna doktryna Neumanna - „Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, k***a. Naucz się tego, jak będziesz o czymkolwiek rozmawiał. Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k***a, jak niepodległości”,
I miał do tego prawo... Nareszcie młodzi ludzie, nawet bardzo młodzi... inne myślenie niż starych pry.../wyjadaczy... Brawo Legniczanie...
Najfajniejsze jest to że zaraz pękniesz z tej swojej pogardy i zawiści. Pisz dalej nic innego ci biedny człowieku nie zostało. Kłapanie dziobem w komentarzu. Nikt nie chce publikować twoich wynaturzeń więc postanowiłeś pisać komenatrze, bo tyle możesz. Łajza dziennikarska bez możliwości pisania.
Ten wywód mnie nie rusza logika mówi Że możemy zrobić Reasumpcje A wam nic do tego Łamaliscie prawo kręgosłupy sędziom prawnikom itd. itd. Przez ostatnie osiem lat a w legnicy przez ponad 20 . I nie macie prawa pouczać kogokolwiek
To Kanikowski nie hibernuje sie na wekend?
Czy to z lewej czy to z prawej, nieważne - już w starożytnym Rzymie koń był senatorem- liczy się wynik na mecie.
To komentarz do niejakiego Basta, człowieka który został sam bez przyjaciół z kieliszkiem i klawiaturą
A na prezydenta czy prezydentke państwa trzeba mieć ukończone 35 lat.
Marek Z. nie ma żadnych argumentów to zebrało mu się na zwierzenia. Sądzi innych według siebie.
Kiedy już wiadomo, że w majestacie prawa można zlikwidować wymóg stażu pracy używając prawniczego wytrycha o skróceniu stażu pracy do zera, to w następnym kroku będzie można wydłużyć staż pracy z powodu ważnego interesu społecznego.
Andriej Wyszyński stalinowski prokurator ukuł powiedzenie "Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie", które oznaczało bezbronność człowieka wobec wymiaru sprawiedliwości. Parafrazując to powiedzenie prawnicy na usługach władzy mówią do swoich pryncypałów – róbta co chceta, a znajdzie się zinterpretacja paragrafu, że nie popełniliście przestępstwa. W kultowym filmie MIŚ mamy sytuację pokazującą instrumentalne wykorzystywanie prawa, postępowanie wbrew prawu i obowiązującym normom społecznym. - Niech pan nie krzyczy na naszego pracownika. Ja tutaj jestem kierownikiem tej szatni! Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?. Ciemny lud morda w kubeł. Nie narzekać. Kupaj może być zadowolony. Krzeszewska też.
Właśnie w interesie mieszkańców Legnicy Aleksandra Krzeszewska musi odejść ze stanowiska Zastępcy Prezydenta. Niech będzie radną, niech będzie posłanką jak ją ludzie wybiorą. Niech pisze interpelacje bo to potrafi. Nie ma natomiast żadnych kwalifikacji formalnych ani żadnego doświadczenia zawodowego w zarządzaniu pracownikami i sprawami znajdującymi w podległym jej pionie organizacyjnym ratusza. Obecność Krzeszewskiej na stanowisku Zastępcy Prezydenta stanowi zagrożenie dla interesu społecznego mieszkańców Legnicy.
Raczka raczke myje przeciez logiczne ze wojewoda poprze swoich... Kazdy przy korycie wiec nie ma problemu
To jest żenujące , żeby w prawie 100 tysięcznym mieście pierwszym zastępcą prezydenta była osoba, która nigdzie wcześnie nie pracowała. I nieważny jest tu wiek. Przecież młodzi ludzie już rozpoczynają pracę na studiach, żeby wykazać się praktyką i doświadczaniem. Przynależność do partii (hehehe) nie czyni z człowieka fachowca, wręcz przeciwnie teraz zastępuje porządne wykształcenie. Jak nie mam wykształcenia, nic nie umiem, to zapiszę się do partii. Zawsze się jakaś "synekurka" dla mnie znajdzie. Ja będę milczała, pięknie się uśmiechała a inni za mnie będą pracować. Ja będę tylko szmal kasować. Taki awans może uderzyć do głowy. To jest w naszym kraju powszechne i bardzo negatywne zjawisko.
może Pani Prezydent odpowie dlaczego po takich studiach nie ruszyła z aplikacją i nie zatrudniła się w żadnej kancelarii prawnej ? Bo? to chyba standard po prawie. Panie Piotrze proszę zadać Pani Prezydent to pytanie...
Mamy w tym przypadku do czynienia z działaniem w granicach prawa ale z ewidentnym naciąganiem prawa. Skrócono okres czegoś co wynosiło ZERO. Ale istnieje jeszcze coś takiego jak moralność, zwykła przyzwoitość. Czy prezydent i wiceprezydent czymś takim kierowali się przy zatrudnieniu? Każdy może to sobie ocenić według własnych kryteriów. Moim zdaniem akurat tym osobom daleko od tego.