
Po czterech latach starań dyrektora Muzeum Miedzi w Legnicy w budżecie miasta na 2025 rok znalazło się 150 tys. zł na remont w lapidarium. Placówka przygotowuje też wniosek o dofinansowanie z zewnętrznych źródeł. Ze względu na zagrożenie katastrofą obiekt od dawna jest niedostępny do zwiedzania.
Spękania w lapidarium pojawiły się kilka lat temu. Według kalkulacji z 2021 roku naprawa ceglanych murów, na których wyeksponowano rzeźby, płaskorzeźby i zabytkowe elementy kamieniarki, miała kosztować 68 tys. zł. Dyrektor Muzeum Miedzi złożył u ówczesnego prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego wniosek o zabezpieczenie tej kwoty w budżecie, ale został zignorowany. W kolejnych latach ponawiał swe prośby, z tym samym skutkiem. Dopiero po zmianie w ratuszu w budżecie znalazły się pieniądze na najpilniejsze prace w legnickim lapidarium. Ale w ciągu czterech lat ich szacunkowy koszt wzrósł dwukrotnie.
Idąc za ciosem Marcin Makuch, dyrektor Muzeum Miedzi, chce aplikować o środki na kolejny etap prac. Przygotowuje wniosek na konkurs "Rzeźba w przestrzeni publicznej dla Niepodległej" ogłoszony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To trochę desperackie posunięcie. Dlaczego?
- W konkursie można starać się o środki m.in. na konserwację rzeźb powstałych nie wcześniej niż w II połowie XX wieku, dlatego nie wiem, czy przejdziemy etap oceny formalnej. Ale chcemy spróbować szczęścia - mówi Marcin Makuch.
Kwota, o jaką będzie wnioskować Muzeum Miedzi w Legnicy, jest w trakcie kalkulacji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie