
Nauczyciele nadal muszą przychodzić do pustego budynku szkoły, wejść do pustej sali lekcyjnej, żeby usiąść przed komputerem i mówić do uczniów w domach – mówi radna Aleksandra Krzeszewska, która napisała interpelację do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego ws. podjęcia działań, które pozwoliłyby nauczycielom na pracę z domu.
- To zaoszczędzi czas i środki na dojazd do pustej szkoły, ale również zmniejszy ryzyko związane ze stanem epidemii na terenie całego kraju - pozytywnie odnosząc się do słów premiera Mateusza Morawieckiego – przekonuje radna Koalicji Obywatelskiej.
Aleksandra Krzeszewska występuje w imieniu legnickich nauczycieli, którzy nie są zadowoleni z tego, że zdalne lekcje muszą prowadzić ze szkół. Co ciekawe, obowiązek przychodzenia do szkół ciąży nawet na nauczycielach wychowania fizycznego.
O zdalnym nauczaniu w legnickich szkołach pisaliśmy na TuLegnica.pl
- Mając na uwadze zapytania nauczycieli legnickich szkół, w temacie możliwości prowadzenia nauczania zdalnego, bez konieczności przebywania w budynku szkoły, bardzo proszę o podjecie stosownych działań w ramach posiadanych uprawnień, jak również wynikających z zajmowanego stanowiska w celu wypracowania z odpowiednimi jednostkami takiej formy pracy zdalnej nauczycieli, która w sposób oczywisty wpłynie na poprawę efektywności pracy z korzyścią dla uczniów, jak i nauczycieli oraz przyczyni się do zmniejszenia zagrożenia wynikającego ze stanu epidemicznego w kraju – pisze do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, radna.
Poniżej cała interpelacja ws. zdalnego nauczania.
FOT. shuuterstock
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy będą pracować z domu, czy ze szkoły, to efekt będzie ten sam, czyli znikomy.... Przecież ani ministerstwo, ani szkoły, nie przygotowały nauczycieli do pracy zdalnej, która obecnie sprowadza się do przesyłania plików za pomoca e-dziennika. A to nieporozumienie, bo nauczyciele powinni pracować w formacie wideokonferencji z całą klasą albo nagrywać lekcje i przesyłać je uczniom.... Tyle że do tego trzeba mieć odpowiednie oprogramowanie, a nauczyciele powinni się nauczyć i jednego, i drugiego (w co wątpię).... PS. Wadą pracy z domu jest to, że wzrasta rachunek za energię elektryczną.
Chyba nie znasz realiów bo wszystkie szkoły w Legnicy wykorzystują do zdalnej nauki Microsoft Teams (kwestia tylko czy nauczyciel potrafi skorzystać z tego oprogramowania). W szkołach "zdychają" łącza bo o tym też nikt nie pomyślał. Czyli tradycyjny chaos. Co do nieprzygotowania nauczycieli to prawda, tylko to nie ich wina. Nikt z decydentów nie zadecydował by przeszkolić nauczycieli, by nabyli realne umiejętności z używania tego narzędzia a krótkie wyjaśnienia to nie szkolenie. Poziom nauczycieli informatyki (często odpowiadających w szkole "za te sprawy" to temat rzeka. Rzeka ignorancji, niewiedzy, braku chęci itp.
"Miszczuniu".. My pracujemy na zasadzie wideokonferencji. I prowadzimy lekcje. Będąc w szkole. Więc... milcz waść, jeśli pojęcia nie masz, jak teraz kto pracuje.
Podejrzewam, że większość nauczycieli nie wie, co to takiego Microsoft Teams.
Bardzo ciekawe żądanie skoro wg. kodeksu pracy podstawowym obowiązkiem pracownika jest stawianie się w pracy. Ciekawe jest również czy w umowie o pracę mają wpisany konkretny adres szkoły czy adres swojego domu? Najlepsze to są argumenty podawane przez Panią radną ale nie ma co się dziwić kiedy nie ma się doświadczenia ani wiedzy merytorycznej w zakresie prawa. Z drugiej strony to budżetówka jest rozpuszczona jak dziadowski bicz. Nie ma co się dziwić, że jak zmieniają pracę na prywatną firmę to są jej osłabieniem, a nie wzmocnieniem.
E-belfer, to ciekawe co piszesz, bo jakoś tak nie widać pod szkołami nauczycielskich samochodów, ani nie palą się światła w klasach. Napisz, jak prowadzony jest u was wf zdalnie przez wideokonferencje.