Nie będzie procesu w trybie wyborczym. Sąd oddalił pozew Krzakowskiego

Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił wniosek sztabu Tadeusza Krzakowskiego, który pozwał w trybie wyborczym prezesa TV Dami Andrzeja Trzeciaka.

Komitet Wyborczy Wyborców Tadeusza Krzakowskiego pozwał Andrzeja Trzeciaka za podanie nieprawdziwych informacji w „Kurierze Lokalnym” - specjalnej gazetce wydanej przed pierwszą turą wyborów samorządowych w Legnicy. Policja ustaliła, że wydruk zlecił co prawda Trzeciak, ale nie jako szef lokalnej TV, tylko jako osoba fizyczna.

KWW Tadeusza Krzakowskiego zażądał od Trzeciaka przeprosin w lokalnych mediach oraz wpłacenia 100 tys. zł na rzecz Legnickiego Stowarzyszenia Rodzin i Przyjaciół Dzieci z Zespołem Downa "Otwórz Serce" oraz Stowarzyszenia Dzieci i Osób z Upośledzeniem Umysłowym i Ruchowym „Persona”.

Na środowym posiedzeniu Sąd Okręgowy w Legnicy oddalił pozew, uznając go za bezzasadny. Swoją decyzję uzasadnił tym, że publikacja zlecona przez Andrzeja Trzeciaka nie miała charakteru materiału wyborczego.

„ Wypowiedzi na temat osoby kandydującej nie uzyskują przymiotu materiału wyborczego tylko dlatego, że trwa kampania wyborcza. Ponadto, podkreślenia wymaga, iże osoby pełniące funkcje publiczne powinny, co do zasady, liczyć się z ewentualnymi wypowiedziami na swój temat (również negatywnymi), wyrażanymi za pośrednictwem wszelkiego rodzaju środków przekazu” - czytamy w sądowym uzasadnieniu.

Przypomnijmy, że w krytycznej wobec Tadeusza Krzakowskiego publikacji, która trafiła do skrzynek legniczan i była kolportowana na terenie miasta, znalazły się m.in. stwierdzenia, że za jego rządów na terenach byłego lotniska nie dokonano żadnych poważnych inwestycji, dług miasta wzrósł do 280 mln zł, a podwórka są w opłakanym stanie. Wg sztabowców prezydenta to nieprawdziwe informacje.

Na specjalnie zwołanym briefingu prasowym, pełnomocnik prezydenckiego komitetu wyborczego Jadwiga Zienkiewicz zapowiedziała, że Tadeusz Krzakowski nie wyklucza wytoczenia Andrzejowi Trzeciakowi procesu cywilnego.

Z kolei prezes TV Dami nie ukrywa satysfakcji z sądowego werdyktu.

- Wolność słowa i prawo do posiadania własnego zdania zwyciężyły dziś z praktykami polegającymi na zastraszaniu obywateli. Uważam, że wszystkie działania sztabu Tadeusza Krzakowskiego w tej sprawie miały charakter marketingowy, wszak za kilka dni druga tura wyborów – komentuje środową decyzję sądu Andrzej Trzeciak.