
Legnicki radny Marek Filpek zmarł dzień przed wigilią Bożego Narodzenia. Prezydent Tadeusz Krzakowski złożył kondolencje jego rodzinie i bliskim.
Jeszcze 30 października Marek Filipek brał udział w sesji Rady Miejskiej Legnicy. Krótko potem w ciężkim stanie trafił do szpitala i przez kilka tygodni walczył z chorobą, która ostateczne okazała się silniejsza.
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski pisze, że z głębokim smutkiem i ciężkim sercem przyjął informację o jego śmierci: "W tych trudnych chwilach zadumy wspominam nasze liczne rozmowy i spotkania, zarówno te dotyczące miasta, które odbywaliśmy w Urzędzie, jak i te, gdy spotykaliśmy się na stadionie podczas meczów Miedzianki. Marek był wiernym kibicem naszego klubu, a jego obecność zawsze dodawała pozytywnej energii. (...) Pragnę wyrazić najszczersze kondolencje dla rodziny i najbliższych. Słowa nie są w stanie oddać tego, co teraz wszyscy przeżywamy i czujemy. Niech pamięć o Marku będzie dla nas źródłem siły. Cześć Jego pamięci."
Marek Filipek był członkiem Klubu Radnych Tadeusza Krzakowskiego. Zgodnie z art. "w przypadku stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego wybranego w okręgu wyborczym dla wyboru rady gminy w gminie liczącej powyżej 20 000 mieszkańców (...) komisarz wyborczy postanawia o wstąpieniu na jego miejsce kandydata z tej samej listy, który w wyborach uzyskał kolejno największą liczbę głosów, a nie utracił prawa wybieralności".
Zwolnione przez Marka Filipka miejsce w Radzie Miejskiej Legnicy zajmie Anna Butrym, na którą w 2018 roku zagłosowało 267 wyborców z okręgu nr 1. Gdyby nie mogła lub nie chciała objąć mandatu, następny w kolejności jest Adam Junieszewski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świetny facet. Spoczywaj w pokoju...
Może Andrzej? On się tak na wszystkim zna i jest na każdej radzie. Nawet nie musiałby okularów odklejać od czoła.
Nikt nie obejmie tego mandatu, bo jest mniej niż pół roku do wyborów.
Na miejsce jakiegokolwiek radnego z klubu Krzakowskiego to i małpa wytresowana do naciskania guzika by się nadawała.
Jak Spoczywaj w pokoju przecież on już nie żyje