
Dobiegają końca prace rozbiórkowe na terenie rzymskokatolickiej parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski. Z powierzchni ziemi znikają stare, nieużytkowane już przykościelne budynki.
W wybudowanych jeszcze w latach 80. minionego wieku pawilonach mieściła się plebania i parafialna świetlica. Przed kilkoma laty zostały one jednak przeniesione do pomieszczeń na tyłach kościoła. Parafia podjęła decyzję o wyburzeniu pustostanów. Prace rozbiórkowe mają się powoli ku końcowi.
Udało nam się ustalić, że budowlańcy na przykościelny plac wrócą w przyszłym roku. Proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski Bogusław Drożdż planuje bowiem budowę boiska sportowego. Ma być to obiekt przypominający „Orlika”.
FOT. PAWEŁ JANTURA
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo za pomysł.
Fajna Ekipa teraz tam jest i są pomysły.
Boisko obok kosciola żenada
Według mnie, pomysł całkowicie nie przemyślany. Mam dwadzieścia pare lat i nie jestem za instytucja kościoła, ale ostatnio przy owym kościele, bawiły się dzieci, epitety których używały było słychać na drugim końcu ulicy, jestem jak najbardziej za boiskami dla dzieciaków, ale może nie w takim miejscu? Nie mówię, ze cała młodzież jest zdemoralizowana, ale jednak, w dzisiejszych czasach zabawa dzieciaków, polega na całkowicie czyms innym niż graniu w piłkę tak jak za dawanych czasow, może powinni zrobić renowacje boiska przy starym spożywczaku? Od tylu lat stoi pusty, miasto mogłoby się tym zając... Po drugie zaparkowanie na ulicy Marsa, graniczy ostatnio z cudem, wracając około godziny 20 naprawdę jest ciężko znaleźć miejsce, a nie każdego stać, żeby się wyprowadzić tam gdzie każdy ma swoje prywatne miejsce parkingowe...
Proboszcz parafii zachowuje się jak typowy pies ogrodnika. Zamknął teren przy parafii. Sam nie korzysta i nie pozwala innym skorzystać. Mam nadzieję, że jest dumny z siebie. Bo dzięki niemu rodzice odbierający dzieci z przedszkola muszą wsadzać swoje pociechy do auta na ruchliwej ulicy. To jest prawdziwe czynienie dobra bliźniemu.
Zatruwać spalinami mieszkańców Kopernika to nie po katolicku. Proboszcz dobrze zrobił. Won do autobusów.
Ciekawe, czy jak dzieciaki będą szalec i grać w niedzielę i podczas uroczystości kościelnych, to nie będzie przeszkadzało....wówczas hałas, odgłosy dzieciaków i piłki jest naprawdę duży... Lepiej by zbudowac pawilony handlowe do wynajęcia na dole, była taki plan za poprzednika, a na górze pokoje do wyanjęcia, obok w vikos są wesela a także na dole w salach parafii..centrum J.P II. z tego by były przynajmniej fundusz na inne dobroczynne cele parafii.... to boisko jeszcze wyjdzie im bokiem
Nie dogodzi wam. Dzieci na boisku są różne (tak jak ich rodzice). Skończcie z wyobrażeniem o katoliku, który nie da w pysk, nie zaklnie, bo zatrzymaliście się na etapie Bozi.