
Jeszcze przez około 2 tygodnie, do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta Legnicy, miastem będzie zarządzał Tadeusz Krzakowski. Na pierwszej po wyborach konferencji prasowej Maciej Kupaj podziękował wyborcom i zadeklarował, że chce być prezydentem wszystkich legniczan, także tych, którzy głosowali na Joannę Śliwińską-Łokaj lub w ogóle nie poszli do wyborów.
Najprawdopodobniej 6 albo 7 maja odbędzie się sesja, podczas której nowo wybrani radni oraz nowy prezydent złożą ślubowanie i przejmą ster rządów w Legnicy.
Jak w kampanii, Maciej Kupaj wyszedł do dziennikarzy razem z Aleksandrą Krzeszewską, która jako szefowa jego sztabu wyborczego jest współautorką niedzielnego sukcesu. Dopytywany, powtórzył zapewnienie, że powoła ją na stanowisko zastępcy prezydenta Legnicy. Nie chciał wskazywać innych personalnych decyzji, bo jeszcze na to za wcześnie.
- Chcę za państwa pośrednictwem podziękować wszystkim mieszkańcom Legnicy - mówił do kamer i mikrofonów. - Przede wszystkim tym 40 procentom osób, które poszły do wyborów i uznały, że warto zdecydować o przyszłości miasta. Dla mnie najbliższe sercu jest 18 881 osób, które oddały na mnie głos. Pragnę powiedzieć, że będę prezydentem wszystkich mieszkańców. Także tych, którzy zagłosowali na moją kontrkandydatkę albo na wybory nie poszli. Mam nadzieję, że w przyszłych wyborach mój wynik będzie lepszy a frekwencja wyższa. Chcę też podziękować mojej kontrkandydatce za dobrą, merytoryczną kampanię. Nie pokłóciliśmy się nadal pozostajemy znajomymi. To dobry prognostyk współpracy. Obietnicy, że jeden z przedstawicieli PiS-u będzie wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Legnicy, dotrzymamy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mam wątpliwość czy kampania była prowadzona z poszanowaniem kandydatki. Sprzyjający p. Kupajowi portal nieprzyjaźnie pisał o konkurentce. Jak jest niedoświadczony i brak mu wyczucia może świadczyć fakt wypowiedzi, że zostając prezydentem straci finansowo. Nigdy nie usłyszałem żeby prezydent Krzakowski mówił publicznie, że jest źle wynagradzany. Kobiety w wielu miastach Polski obejmą urząd włodarza miasta. Legnica straciła niepowtarzalną szansę i może tego żałować. Nigdy p, J. Śliwińska-Łokaj nie mówiła, że startuje w wyborach dla pieniędzy. Start w wyborach traktowała jako misję samorządową, że najcenniejszą wartością jest współpraca z mieszkańcami i będzie oddana pracy na rzecz mieszkańców i tym się różni od p. Kupaja.