
Najbliższy magazyn "Państwo w państwie" w telewizji Polsat będzie poświęcony kontrowersyjnej decyzji Prokuratury Okręgowej w Legnicy, która umorzyła śledztwo w sprawie 29-letniego Łukasza Ł. z Wrocławia. To jeden z trzech mężczyzn, którzy zmarli na Dolnym Śląsku w lipcu i sierpniu 2021 r. po interwencji policji.
W grudniu ub.r. Prokuratura Okręgowa w Legnicy wydała decyzję o umorzeniu śledztwa. Jej postępowanie nie wykazało, aby policjanci, którzy 1 sierpnia 2021 r. interweniowali w mieszkaniu na Psim Polu przyczynili się do zgonu Łukasza Ł. Prokurator ocenił, że interwencja przebiegała poprawnie a środki przymusu zostały dobrane adekwatnie do sytuacji. Jako przyczynę śmierci 29-latka z Wrocławia podano przedawkowanie kokainy.
Mężczyzna cierpiał na depresję. Nie wpuszczał nikogo do mieszkania. Bojąc się, że może chcieć odebrać sobie życie, rodzina poprosiła policję o interwencję. Funkcjonariusze weszli siłowo do mieszkania Łukasza Ł., obezwładnili go i przekazali do szpitala. Kilka godzin później mężczyzna zmarł.
Na czterominutowym nagraniu, zrobionym kamerą przyczepioną do munduru jednego z funkcjonariuszy i upublicznionym przez policję, widać przebieg interwencji. W kadrze pojawia się m.in. Łukasz Ł. z nożem, co ma uzasadniać potrzebę zastosowania środków przymusu bezpośredniego. Według rodziny wrocławianina, sześciu policjantów użyło wobec niego gazu, pałki teleskopowej i chwytów obezwładniających. Dziennikarze Gazety Wyborczej dotarli do 80-sekundowego fragmentu nagrania nieujawnionego przez policję, na którym widać, jak Łukasz Ł. jest bity pałką oraz przydeptywany do podłogi.
Mecenas Wojciech Marek Kasprzyk, reprezentujący rodzinę Łukasza Ł., złożył w sądzie zażalenie na decyzję Prokuratury Okręgowej w Legnicy o umorzeniu śledztwa. Liczy na niezależny sąd, ale też na wsparcie Rzecznika Praw Obywatelskich, posłów, senatorów i wolnych mediów.
-Spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia. Nie będziemy zdziwieni jak kolejne sprawy zakończą się w ten sam sposób. Będziemy walczyć o prawdę przed niezależnym Sądem. Komentarz do Postanowienia Prokuratury Okręgowej w Legnicy pozostawiam Państwu do oceny. Wnioskować można w ten sposób, że ludzie umierają po interwencji policji, a wina zawsze leży wyłącznie po stronie umierających, a nie policjantów - komentuje mecenas Kasprzyk.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie nadal prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 29-letniego Dmytra z Ukrainy, który zmarł dwa dni wcześniej, pobity przez wrocławskich policjantów i pracowników izby wytrzeźwień. Prokuratura Okręgowa w Łodzi wciąż zajmuje się sprawą śmierci Bartosza Sokołowskiego z Lubina. 6 sierpnia, pięć dni po zgonie Łukasza Ł., funkcjonariusze lubińskiej policji próbowali go skuć i wsadzić do radiowozu. W trakcie interwencji dociskany przez policjantów do ziemi mężczyzna zmarł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czytając tytuł pomyślałem, że może coś o ełko - panie redaktorze co tam w sprawie zgłoszonych do legnickiej prokuratury spraw?
, nie na temat , takie Postępowanie może oznaczać albo słabość organów państwa albo próba zastraszenia obywateli
Jeszcze niech sprawdzą cuda powypadkowe, kiedy mandatami karani są poszkodowani, a sprawcy się śmieją. Bo za chwilę znów wypłynie kawał szitu, chłopakowi niewinnemu, nieświadomemu, wcisnęli mandat na sali szpitalnej. Potem cuda z protokołami, podobno są dwa do jednej sprawy. Jeden widziałem - błazen jakiś to pisał....
Gdyby nie ćpał, to by żył.
Za to w sprawie mema o Morawieckim to prokuratura dopiero fikołki wyprawia.
Palmiarnia i spalarnia niemieckich opon czekają w kolejce na wejście wizję