
W niedzielny poranek Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Legnicy poinformowała, że w trakcie majowego weekendu odkryto duże ognisko zakażeń koronawirusem na terenie powiatu legnickiego. Pierwsze otrzymane przez sanepid wyniki testów wykazały aż 36 nowych przypadków w samym Chojnowie.
Ognisko zapalne zakażeń wyryto w Ośrodku Pielęgnacyjnym Niebieski Parasol w Chojnowie, gdzie obecność wirusa COVID-19 stwierdzono zarówno u pracującego tam personelu, jak i pensjonariuszy.
- Dzięki bardzo dobrej współpracy m.in. władz miasta oraz służb, błyskawicznie pobrano próbki i wykonano testy. Dzisiaj znamy wyniki 50 pierwszych osób, z czego 36 z nich miało wynik dodatni. Rezultaty badań kolejnych osób będą znane w najbliższych dniach. W tej chwili trwają intensywne działania zmierzające do opanowania sytuacji. Liczba zakażonych ulegnie jeszcze zmianie – informuje Małgorzata Stawiska-Lichota, rzecznik PSSE w Legnicy.
Razem z 2 poprzednimi przypadkami zachorowań na terenie miasta, jest już razem 38 przypadków zakażenia wirusem COVID-19 w Chojnowie. Łącznie na terenie legnickiego sanepidu odnotowano 64 przypadki zachorowania na koronawirusa (w tym 11 dotyczy samej Legnicy). Oznacza to, że tylko w jeden dzień, stwierdzono więcej zachorowań na koronawirusa w Chojnowie, niż od początku epidemii w całym powiecie legnickim i Legnicy.
- Łącznie 5 chorych wymaga obecnie hospitalizacji - dodaje rzecznik legnickiego sanepidu. PSSE poinformowała także o trzecim przypadku ozdrowieńca, zaś liczba zgonów nie uległa zmianie (2 przypadki).
FOT. PSSE w Legnicy / Koronawirus w Chojnowie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
MZ niedziela 13.00. 25 zachorowań na Dolnym Śląsku.A Chojnów w jakim województwie leży?
W świętokrzyskim baranie
Jakby służby medyczne miały robione testy co 3-4 dni . Nie doszło by do tego zarażenia. Jak ktoś umrze to za śmierć będzie odpowiadał minister zdrowia i premier.