
Po 9 miesiącach dobiegł końca proces w głośnej sprawie poczwórnego morderstwa. Marcin K. usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Skazany w 2015 roku zabił dwa starsze małżeństwa.
Marcin K. w 2015 roku dopuścił się zbrodni na dwóch starszych małżeństwa. Policja złapała go dopiero kilka godzin po drugim morderstwie, które miało miejsce na ul. Głogowskiej. Skazany przy pomocy młotka zabił parę 60-laktów, u których wykonywał remont. Gdy został schwytany przyznał się do innej zbrodni, którą popełnił 5 miesięcy wcześniej przy ul. Oświęcimskiej. Jego ofiarą padło wtedy inne starsze małżeństwo. Obie pary zostały zabite przy pomocy młotka, oprawca każdej z ofiar zadawał wiele ran, a gdy te dogorywały dobijał je. Proces w tej sprawie toczył się od 9 miesięcy. Z ekspertyzy biegłych wynika, że Marcin K. jest poczytalny, a w jego zbrodniach nie było mowy o afekcie. Morderca tłumaczył, że zabijał, bo jego ofiary były wrogami ojczyzny. Obrońca skazanego mec.Katarzyna Pikul próbowała wywalczyć najniższy wymiar kary zrzucając winę za uczynki Marcina K. na wychowanie, jakie odebrał on od swojego ojca- w duchu patriotycznym, nacjonalistycznym i militarnym. Z koeli prokurator Łukasz Kudyk z wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu domagał się najwyższego wymiaru kary argumentując, iż czyny wówczas jeszcze oskarżonego były popełnione "na zimno", a sprawca sam siebie uczynił sądem i wymierzył karę śmierci. Prokurator zwrócił również uwagę, że ofiarami padły osoby bezbronne, starsze i schorowane. Na sali rozpraw pojawili się także członkowie rodzin ofiar, którzy również domagali się dożywocia, ale bez możliwości starania się o wcześniejsze opuszczenie zakładu karnego. Marcin K. otrzymał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności jednak będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 35 lat odsiadki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
walka tego mordercy jest BEZWARTOŚCIOWA, oto dowód: Anna Katharina Emmerick: „Mój Oblubieniec ukazał mi niesłychany nieład i wewnętrzną nieczystość wszystkich rzeczy oraz wszelkie Swoje działania, zmierzające do przywrócenia stanu początkowego” + „Pierwsza [praindogermańska] mowa ojczysta Adama, Sema i Noego jest inna i tylko w poszczególnych jeszcze narzeczach istnieje. Pierwszymi czystymi [indoiranskimi] córkami tej mowy jest mowa Baktrów, Zendów i święta mowa Indów. W tych językach, słowa można znaleźć dokładnie podobne do dolnoniemieckiego mojego rodzinnego miasta. W tym języku napisana też jest książka, którą w dzisiejszym Ktezyfonie, nad rzeką Tygrys leżącym, widzę.”