
Na działkach, które mieszkańcy Pątnowa Legnickiego i Legnicy obronili w 2020 roku przed budową spalarni opon, planowany jest zespół elektrowni fotowoltaicznych o mocy do 10 MWp. Z analizy dokumentów wynika, że inwestycja "nie wpłynie negatywnie na najbliżej położone tereny mieszkaniowe, a oddziaływanie planowanego przedsięwzięcia nie wykroczy poza obszar inwestycyjny".
W związku z tym prezydent Legnicy zdecydował, że nie zachodzi potrzeba przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko oraz sporządzenia stosownego raportu.
Zespół elektrowni fotowoltaicznych zajmie 12 hektarów ogrodzonego terenu przemysłowego przy ul. Pątnowskiej 81 w Legnicy. W sąsiedztwie działek przeznaczonych pod tę inwestycję znajdują się tereny leśne, rolne i przemysłowe. Z dokumentacji przedłożonej przez inwestora - lubińską spółkę Fotowoltaika Urbex - wynika, że najbliższe zabudowania mieszkaniowe znajdują się w odległości 150 metrów.
Aby wyeliminować ryzyko skażenia gleby i wody ołowiem, zastosowane zostaną panele bezołowiowe, na bazie krzemu. Żywotność elektrowni określono na 25 lat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i gitara
i kilka w8atraków żeby dmuchały wiatrem i chłodziły te panele.
Teraz macie 5G. Już spalarnia była lepsza. Za moich czasów wszyscy palili śmieci i nikt od tego nie chorował.
Jak milczałes nikt nie wiedział, że jesteś debilem
Tylko ludzie 40 i 50 letni od czasu do czasu umierali "z przyczyn nieznanych", w tych czasach, co palono śmiećmi. Wtedy też w śmieciach nie było kolorowych gazet, pudełek od wszystkiego kupowanego przez internet ani starej elektroniki w takich ilościach.
Powstaje pytanie, czy sieci elektroenergetyczne są w stanie zapewnić niezawodny przesył zwiększonej energii odnawialnej. W ciągu 8 lat rządów PiS niewiele się robiło w tej sprawie i dlatego dzisiaj ludzie oczekują czasami kilka lat na dołączenie ich małych instalacji fotowoltaicznych do sieci, a co dopiero, gdy trzeba do starej sieci dołączyć dużą farmę.
Jeżeli prezydent Legnicy zdecydował, że nie zachodzi potrzeba przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko oraz sporządzenia stosownego raportu, to widać, że Krzakowski ponownie wkroczył na drogę bezprawia jak przy wydawaniu decyzji dla spalarni niemieckich opon. Trzy lata minęły, od czasu kiedy prokurator stwierdził wydawanie bezprawnych decyzji przez prezydenta. Dlaczego Krzakowski jest jeszcze na wolności?
Krzakowski jest najlepszym prezydentem od czasów Oertela. Miasto zasługuje na niego. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ottomar_Oertel
może jakieś rondo im. Tadeusza Krzakwoskiego
Kanikowski ma wehikuł czasu - w 2030 roku, jak podpisane jest zdjęcie, znów mieszkańcy musieli protestować. Czyli nic w tym mieście nigdy się nie zmieni.