
Przypadek sprawił, że asp. sztab. Zbigniew Morawski z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy sierż. Krystian Winnik, przewodnik psa służbowego z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, podróżowali autostradą A4 w czasie, kiedy wydarzył się wypadek z udziałem dwojga motocyklistów. Udzielili pomocy medycznej rannym zanim nadjechała karetka i wylądował śmigłowiec z ratownikami.
- 20 lipca 2023 roku, około godziny 12:00 sierż. Krystian Winnik, przewodnik psa służbowego z lubińskiej komendy powiatowej, wracał autostradą A4 ze swoim czworonożnym partnerem z Wrocławia do Lubina - opowiada asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowa KPP w Lubinie. - W pewnym momencie zauważył tworzący się korek na przeciwległej jezdni, a następnie stojący radiowóz i biegnącego na miejsce zdarzenia policjanta z innej jednostki. Natychmiast włączył sygnały świetlne i dźwiękowe, aby jak najszybciej pomóc poszkodowanym w zdarzeniu drogowym osobom.
Na pasie zieleni leżała ranna kobieta. Była przytomna. Asp. szt. Zbigniew Morawski z Samodzielnego Pododdziału Policji w Legnicy, który chwilę wcześniej dotarł do poszkodowanych, klęczał przy jej mężu. We dwójkę z sierżantem Krzysztofem Winnikiem udzielili parze pomocy i monitorowali funkcje życiowe do przybycia służb ratunkowych.
Jak ustalono, małżeństwo podróżowało motocyklem w kierunku Wrocławia. W trakcie jazdy kierujący zahaczył o tył jadącego przed nim samochodu osobowego, przez co motocykl stracił równowagę i przewrócił się.
- W związku z odniesionymi obrażeniami, konieczne było przetransportowanie rannej helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Jej mąż został przewieziony do placówki medycznej karetką pogotowia - informuje asp. sztab. Sylwia Serafin.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i cóż to takiego wielkiego to że motocykliści sami spowodowali swoją kolizję czy też policja próbuje poprawić swoje morale przecież to ich obowiązek. Ale już chodzę nie z Buciora mi do gabinetu ginekologicznych to nie jest ich obowiązek