Reklama

Posłanka Lewicy w Okmianach: Amazon łamie prawo

Mimo wsparcia posłanki Lewicy Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, związkowcom z Inicjatywy Pracowniczej nie udało się wejść na teren magazynu Amazon w Okmianach. Korporacja utrudnia w ten sposób przeprowadzenie referendum strajkowego i walkę o podwyżki wynagrodzeń. Interweniowała policja. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiada złożenie doniesień do Państwowej Inspekcji Pracy oraz prokuratury.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza jest w sporze zbiorowym z Amazonem. Domaga się podwyższenia stawki godzinowej dla pracowników o 6 zł. Aktualna to 24 zł, maksymalnie 25,50 zł brutto. Na dziś było zaplanowane referendum strajkowe w magazynie w  Okmianach (gmina Chojnów), ale władze Amazona odmówiły związkowcom możliwości zebrania głosów. Do środka nie została wpuszczona również Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, wrocławska posłanka Lewicy, która przyjechała pomóc w wyegzekwowaniu praw pracowniczych. 

- Stoimy pod filią jednej z najbogatszych korporacji na świecie i ta korporacja płaci godzinową stawkę, która ledwie sięga płacy minimalnej   - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas zaimprowizowanej konferencji prasowej przy bramie zakładu. Przypominała, że prawo do strajku jest gwarantowane przez Konstytucję, a utrudnianie sporu zbiorowego to przestępstwo zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności. Według niej, korporacja Amazon  nie chce pozwolić na referendum strajkowe w Okmianach, bo przestraszyła się sukcesu frekwencyjnego w innych magazynach. Tak samo było tydzień temu w Łodzi, gdzie interweniowali inni posłowie Lewicy, Adrian Zandberg i Ewelina Zawisza. 

- Nie może być tak, że wielkie, bogate międzynarodowe korporacje, tak bardzo boją się , że pracownicy wywalczą sobie godziwe wynagrodzenia, że nie chcą im nawet umożliwić tej walki - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Związkowcy nie kapitulują

- Dobrze pamiętamy rok 2020, gdy cały świat się zamknął w domach, a my, pracownicy i pracownice Amazon, cały czas jeździliśmy do magazynów pracować. Dzięki tej pracy, narażając nasze zdrowie i życie ludzi, Amazon zarabiał wtedy miliony euro, a teraz, kiedy inflacja pożera nasze zarobki, oferuje nam marne 1,5 zł/h podwyżki - opowiadał Adam Adamski z Inicjatywy Pracowniczej Amazon.W Okmianach związkowcy nie zostali wpuszczeni z urną nawet za ogrodzenie zakładu. Nie mogli więc powtórzyć manewru z Łodzi, gdzie przeprowadzili referendum strajkowe na parkingu, Ok. godz. 11.20 przyjechała policja, wezwana przez panią poseł.

- Funkcjonariusze zastali pracowników firmy i posłankę, którzy oświadczyli, że kierownictwo zakładu uniemożliwia prowadzenie sporu zbiorowego - mówi kom. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy. - Policjanci udali się do dyrekcji. Tam usłyszeli, że na terenie hali magazynowej przebywa około tysiąc pracowników i dyrekcja nie chce, aby zakłócano im pracę.  

W obecności dyrekcji zakładu funkcjonariusze spisali notatkę służbową, która - jak informuje Blanka Hasterok z OZZ Inicjatywa Pracownicza - będzie podstawą do złożenia w prokuraturze zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez władze Amazon. Dodatkowo posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiada złożenie wniosku do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w Okmianach w związku z łamaniem praw pracowniczych.

- Nie kapitulujemy – mówi Blanka Hasterok. – Nie kończymy referendum strajkowego. Będziemy podejmować kolejne próby zebrania głosów wśród załogi magazynu w Okmianach.

Co na to Amazon?

Amazon wydał oświadczenie: "Nasi pracownicy mają wybór, czy chcą przystąpić do związku zawodowego, czy nie. Zawsze go mieli. Aktywnie współpracujemy i prowadzimy otwarty dialog ze wszystkimi organizacjami i instytucjami publicznymi, których celem jest tworzenie najlepszych warunków pracy. Przez ostatnie 3 miesiące Amazon w pełni współpracował ze związkiem zawodowym w kwestiach związanych z referendum, dając wiele możliwości do zbierania głosów. Jednakże przedłużające się referendum budzi nasze obawy co do zasadności tego działania, o czym wielokrotnie informowano związek zawodowy."

Referendum trwa od 5 października 2022 r. Amazon uważa, że związkowcy mieli już dość czasu, by zebrać opinie pracowników, zwłaszcza wobec możliwości głosowania online. Władze firmy twierdzą, że dotychczas udostępniały związkowcom swoje zaplecze oraz umożliwiały swobodną dystrybucję materiałów związanych z głosowaniem. Zwracały się też z pytaniami o przewidywany czas zakończenia referendum i nie dostały odpowiedzi. 

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2023-01-30 17:47:03

    Zatrudniają dalej na śmieciówkach?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    he - niezalogowany 2023-01-30 20:00:06

    A tak zwana Polska policja dalej chroni korporacje I tych co na manifestacjach biją kobiety państwo pis

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Jebać Amazon - niezalogowany 2023-02-01 00:42:09

    Dobrze mówili .. AMAZON to nie prywatna korporacja to bezwzględny obóz pracy w dosłownym tłumaczeniu który wyciska człowieka jak cytrynę fizycznie i psychicznie , ci którzy tam pracowali,pracują wiedzą że to miejsce przesiąknięte masakrą Trzeba takie miejsca odgórnie prawnie kontrolować,narzucać standardy i wdrażać prawo z litery a nie tylko z nazwy żeby te korpociule z szfostwa nie śmiały się w oczy uczciwie pracującym ludziom w przyszłości i żeby wiedzieli że prawo obowiązuje i jest egzekwowalne dla wszystkich

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do