Posłanka PiS znów po(d)pisała się. Przyłoży rękę do „zbrodni na kulturze polskiej”?

Ewa Szymańska – posłanka Prawa i Sprawiedliwości z Legnicy podpisała się pod projektem ustawy ws. nieodpłatnego przekazania Węgrom „Kodeks Korwina”. Ten rękopis z XV wieku ze zbiorów toruńskiej Książnicy Kopernikańskiej naukowcy uznają za bezcenny skarb polskiej kultury.

Pomysł PiS (zapewne prezesa Jarosława Kaczyńskiego) polega na przekazaniu „Kodeksu Korwina” Węgrom. Ma być to rewanż za podarowanie Polsce przez rząd węgierski dziecięcej zbroi króla Zygmunta II Augusta do Zamku Królewskiego na Wawelu. W uzasadnieniu ustawy jej autorzy piszą, że ma ona na celu „umocnienie i rozwój wielowiekowej tradycji przyjaźni pomiędzy narodami polskim i węgierskim”. Rząd ma kupić od Torunia rękopis za 25 mln zł a następnie podarować Węgrom.

Przeciwko oddaniu do Budapesztu „Kodeksu Korwina” protestują władze Torunia, samorząd województwa kujawsko-pomorskiego, diecezji toruńskiej oraz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

„Kodeks Korwina” autorstwa renesansowego pisarza z Florencji Naldusa Naldiusa to manuskrypt z drugiej połowy XV wieku. Naukowcy nie mają wątpliwości. Manuskrypt to bezcenny skarb, a projekt ustawy nazywają wprost - „zbrodnią na kulturze polskiej”. Problem w tym, że politycy PiS rządzący Polską nie mają w zwyczaju ich słuchać. Należy do nich po Ewa Szymańska z Legnicy, której podpis znalazł się pod projektem ustawy.

Legnicka posłanka PiS nie pierwszy raz podpisała się pod kontrowersyjnym projektem ustawy. Trudno nie odnieść nawet wrażenia, że PiS używa jej podpisów złożonych in blanco, bo Ewa Szymańska ma wybitne „szczęście” do ustaw godzących w demokracje i budzących społeczny sprzeciw.

Wstydliwą listę aktywności długopisu legnickiej parlamentarzystki sporządził jeszcze w ub. roku redaktor Piotr Kanikowski z portalu 24legnica.pl. 

Po kolei. Z 12 na 13 grudnia 2019 r. Ewa Szymańska i 31 innych posłów PiS-u wniosło do Sejmu poselski projekt rażąco naruszającej Konstytucję ustawy nazwanej później kagańcową. Na jej podstawie rządzący Polską układ dał sobie prawo do karania sędziów, którzy przy orzekaniu stosują się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i nie podporządkują się politykom.

We wrześniu 2019 r. Ewa Szymańska z innymi politykami PiS-u zgłosiła projekt specustawy ułatwiającej budowę kopalni węgla w regionach, gdzie – jak np. w okolicach Legnicy – takie inwestycje wzbudzają opór samorządów i mieszkańców. Ujawnienie jej wsparcia dla lobby odkrywkowego w trakcie kampanii wyborczej wywołało burzę w regionie.

W lipcu 2017 r. Ewa Szymańska była wśród 49 wnioskodawców poselskiego projektu Ustawy o Sadzie Najwyższym. Jego przyjęcie przez Sejm nazwano “zamachem lipcowym”, bo łamiąc prawo unijne (wyrok TSUE)  i polską Konstytucję, ustawa sygnowana przez Szymańską skróciła kadencję sędziów i zniosła kluczową w systemach demokratycznych zasadę trójpodziału władzy.

W marcu 2020 r. Szymańska była w grupie wnioskodawców antykonstytucyjnego projektu ustawy o przeprowadzeniu korespondencyjnych wyborów prezydenckich.

W 2021 r. podpis legnickiej posłanki pojawił się też pod kolejnym kontrowersyjnym, antydemokratycznym projektem dot. pozbawienia TVN koncesji na nadawanie programu telewizyjnego.

Zdjęcie: Posłanka Ewa Szymańska. Fot. Andrzej Trzeciak