
Posłanki Elżbieta Witek, Marzena Machałek i Anna Zalewska z Prawa i Sprawiedliwości na konferencji prasowej w Legnicy opowiadały o "wielkiej aferze wiatrakowej". Chodzi o poselski projekt ustawy złożony w Sejmie przez Trzecią Drogę oraz Koalicję Obywatelską ułatwiający budowę elektrowni wiatrowych. Zdaniem parlamentarzystek PiS, zgłoszone w projekcie ustawy zapisy stanowią zagrożenie dla mieszkańców wsi.
- Ustawa wprowadza zapisy, które są naprawdę prawdziwą rewolucją - mówiła Elżbieta Witek. - Dotyczą tego, że będzie można stawiać farmy wiatrowe i wiatraki blisko siedzib ludzkich, nawet do 300 metrów od zabudowań.
Rzeczywiście, w projekcie jest zapis uzależniający minimalną odległość wiatraków od zabudowań od hałasu, jaki emitują. W skrajnym przypadku - przy najcichszych turbinach - przewidziano, że wystarczy 300 metrów. Ale gdy PiS zaczął podnosić tę kwestię, politycy reprezentujący większość parlamentarną sami przyznali, że ten dystans jest za mały i chcą go w trakcie procedowania ustawy zwiększyć.
Posłanka Elżbieta Witek kwestionowała sens rozwijania energetyki wiatrowej. Mówiła, że już teraz w okolicy Legnicy stoją wiatraki. Stoją to znaczy się nie obracają ze względu na zbyt słabą siłę wiatru.
Zwracała też uwagę, że projektowana ustawa wiąże się ze zmianą kilkunastu innych ustaw, w tym ustawy o gospodarce nieruchomościami. Jeśli Sejm zatwierdzi proponowane zapisy, to inwestycji w energetykę wiatrową przestanie dotyczyć konieczność wprowadzania zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Wystarczy wyrażona uchwałą zgoda rady gminy na lokalizację wiatraków. Zdaniem Elżbiety Witek, to rodzi ryzyko, że farmy wiatrowe będą powstawać w miejscach dotąd dla nich niedostępnych.
Politycy Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej wyjaśniają, że celem wniesionego projektu jest przyspieszenie transformacji energetycznej Polski, tzn. przejście od energetyki opartej na węglu do miksu energii z różnych źródeł, w tym odnawialnych. Chcą transparentne, z poszanowaniem całego procesu legistalacyjnego, procedować w tej sprawie, wprowadzając poprawki, które usuną kontrowersje.
Prawo i Sprawiedliwość sugeruje, że za wniesionym projektem stoją bliżej nieustaleni lobbyści. Chcą, aby szukały ich prokuratura oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne, gdzie PiS złoży zawiadomienie o przestępstwie.
- Nie pozwolimy lobbystom pisać prawa wbrew interesowi Polski i Polaków! - grzmi posłanka Anna Zalewska.
Zdjęcie: Facebook/ Anna Zalewska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wielka afera wiatrakowa zaczęła się po przejęciu władzy przez PiS i Kościół w 2015 roku. Przez 8 lat likwidowano lądową energetykę wiatrową, a o wszystkim decydował naczelnik państwa Kaczyński. Do tego doszła odręczna znana poprawka pisowca Suskiego z 500 do 700 metrów odległości wiatraka do zabudowań mieszkalnych..... Teraz mamy demokrację i o wszystkim się dyskutuje, również o kontrowersyjnych propozycjach....Więc niech pisowskie "specjalistki" od wiatraków (i uczestniczki różnych afer) nie wprowadzają ludzi w błąd.......Wszystkich mających zastrzeżenia do odległości zachęcam do wybrania się pod Księginice i posłuchania wiatraków. Tam w odległości 100 m od szosy są wiatraki i mogę się założyć, że nie usłyszą ich szumu. Za to słyszalny będzie szum samochodów na autostradzie.
Niestety mieszkam w tym rejonie i nikomu nie życzę masztów wiatrakowych jako widok z okna domu. Gdy tylko pojawi się okazja na pewno zdecyduję się na zmianę miejsca zamieszkania. Wiatraki powinny być budowane z dala od zabudowań i to nie 700m a 7Km. Wszystkich ignorantów którzy są pseudo ekspertami w tej sprawie zapraszam na 2 miesięczne wakacje z widokiem na maszty oraz światełka w nocy. Dziwo prąd wcale nie jest tańszy !
Może tak po krótce dla specjalistów na tym forum - autorzy projektu uznali za cel publiczny budowę odnawialnych źródeł energii ( powoduje to duże ułatwienia w prowadzeniu inwestycji, pozwala prowadzić proces inwestycyjny bez względu na potrzeby społeczne, pozwala wywłaszczyć tereny na których inwestycja ma być prowadzona ) - projekt nie ograniczy budowy farm emitujących wysoki poziom hałasu, pozwala na budowę farm w bliskiej odległości od zabudowań nawet 300m ( badania oddziaływania na środowisko wykazują, że minimalna odległość od zabudowań nie powinna przekraczać 500m) - projekt zakłada opłatę w wysokości 30zł za 1kw wytworzonej energii ( rodzi to ogromne kontrowersje, z jednej strony możliwość korupcji z drugiej znaczne obciążenie dla inwestora. Inwestor za wiatrak 4Mw będzie musiał odprowadzać do gminy corocznie 120tyś złotych). Projekt przyjęty do procedowania w sejmie bez jakichkolwiek krytycznych analiz. Publiczne wypowiedzi uwidoczniły brak zainteresowania treścią co politycy nazywają pluralizmem i chęcią pochylenia się nad nim. Co by było gdyby został przyjęty bez uwag? Proszę aby rzetelnie zapoznać się z projektem a później komentować używając argumentów.
@Tadzio nie pier... Jakie 300m? To były jakieś wstępne zapiski, które już dawno zostały poprawione na 500m. Projekt ustawy jeszcze nie dotarł do sejmu a pisiory już zrobiły aferę...
Nie ma się czym przejmować koleżko. Kwota wolna do 60 000 to też takie tam zapiski i już zapewne zostały skorygowane. Powodzenia. Wszystko to są luźne dywagacje do skorygowania.
Wielka afera wiatrakowa im. Świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego pod wezwaniem wojtylaka Jana Pawła drugiego i siostry przełożonej najświętszej jedynej dziewicy nietkniętej a jednak poczętej i dziabnietej Tereski
PiS przegrał wybory i po prostu nie może się z tym pogodzić. Czas naprawić kraj.
Naprawdę tak bardzo chcesz naciągać rzeczywistość? Nie masz za grosz wyobraźni ? Zawody wygrywa zawodnik, który zajął pierwsze miejsce na pudle, drugie i trzecie miejsce w sumie nie dają złotego medalu. Doucz się fafik.
@Marek - nie ośmieszaj się - wybory do sejmu to nie są jakieś zawody - w sejmie rządzi demokratyczna większość.
Gościu to kto wygrał KO PSL czy 2050 a może lewica ? Pitolisz jak Kaźmisz po głębszym.
Gdyby nie narobili wrzasku to by te 300 m zostało , a że wiatraki to utopia to inna sprawa
witek będziesz siedzieć takie będę miał marzenie i życzenie na święta i Nowy Rok (z małej "w" celowo) brak szacunku do takiej osoby
Czyli po wyborach PiS to partia DonKichotów
Za Witek ciągnie się afera związana z Polskimi Szwalniami, za Zalewską i Machałek - niewyjaśnione afery, w których główne role odegrali ich bliscy współpracownicy....Proponuję, aby cała trójka kobiet zajęła się wyjaśnieniem ogromnej afery śmieciowej w Bogatyni....https://natemat.pl/264489,afery-pis-na-dolnym-slasku-pck-we-wroclawiu-i-smieciowa-w-bogatyni
Już tak walczyły przed laty, że mieszkańcy pod Legnicą dali wiarę energetykom. I powstały wiatraki. I jakoś kury nadal się niosą, krowy dają mleko, a podatki wpływają do gminy. Już pisowskie damy nie wiedzą, gdzie zaistnieć...
Tych wiatraków między Taczalinem a Księginicami w ogóle nie słychać. Tylko przy silnym wietrze, jak się stanie w pobliżu, jest słyszalny szum.
PiS jako partia faszystowska tworzy wroga i wmawia ciemnemu ludowi że z nim walczy...teraz z wiatrakami.Gdyby imbecyle nie zmienili prawa to ceny energii nie poszybowały by tak w góre
Ważne ażeby Rydzyk był zadowolony,będziemy sie bujać by ciemnogród nigdy z nas nie zwątpił.
Ciemnogród jest oszukiwany przez klechów i ich pomocników z prawicy. Barany i owieczki lubią być oszukiwane, bo w zamian zanoszą klechom kasę, a w czasie wyborów głosują na pomocników kleru. Polska to dziwny kraj.
Tytułowe kpiny z parlamentarzystek i odwracanie uwagi od głównego problemu nowelizacji ustawy o zamrożeniu cen za energię i gaz jest arogancją i chamstwem redaktorze. Media są od informowania opartego na faktach i kulturze słowa. A sprawa jest poważna. Po pierwsze nie jest to poselski projekt ustawy złożony w Sejmie przez Trzecią Drogę oraz Koalicję Obywatelską ułatwiający budowę elektrowni wiatrowych. Faktem jest, że do ustawy o zamrożeniu cen za energię i gaz dla obywateli, posłowie Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej wrzucili przepisy otwierające rynek dla zagranicznych koncernów inwestujących w elektrownie wiatrowe, a także znacznie rozszerzono możliwości lokalizacyjne pod budowę tychże wiatraków. Pisanie o poselskim projekcie ustawy ułatwiającym budowę elektrowni wiatrowych jest więc pospolitym kłamstwem i oszukiwaniem czytelników publikacji portalu. Po drugie niemiecka firma Siemens od wielu miesięcy ma potężne trudności finansowe na rynku sprzedaży turbin wiatrowych, co spowodowała tąpnięcie cen akcji Siemensa na giełdzie we Frankfurcie. Firma Siemens przestała publikować prognozy zysków, a zaczęła szacować potencjalne straty. Po trzecie firma Siemens jest znana ze stosowania całego systemu korupcji dla wspierania swojej ekspansji zagranicznej, szczególnie adresowania łapówek do polityków i wpływowych postaci życia gospodarczego w innych krajach. Praktyki te dotyczą krajów praktycznie z każdego kontynentu. Za korupcję Siemiens był karany przez sądy wielu krajów, na wiele miliardów dolarów, jednak tej praktyki nie zaniechał. Widocznie korumpowanie polityków nadal opłaca się. Po czwarte, jak przypuszczam, przypadkiem też nie jest zapowiedziane przez Unię Europejską uruchomienie pierwszej transzy z KPO na energetykę. Nie od razu. W przyszłym roku. A więc zakładam, że warunkiem uruchomienia pierwszej transzy z KPO jest przyjęcie zmian ułatwiających budowę wiatraków. Po piąte, rynek giełdowy natychmiast zareagował na potencjalny wzrost sprzedaży turbin wiatrowych do Polski przez firmę Siemens. W ciągu jednego dnia po ujawnieniu propozycji ułatwień dla budowy wiatraków, ceny akcji Siemensa poszybowały w górę o kilkadziesiąt procent. Jak widać sprawa jest poważna. Jest też wiele argumentów przemawiających za tezą, że jesteśmy świadkami wyprowadzenie z Polski akcji ratunkowej z inicjatywy Berlina i Brukseli dla Siemensa kosztem polskiej gospodarki i polskich obywateli. Jeśli za tą akcją dodatkowo stoją łapówki od Siemensa, a kilku czy kilkunastu posłów przyjęło łapówki od Siemensa lub innych niemieckich firm, to mamy bardzo poważny kryzys polityczny nowo wybranego parlamentu. Nie jest to powód ani do śmiechu, ani do kpin z parlamentarzystek. Zachowajcie powagę i kulturę redaktorze, bo sprawa dotyczy osób, którzy chcą brać w swoje ręce odpowiedzialność za życie Polaków i przyszłość naszego kraju. W jaki sposób widzą swoją odpowiedzialność, to własnie obserwujemy.
Narazie to wiemy że największa korupcja w Polsce przez ostatnie osiem lat byłam u władzy PiS , wieśniaki miedzy soba się kłócą u kogo ma stać Wiatrak nawet do tego stopnia że już się nienawidzą. Bowiem za to że na działce U kogo będzie stał Wiatrak dostaje się bardzo duże pieniądze przez cały okres działania wiatraka . A te baby niech walczą o to żeby ich pryncypał nie oszukiwał
Gościu RICH, przyczepiłeś się do Siemensa chyba tylko dlatego, że pisowcy i Kościół strasznie nie lubią Niemców (wolą Rosjan?).......Portal Cleanerenergy.pl postanowił sprawdzić who is who w branży wiatrowej w Polsce na koniec 2021 r. Liderem rankingu jest EDP Renewables Polska. Kolejne miejsca przypadły PGE Energia Odnawialna , RWE Rewenables Polska, TAURON Ekonergia i Grupie ORLEN. Jak widać trzech z pięciu z największych operatorów to spółki pod kontrolą skarbu państwa, które mają ok. 20% udziałów w rynku, dając mu pozycję lidera...... W linku masz listę największych firm działających w Polsce i nie ma tam Siemensa. Więc przestań powielać kłamstwa PiS-u .....https://cleanerenergy.pl/2022/02/14/najwieksi-inwestorzy-w-energetyce-wiatrowej-w-polsce-liderem-jest-grupa-pge/
Ale ty jesteś głupi. Nie potrafisz odróżnić inwestora od producenta turbiny wiatrowej. Googluj dalej laiku i nie kompromituj się na forum. Napiszę wprost - Kowalski stawia dom a producentem kotła jest Siemens.
Jawor przeprasza za Witek.
Czytanie ze zrozumieniem to jest jednak sztuka nie do opanowania przez niektórych komentatorów. RICH pisze o Siemensie, który produkuje turbiny wiatrowe i zmonopolizował rynek europejski, także rynek polski, a gościu polemizuje pisząc o operatorach farm wiatrowych. Jeden o chlebie, a drugi o niebie.
Polski rynek wiatrowy jest zdominowany przez duńskie Vestasy produkowane m.in . dla Taurona w Hiszpanii. Wieżedo tych elektrowni przez wiele lat produkowała huta w Głogowie. Może lepiej niech emerytowane nauczycielki zajmą się wnukami niż energetyką...
A może one niewiedzą kto siedzi w zarządzie Tauronu I firm energetycznych w Polsce myślę że wiedzą. Jeżeli przyszła władza nie weźmie za ryj piSowców I nie pokażę im gdzie jest ich miejsce to długo nie porządzą. W jakimś stopniu powinnmi postępować jak PiS postępował przez osiem lat ich rządów
Ale Franek jeżeli zdominowały rynek Polski to kto na to pozwolił przecież to tak zwane państwowo Pisowskie spółki kupują I budują wiatraki I nie muszą kupować od Siemensa. Ale teraz można zarzucać komuś że to będzie robił A może przyszła władza Postawi fabrykę wiatraków na Nowogrodzkiej
Nie masz pojęcia gościu o czym piszesz. Spółki SP mają tylko 20% udziału w rynku energii wiatrowej. Inny kłamca niech przestanie bredzić o wieżach budowanych przez KGHM w Głogowie.
Orlen buduje elektrownię gazową o mocy 560 MW w Grudziądzu. Głównym wykonawcą prac jest konsorcjum firm Siemens Energy Global, Siemens Energy i Mytilineos. Instalacja ma być gotowa na przełomie lat 2024 i 2025..... Czyli jak PiS rządzi to firmy Siemensa są OK, ale jak PO ma rządzić to Siemens jest be... Hipokryzja niemal jak w Kościele watykańskim.
Senator Michał Kamiński ujawnił, że rosyjska agentura w Polsce walczy z odnawialnymi źródłami energii. Dlatego PiS jest tak bardzo zaangażowany w atak na wiatraki. Skąd to działanie? To dość oczywiste: za rządów PiS sprowadzono z Rosji rekordowe ilości węgla i ropy. Kupowano je nawet po agresji na Ukrainę. Każdy, kto dzisiaj występuje w chórze atakującym rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce – w tym wiatraków – działa na korzyść Rosji. Ujawniły do zachodnie media. W Polsce politycy PiS wpisują się w chórek Putina.
Witek, ty się już schowaj babo
Małgośka też powinna się schować ??
wieże farm wiatrowych m.in. dla TAURONA nie były z hurty tylko głogowskiej FAMABY. "Fabryka Maszyn Budowlanych Famaba SA (Famaba), z siedzibą w Głogowie (PL), specjalizuje się w produkcji wielkogabarytowych konstrukcji stalowych - takich jak: * Maszty turbin wiatrowych lądowych i morskich * Drugorzędowe składniki elementów konstrukcji turbin wiatrowych * Komponenty stalowych dźwigów portowych oraz suwnic, mostów, kominów." a kable m.in. polska TELE-FINIKA Kable... koparkowi też chłopaki z PL...
FAMABA w Głogowie nie jest PL. Należy do holenderskiego kapitału
i pracują w niej Holendrzy sami tak? Puknij się w głowę człowieku.
PiS nie che wiatraków, fotowoltaiki, on chce wegla z Rosji.