
Legniczanin najprawdopodobniej zaraził się podczas hospitalizacji w Centrum Chorób Płuc przy ulicy Grabiszyńskiej we Wrocławiu. 66-letni mężczyzna przebywa obecnie na oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Gromkowskiego we Wrocławiu przy ul. Koszarowej.
- Od 14 lutego mężczyzna był leczony na chorobę płuc we wrocławskim szpitalu przy ul. Grabiszyńskiej, który niedawno ewakuowano z powodu wykrycia wirusa COVID-19 u jednej z pracownic. Wszyscy pacjenci zostali przeniesieni ze szpitala do izolatorium dla chorych z koronawirusem w Obornikach Śląskich i zostali przebadani testami na obecność wirusa.
- Teraz musimy w pierwszej kolejności ustalić listę osób, które miały z nim kontakt, a także mieszkańców, którzy z tymi krewnymi mieli bliskie relacje. Zostaną one objęte kwarantanną, w niektórych przypadkach być może zastosujemy tylko nadzór epidemiologiczny - dodaje rzeczniczka legnickiego sanepidu.
UWAGA!!!
Serdecznie zapraszamy do wstępowania do naszej lokalnej grupy dyskusyjnej
>> kliknij tutaj >> Dyskusja o Legnicy
Fot. Koronawirus w Legnicy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Człowiek jest z Legnicy, natomiast przypadek w całości we Wrocłąwiu
Dokładnie
Chyba, że odwiedzala go rodzina w szpitalu ;)
Artykuły rodem z pudelka lub innego szmatławca.
Zakażonych 66letni mężczyzna nie jest z Legnicy tylko powiatu legnickiego
Nikt nie weryfikuje tego co ten "autor" wypisuje. Wcale się nie dziwię, że przez takich ludzi w tym mieście działa taki szmatławiec internetowy.
skąd jest pewność że jest to ten sam przypadek, a nie kolejny ? Jeszcze raz piszę o maseczkach np.w Czechach jest taka sama iloś zakażonych, a śmiertelneść jest bardzo mała. Dlaczego w innych krajach ( Chiny, Włochy i Chechy ) jest nakaz chodzenia w maseczkach a u nas w Polsce nie ma takiego obowiązku . Mam jeszcze inne pytanie jakim cudem Pani z Legnickiego Pola nikogo nie zaraziła.....?
Odpowiedź jest prosta podobno trzeba poczekać 5-7 dni przez zrobieniem testu bo wcześniej jest niepewny. A naszej władzy zrobiono chyba od razu i od razu był wynik negatywny