
Radni Koalicji Obywatelskiej Jarosław Rabczenko i Maciej Kupaj otrzymali od prezydenta Tadeusza Krzakowskiego odpowiedź na swoją interpelację ws. zarobków w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Legnicy. Jej lektura jest bardzo ciekawa.
Kryzys w komunalnej spółce pogłębia się. Załoga domaga się podwyżki w wysokości 700 zł, kolejne negocjacje z prezesem i radą nadzorczą kończą się fiaskiem, związki zawodowe są bliskie wejścia w spór zbiorowy z pracodawcą i grożą strajkiem. Pracownicy MPK pojawili się na poniedziałkowej sesji rady miejskiej, a sytuacja w firmie zdominowała obrady.
Prezydent Tadeusz Krzakowski odpowiedzialnością za sytuację w MPK obarcza radnych Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości i tak też problem przedstawia załodze. Wg niego wszystkiemu winna jest sławetna już uchwała o darmowej komunikacji dla uczniów i seniorów, która zmniejszy wpływy miejskiego przewoźnika o nawet 4 mln zł. Tymczasem radni wytykają Krzakowskiemu obcięcie ubiegłorocznej dotacji dla MPK w wysokości 3 mln zł, zakończenie roku 2018 stratą przekraczającą 2 mln zł oraz finansowe rozpasanie w spółce.
Przewodniczący rady miejskiej Jarosław Rabczenko i jego klubowy kolega Maciej Kupaj proponują, by oszczędności zacząć szukać w wynagrodzeniach zarządu i rady nadzorczej, które są niewspółmiernie wysokie w relacji do wynagrodzeń załogi i kondycji spółki.
Rabczenko: - Z odpowiedzi na naszą interpelację wynika, że wynagrodzenia pięcioosobowej rady nadzorczej wyniosły odpowiednio: 197 347,66 zł w 2017 r. i 186 613,15 w 2018 r. Jednocześnie wynagrodzenie prezesa za 2017 r. wyniosło prawie 280 000 zł.
Szef rady miejskiej przypomina, że w trakcie poniedziałkowej sesji, prezydent Krzakowski stwierdził, że wynagrodzenie prezesa MPK wynika z ustawy.
- Nie dodał tylko, że ustawa dopuszcza widełki i z tych widełek prezydent skwapliwie korzysta płacąc prezesowi wynagrodzenie w maksymalnej wysokości, czyli czterokrotności podstawy wymiaru, podczas gdy ustawa mówi: „od dwukrotności do czterokrotności podstawy wymiaru”. Warto też zwrócić uwagę, że mimo lamentu nad kondycją spółki, wystarczyło pieniędzy na nagrodę dla prezesa - zauważa Rabczenko.
Konkretnie chodzi o nagrodę roczną w wysokości 20 973,91 zł, którą Bakinowski otrzymał za 2017 r. Wracając do wynagrodzenia, to prezes MPK w 2017 r. zarobił dokładnie 277 831,68 zł. Na taką kwotę złożyło się 207 816,20 zł z tytułu umowy o pracę oraz 70 015,48 zł z tytułu kontraktu menedżerskiego. W 2016 r. zarobił mniej, bo 252 333,85 zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Żal... ja jako kierowca za 2017 rok jak nagrode roczną na święta dostałem około 100 zł... pi***** szukam innej roboty bo już mam tego dość ://
20 tysi nagrody to pół roku uposażenia pracownika mpk. brutto oczywiście. poza tym to rada też przyznaje wynagrodzenie. jak prezes ma zarabiać mniej kiedy radny zarabia ponad 4000. jak by członek rady nadzorczej brał 1000 (adekwatnie do poziomu tej spółki) to i by prezes tyle by nie zarabiał).
Dzisiaj co trzeba zrobić żeby z dyspozytora stać się prezesem?
Czy prezes MPK to jakiś koleś p.Krzakowskiego, skoro mu dał najwyższe możliwe uposażenie? Więcej na niego nie zagłosuję!
Na pytanie jak awansować z dyspozytora na prezesa jest proste.Trzeba przejść na ty z panem Krzakowskim.A jako koleś będzie inna kasa.
Tak,od zawsze tak bylo,szefostwo plawilo sie w wysokich zarobkach a pracownikom dostawaly sie zawsze ochlapy. byly kierowca MPK,pozdrawiam i chlopaki do boju
Z nagrodą świąteczną to prawda. 100zł słownie Sto złotych i zero groszy.
Dzisiaj pobudka 3:50, wyjście z domu do pracy4:15- kto kierowca Mpk, korki na ulicach, upierdliwi pasażerowie, praktycznie zero możliwości skorzystania z wc na niektórych liniach, Q**** - no po prostu brak słów
Na budowie jest prościej, może warto się przebranżowić?
I co Bakuś ładnie tak kłamać i wzbogacać się kosztem innych.20 tysięcy nagrody za oszczędności na pracownikach . Przynajmniej miał byś honor i je oddał na dom dziecka.
Dajcie prezesowi 2200 netto tyle co zarabia kierowca a nadwyżkę rozdzielcie na pracownikow. Zobaczymy czy prezi bedzie chcial pracowac za takie pieniadze.
Ludzie jak zarabiacie tak malo pieniedzy to po co tam pracujecie? Przeciez mozna zmienic prace. Albo strajkujcie. Policjanci wywalczyli swoje...teraz nauczyciele strajkuja...szkoly beda zamkniete avwy jak dzieci boicie sie postawic na swoim... Jak jeden dzien autobusy nie wyjada to moze ktos zauwazy skale problemu. Przeciez was nie zwolnia bo i tak nie ma komu jezdzic...wiec albo wezcie sie w garsc albo przestancie marudzic bo od gadania na zajezdni nic sie nie zmieni...pozdrowionka oziębłe dla Walerka od bylego kierowcy
Ja to się dziwię wam Panowie że jeszcze się trzymajcie tej spółki. Szukajcie roboty na autobusach gdzie indziej a za zarobki rady nadzorczej to można pasażerów wozić taksówkami.
A co z osobami w tym zakładzie które są zatrudnione w biurze czemu nie przyłączą się do dyskusji nie mówią o małych zarobkach ?
Tylko groźbą paraliżu komunikacyjnego możecie wywalczyć swoje.Miasto znajdzie pieniądze by załagodzić całą sytuację.Pamiętajcie że walczycie o swój honor i swoje ambicje.Po tylu latach rzucania wam ochłapów w końcu powiedzieliście dość i to już przyniosło efekt.Nie spoczywajcie na laurach i walczcie o pełną pulę bo stać was na to.Nie macie nic do stracenia , a możecie tylko zyskać.Wykorzystajcie tą szansę teraz bo następnej prawdopodobnie nie będzie.STRAJK =KASA.
Mpk = rodzinka.pl
Prezes powiedział,że z zatrudnieniem osób do biura nie będzie problemu więc oficjalnie dał im do zrozumienia, że na wasze miejsce już czeka ktoś z rodziny lub znajomych dlatego siedzą cicho.Choć dla załagodzenia sytuacji wewnątrz firmy powinien się pozbyć na początek Orzecha z pod 10.Wracając do tematu , jak przychodzi co do czego to niektórzy się boją że stracą pracę i dlatego siedzą cicho.Więc może łaskawie by się w końcu zaangażowali ,bo w kupie siła.
Tak było jest i będzie robiła do roboty i mordy w kubeł.A biurokracja się bawi i drzwi z pracownika
Prezydent z Bakinoskim to kolesie każdy o tym wie . Zmienić prezesa , dyrektorów i kierowników myślących ludzi przyjąć a nie że od 13 godziny wycieczki sobie po placu urządzają .
Skandal ! Wstyd !
Prezes powinien być wynagradzany procentowo do średniej płacy w firmie i tak powinno być w każdej państwowej spółce wtedy by mu zależało na zarobkach pracowników a nie jakieś widełki. Jeżeli pracownik zarabia dobrze to i szef też ma OK. W dzisiejszych czasach kierowcy MPK w stosunku do innych zarabiają ochłapy tak więc chłopcy pracy na kierowcę autobusu nie brakuje może czas na zmiany i nie dajcie się wykorzystywać.
Prezes powinien być wynagradzany procentowo do średniej płacy w firmie i tak powinno być w każdej państwowej spółce wtedy by mu zależało na zarobkach pracowników a nie jakieś widełki. Jeżeli pracownik zarabia dobrze to i szef też ma OK. W dzisiejszych czasach kierowcy MPK w stosunku do innych zarabiają ochłapy tak więc chłopcy pracy na kierowcę autobusu nie brakuje może czas na zmiany i nie dajcie się wykorzystywać.
Według urzędu miasta jesteście za cieńcy by strajkować.Taką macie wszechobecną opinie w ratuszu,pokażcie tym darmozjadom że was na to stać .Jak nie to prezes znowu dostanie premie , prezydent spokój a wy znowu kopa w dupę.Nie macie się czego bać , udowodnijcie tym nierobom że macie honor.