
Od poniedziałek 2 września po petenci będą mogli wchodzić do Urzędu Miasta w Legnicy wejściem od strony placu Słowiańskiego. Dziś prezydent Maciej Kupaj symbolicznie otworzył drzwi, które pozostawały zamknięte od czasu pandemii. - Będą dla Was otwarte na oścież - obiecuje legniczanom.
Prezydent Maciej Kupaj zrywa z praktyką swego poprzednika, który mocno ograniczył możliwość poruszania się petentów po ratuszu, zamknął główne wejście, ustawił barierki na parterze i kontrolował, kto wchodzi na górę. Z początku - jak w wielu innych urzędach - była to forma zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, ale epidemia COVID-19 minęła a prezydenckie zasieki zostały. W końcu okazało się, że Tadeusz Krzakowski realnie obawia się o swoje życie, dostawał bowiem w anonimowych mejlach groźby. Terrorysta straszył go m.in. podłożeniem ładunku wybuchowego albo użyciem trucizny. Anonimy badała prokuratura.
Maciej Kupaj jeszcze jako radny upominał się o swobodny dostęp legniczan do urzędników, by mogli szybciej i sprawniej załatwiać swoje sprawy. W kampanii wyborczej obiecał rozebranie "barykady" na parterze, ale uprzedził go Tadeusz Krzakowski i 11 kwietnia br, dzień po pierwszej turze wyborów, kazał rozebrać barierki. Otwarcie głównego wejścia, zamkniętych przez ponad 5 lat, ma być symbolem większej otwartości i dostępności nowej administracji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie